Rezerwy: Silne wsparcie z "jedynki", Legia II ograła Broń
10.08.2019 18:43
Rezerwy Legii Warszawa pojechały do Radomia z silnym wsparciem z pierwszego zespołu. Trener Aleksandar Vuković, który wybrał się na trybuny obiektu Broni, by obserwować zawodników, desygnowałdo "dwójki" aż dziewięciu swoich piłkarzy. Dla niektórych był to test, dla innych szansa ogrania się, podtrzymania lub złapania rytmu meczowego, jak ma to miejsce w przypadku Ivana Obradovicia. Pierwotnie w grupie znajdował się też Jose Kante, który ostatecznie nie pojechał do Radomia.
Drużyna prowadzona przez Piotra Kobiereckiego długimi fragmentami meczu prowadziła grę, choć początkowo warszawiakom wcale nie było tak łatwo. Miejscowi szukali swoich szans, choć Radosław Cierzniak zachował sporo spokoju. Relatywnie często do sytuacji strzeleckich dochodził Cafu. Najaaktywniejszy był jednak ustawiony na skrzydle Maciej Rosołek. To po akcji młodego gracza włączonego latem do "jedynki" padła pierwsza bramka. "Rosół" dośrodkował, obrońca rywali minął się z piłką, a z prezentu skorzystał Jarosław Niezgoda. Sam Rosołek również miał okazje strzeleckie, ale brakowało mu skuteczności po podaniach z głębi pola. Jednym z nich popisał się Aleksander Waniek, jeden z dwóch - obok Ariela Mosóra - graczy rezerw w składzie stołecznej ekipy. Bardzo dobre zawody rozgrywał Jakub Kosiorek, golkiper gospodarzy. W dużej mierze dzięki niemu, Broń przegrywała do przerwy tylko 0:1.
Początek drugiej połowy należał do legionistów. Po akcji Rosołka, piłka trafiła na skraj pola karnego do Wańka, a ten mocno uderzył i zdobył bramkę na 2:0 w 52. minucie. Celności brakowało przy uderzeniach Cafu, który momentami zbyt lekkomyślnie oddawał strzały, a w konsekwencji piłkę przeciwnikom. W akcjach warszawiaków brakowało nieco tempa, a przez to Legia rzadko tworzyła stuprocentowe sytuacje. W takiej znalazł się jeszcze wcześniej Michał Karbownik, który nie wykorzystał okazji sam na sam z golkiperem rywali w drugim meczu z rzędu. Tak samo było tydzień wcześniej w rywalizacji z RKS-em Radomsko.
Zwłaszcza w ostatnim kwadransie, legioniści nie szarżowali, nie atakowali raz za razem, a dość statycznie oczekiwali na zakończenie spotkania prowadząc 2:0. Wyśmienitą okazję dla radomian miał Emil Więcek, lecz 23-latek przestrzelił w decydującym momencie. Legia II pokonała Broń po golach Niezgody i Wańka wygrywając po raz drugi w tym sezonie. W następnej kolejce "Wojskowych" czeka pauza, gdyż rywalizacja z Polonią nie odbędzie się zgodnie z planem 14 sierpnia, a siedem dni później o godzinie 18:00 w Ząbkach.
Broń Radom - Legia II Warszawa 0:2 (0:1)
Niezgoda (28. min.), Waniek (52. min.)
Legia II: Cierzniak - Karbownik, Mosór, Astiz, Obradović - Nagy, Jodłowiec, Cafu, Rosołek - Waniek (62' Cielemęcki) - Niezgoda.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.