Rafał Wolski: Dałbym sobie radę w Barcelonie
16.03.2012 13:05
- Moja miłość do piłki nożnej narodziła się gdy miałem 6-7 lat. Razem z bratem i mamą chodziliśmy wówczas na mecze w rodzinnym Głowaczowie, by oglądać występy taty. To właśnie on zaraził mnie pasją futbolu. Założył klub Jastrząb Głowaczów, był w nim trenerem i to pod jego okiem stawiałem pierwsze kroki z piłką. Te kroki zaprowadziły mnie do Warszawy, ale to była daleka droga. Kiedy już trafiłem na Łazienkowską obawiałem się czy będę otrzymywał szanse gry. Tymczasem dość szybko na trening Zaprosił mnie trener Stefan Białas, ale muszę przyznać, że niemiło wspominam to wydarzenie. Na pierwszych zajęciach doznałem poważnej kontuzji - skręciłem staw skokowy, miałem zerwane wiązadła w kostce i pękła mi torebka stawowa. Leczyłem się prawie pół roku i wciąż odczuwam skutki uboczne, bo od czasu do czasu pobolewa mnie noga.
- Kiedy już się wyleczyłem zadzwonił do mnie Jacek Magiera i poinformował, że trener Maciej Skorża chciałby mi się przyjrzeć na obozie w Grodzisku. Po dwóch tygodniach zgrupowania usłyszałem, że mam wrócić jeszcze do zespołu Młodej Ekstraklasy, że będą mi się przyglądać, a dobrą grą mogę zapracować na kolejne szanse. Wkrótce zacząłem sie pijawiać w pierwszym zespole, aklimatyzacja przebiegłą szybko. Chrztu nie miałem, ale wrażeń nie brakowało. Pewnego razu Artur Jędrzejczyk wspólnie z Marcinem Komorowskim, korzystając z tego, że Michał Kucharczyk wcześniej wyszedł na trening, schowali mu szafkę, której zdziwiony szukał potem cały dzień. Śmiesznie było to też, gdy "Komor" i Kuba Rzeźniczak przykleili do podłogi klapki Artura. Klej mocno trzymał, dlatego klapki zostały tam na dłużej.
- Dzisiejszy mecz z Polonią? Lubię mecze o wysoką stawkę. Wszyscy w Legii wiemy, że wygrywając najbliższe spotkanie przybliżymy się do upragnionego mistrzostwa Polski. Natomiast Polonia w przypadku porażki praktycznie straci szanse na tytuł. Jedno jest pewne - to będzie mecz walki i na nią się nastawiamy.
Zapis całej rozmowy z Rafałem Wolskim można przeczytać tutaj
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.