Szymon Grączewski
fot. Jan Szurek

Rezerwy: Olimpia pokonana!

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

20.05.2023 18:55

(akt. 20.05.2023 19:00)

Legia II, która w poprzedni weekend zaskakująco przegrała z Pilicą Białobrzegi (2:4), wygrała na wyjeździe 3:0 z Olimpią Zambrów w 29. kolejce III ligi (grupa I). Bramki, wszystkie w pierwszej połowie, zdobyli Julien Tadrowski, Dawid Dzięgielewski i Szymon Grączewski. Ten wynik sprawił, że "dwójka" zmniejszyła stratę do liderujących rezerw ŁKS-u do 4 punktów.

Trener Legii II, Piotr Jacek, nie mógł skorzystać z Igora Korczakowskiego (pauza za nadmiar żółtych kartek) i Łukasza Turzynieckiego, który zerwał więzadła w kolanie i złamał rękę w nadgarstku. Szkoleniowiec miał za to do dyspozycji dwóch zawodników z "jedynki", czyli Jakuba Trojanowskiego oraz Jakuba Kisiela.

Olimpia mogła mieć wymarzony początek, postraszyła już po 20 sekundach. Kamil Zalewski otrzymał prostopadłe podanie z głębi pola, wbiegł w "szesnastkę" z prawej strony, uderzył na bliższy słupek, Trojanowski udanie interweniował, rywal chciał dobijać, ale uniemożliwił mu to Patryk Konik, który wybił piłkę. Po tej akcji Legia II zaczęła stopniowo przejmować kontrolę nad meczem, często atakowała prawą stroną boiska, gdzie dużo się działo, przewagę robili Marcel Krajewski i Dawid Kiedrowicz, który dośrodkowywali, wycofywali futbolówkę, wchodzili w pojedynki z przeciwnikami.

Warszawiacy mieli posiadanie, kreowali sytuacje, a w 9. minucie objęli prowadzenie. Aleksander Waniek zacentrował z rzutu rożnego na bliższy słupek, Kiedrowicz dopadł do wybitej piłki, prostopadle podał do "Wania". Ten dośrodkował z prawej flanki na 8. metr, Dawid Dzięgielewski główkował, Jakub Kanclerz zbił futbolówkę do boku, ale Julien Tadrowski popisał się skuteczną dobitką, również z głowy.

Miejscowi próbowali odpowiedzieć, mieli kilka strzałów z dystansu, najgroźniejszy oddał Kacper Głowicki (18. metr), aczkolwiek Trojanowski pewnie interweniował. Warszawiacy popracowali trochę w defensywie, a w 25. minucie podwyższyli wynik. Mateusz Możdżeń dośrodkował z rzutu rożnego na bliższy słupek, Dzięgielewski wyskoczył i skutecznie główkował w prawą stronę bramki.

Gol na 2:0 wprowadził lekki spokój, tempo nieco spadło. Olimpia wypracowała parę akcji, po pół godzinie gry mogła wykorzystać zamieszanie po stałym fragmencie, lecz Trojanowski wybronił mocne uderzenie Zalewskiego. Legioniści dobrze się bronili, nie pozwalali przeciwnikom na zbyt wiele, kontrolowali boiskowe wydarzenia, a w końcówce pierwszej połowy znowu odskoczyli. Kiedrowicz dokładnie wycofał z prawego skrzydła na bliższy słupek, na 8. metr, do niepilnowanego Szymona Grączewskiego, który trafił (bez przyjęcia) w lewy, górny róg.

Goście mogli pójść za ciosem. Waniek przejął piłkę w środku pola, podprowadził ją na 25. metr, prostopadle podał na lewą stronę "szesnastki", do Dzięgielewskiego, który nieczysto uderzył, a po chwili złapał się za mięsień dwugłowy uda i zakończył udział w meczu (zastąpił go Rafał Maciejewski).

Zespół z Zambrowa chciał dobrze rozpocząć drugą połowę, powalczyć choćby o honorowego gola, stworzył parę szans. Zalewski uderzył z 11. metra, ale piłka odbiła się od Kacpra Wnorowskiego i została wybroniona przez Trojanowskiego. Potem Olimpia miała okazję po rzucie rożnym. Doszło do centry, podbicia piłki, "Trojan" z problemami, lecz zdołał ją przenieść nad poprzeczką. W 53. minucie Wnorowski popracował w powietrzu, przecinając dogranie z bocznego sektora na środek "szesnastki". Z kilkoma dośrodkowaniami poradził sobie też Tadrowski, który w tzw. międzyczasie oddał niedokładny strzał po dograniu Wańka z rzutu wolnego, choć sygnalizował, że był łapany za koszulkę.

Po godzinie gry Olimpia ponownie przycisnęła, co przełożyło się na dwie groźne akcje. Najpierw Zalewski mocno uderzył z prawej strony pola karnego, lecz Trojanowski nie dał się zaskoczyć, a kilkadziesiąt sekund później, po dośrodkowaniu z kornera, Rafał Kiczuk główkował w boczną siatkę.

"Dwójka" solidnie prezentowała się w defensywie, utrzymywała bezpieczną przewagę, miała bardzo korzystny wynik i w drugiej części spotkania już tak ochoczo nie atakowała. Kiedrowicz próbował parę razy prostopadle podawać, w 66. minucie w taki sposób wypatrzył go Grączewski, lecz zagranie w "szesnastkę" okazało się troszeczkę za mocne, piłkę złapał Kanclerz. Krajewski kilkukrotnie podłączał się do ofensywy poprzez imponujące rajdy, dzięki którym zbiegał do środka i mijał rywali. W jednej z tych akcji podał na lewą stronę pola karnego do Cypriana Pchełki, ten wycofał do Konika, który został zablokowany. Potem Pchełka płasko dośrodkował w kierunku Maciejewskiego, ale uprzedził go bramkarz Olimpii.

Ostatecznie Legia II wygrała 3:0 w Zambrowie, a w najbliższą środę, 24 maja (godz. 17:00), zagra u siebie z Concordią Elbląg.

29. kolejka III ligi: Olimpia Zambrów – Legia II Warszawa 0:3 (0:3)
Tadrowski (9. min.), Dzięgielewski (25. min.), Grączewski (40. min.)

Żółte kartki: Bayer, Głowicki

Olimpia: Kanclerz – Piekarski, Ciborowski, Parobczyk (76' Siemieniuk), Zalewski (80' Poręda), Piatow, Jakimiuk, Głowicki (80' Malinowśkyj), Malinowski (52' Bayer), Kiczuk, Bykowski (46' Jastrzębski)

Legia: Trojanowski – Krajewski (80' Pacek), Wnorowski, Tadrowski, Konik – Kisiel (69' Kieraś), Waniek, Możdżeń – Kiedrowicz (80' Stangret), Dzięgielewski (45' Maciejewski), Grączewski (69' Pchełka)

AKTUALNA TABELA III LIGI (GRUPA I) – TUTAJ

Polecamy

Komentarze (25)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.