Rezerwy: Pierwsza porażka w sezonie

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

06.09.2020 13:05

(akt. 07.09.2020 12:51)

Rezerwy Legii Warszawa przegrały na wyjeździe 1:3 z Pelikanem Łowicz w 5. kolejce III ligi. Jedynego gola dla stołecznego klubu strzelił Damian Warchoł. Dla warszawiaków to pierwsza porażka w tym sezonie.

Trener Legii II, Tomasz Sokołowski II, mógł skorzystać w niedzielnym meczu z 4 zawodników pierwszej drużyny – Cezarego MisztyInakiego Astiza, Mateusza Cholewiaka i Kacpra Kostorza. Zabrakło natomiast trzech kadrowiczów: Ariela MosóraSzymona Włodarczyka i Nikodema Niskiego oraz Kacpra Skibickiego, który wraca do zdrowia po urazie więzadła w kostce.

Kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu meczu Pelikan otrzymał rzut karny po faulu w "szesnastce". Do "jedenastki" podszedł Maciej Wyszogrodzki, który uderzył w lewy dolny róg i pokonał Misztę, który rzucił się w dobrą stronę, ale nie zdołał obronić uderzenia. Parę minut później Łukasz Łakomy nieźle zagrał w pole karne do Cholewiaka, który potężnie uderzył bez przyjęcia, z lewej nogi, ponad poprzeczką.

Legioniści częściej utrzymywali się przy piłce, starali się kreować akcje, ale w pewnych momentach brakowało nieco więcej precyzji. Tuż po kwadransie Piotr Cichocki dograł z prawego skrzydła w "szesnastkę". O piłkę walczył m.in. Cholewiak, ale ta spadła pod nogi Kostorza, który uderzył z lewej nogi obok bramki. Stołeczny klub chciał stwarzać zagrożenie po dynamicznych atakach i dośrodkowaniach w pole karne lub dalekich zagraniach w boczne sektory boiska. Ważnym punktem zespołu z Warszawy był Astiz. Hiszpański stoper pomagał w wyprowadzaniu piłki, a także próbował co jakiś czas przerzucać ciężar gry na prawą stronę.

W 34. minucie Łakomy podał za plecy obrońców do Kostorza, który znalazł się w "szesnastce", lecz niedokładnie wycofał piłkę. Ostatecznie akcja zwolniła, a przeciwnicy wrócili do defensywy.  W końcówce pierwszej połowy Legia II przechwyciła piłkę w środku pola i przeprowadziła szybką akcję. Radosław Cielemęcki podał do Łakomego, a ten zagrał prostopadle do Kostorza. Napastnik "Wojskowych" wbiegł w "szesnastkę" z prawej strony i oddał strzał, który bramkarz Pelikana wybił poza linię końcową. W 45. minucie rywale podwyższyli jednak prowadzenie. Po nieporozumieniu w linii obronnej, Dawid Kieplin minął Misztę i pewnie umieścił piłkę w siatce.

Chwilę po zmianie stron legioniści stworzyli dwie niezłe sytuacje. Najpierw Cielemęcki dośrodkował z lewej flanki do Damiana Warchoła, który oddał strzał z głowy, ale golkiper klubu z Łowicza obronił uderzenie. Kilkadziesiąt sekund później Łakomy wbiegł w pole karne i uderzył z powietrza, z lewej nogi, tuż obok bramki. Po chwili Cielemęcki otrzymał prostopadłe podanie od Łakomego i zacentrował z lewego skrzydła. Kostorz główkował, ale bramkarz Pelikana był na posterunku.

Warszawski zespół starał się dominować i regularnie gościć na połowie gospodarzy. Dużo widział Łakomy, który posyłał niezłe podania w boczne sektory lub w pole karne. W pewnej chwili środkowy pomocnik zagrał do Kostorza, który wystawił piłkę Warchołowi. Ten drugi minął bramkarza, ale stracił piłkę i rywale wyszli z opresji. Po godzinie rywalizacji Legia II strzeliła gola kontaktowego. Kamil Kurowski zagrał w pole karne do Warchoła, który spokojnie zdobył bramkę, po płaskim uderzeniu. Co ciekawe, napastnik trafił do Legii właśnie z Pelikana.

W 71. minucie przeciwnicy strzelili trzeciego gola. Krystian Białas dobrze opanował piłkę, po zagraniu z głębi pola, a następnie strzelił gola z prawej nogi, będąc w "szesnastce". W końcówce meczu jeden z rywali znalazł się w sytuacji jeden na jeden z Misztą, ale bramkarz Legii popisał się udaną interwencją. Po chwili rezerwy Legii mogły strzelić drugiego gola. Kurowski świetnie zagrał w pole karne do Filipa Sobieckiego, ale jego strzał obronił bramkarz. 

W końcówce drużyna Sokołowskiego II stworzyła trzy ciekawsze okazje. W doliczonym czasie gry Jakub Kwiatkowski zdecydował się na strzał z dystansu, który poszybował nieco obok lewego słupka. Chwilę wcześniej boczny obrońca miękko zagrał do Kurowskiego, a ten przedłużył tor lotu piłki głową. Futbolówka trafiła do Warchoła, którego strzał został zablokowany. Dobrze do ofensywy podłączył się też Patryk Konik, który dopadł do piłki po przerzucie Astiza i dośrodkował w "szesnastkę", ale legionistom nie udało się zamknąć akcji. Na piłkę czyhali Sobiecki i Warchoł, lecz byli oni pilnowani przez obrońców. 

Ostatecznie legioniści przegrali w Łowiczu z Pelikanem 1:3. W następnej kolejce zagrają w Grodzisku Mazowieckim z Błonianką Błonie (13.09, godz. 11:00).

Pelikan Łowicz – Legia II Warszawa 3:1 (2:0)

Wyszogrodzki (2. min. – k.), Kieplin (45. min.), Białas (71. min.) – Warchoł (61. min.)

Legia: Miszta – Wojtysiak (46' Kwiatkowski), Macenko, Astiz, Konik – Cichocki (70' Gościniarek), Łakomy (74' Pruchnik), Kurowski, Cholewiak (46' Warchoł) – Cielemęcki – Kostorz (80' Sobiecki)

Polecamy

Komentarze (72)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.