Legia - Real Betis 1:0 Ruben Vinagre
fot. Jan Szurek

Ruben Vinagre: Feio to jeden z najlepszych trenerów z jakimi pracowałem

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Renascenca

10.10.2024 21:30

(akt. 10.10.2024 21:34)

Wypożyczony ze Sportingu do Legii Warszawa Ruben Vinagre w rozmowie z portugalskimi mediami opowiada o swoich doświadczeniach w Polsce i oczekiwaniach na przyszłość.

Ruben trafiłeś do Legii na wypożyczenie ze Sportingu. Masz na koncie 5 asyst w 16 meczach, w tym jedną, która zapewniła zwycięstwo nad Betisem w Lidze Konferencji. Jak się czujesz w Warszawie?

- Szczerze mówiąc, adaptacja nie była trudna, bo to futbol bardzo podobny do tego, w którym dorastałem w Anglii. Jest intensywny, wymaga dużej siły fizycznej i bardzo mi się podoba. Stadiony są pełne, mamy niesamowitą szatnię, zespół jest świetny, sztab trenerski również i wszystko idzie całkiem dobrze. Oczywiście chcielibyśmy być wyżej w tabeli ligowej rodzimych rozgrywek, ale to dopiero początek i na pewno na koniec sezonu będziemy tam, gdzie chcemy być.

W ostatnich dwóch sezonach grałeś w trzech klubach: Evertonie, Hull City i Hellas Verona, gdzie sprawy nie poszły zgodnie z oczekiwaniami. Legia to odpowiednie miejsce?

- Tak. Miałem dwa bardzo trudne lata, podejmowałem decyzje, których nie powinienem był podejmować. To nie były pozytywne lata, ale wiele z nich wyniosłem, nauczyłem się. Teraz lepiej rozumiem, jak działa futbol, wiem, że wszystko zależy od chwili. Jestem obecnie w dobrym miejscu, wszystko idzie dobrze. Muszę utrzymać poziom. Chcę mieć świetny sezon, a co potem, to zobaczymy.

Pojawiło się wiele informacji o tym, że Legia chce aktywować opcję wykupu [o wartości 2,5 miliona euro]. Jakie są twoje oczekiwania na najbliższą przyszłość?

- Moim celem jest dokończenie sezonu w Legii, dalsze decyzje nie zależą już ode mnie, to decyzje klubu. Chcę dokończyć sezon w Warszawie, osiągnąć cele postawione przez klub, a potem zobaczymy, jaka będzie decyzja klubu. Z pewnością podążę za tą decyzją.

Spędziłeś tylko jeden sezon w pierwszej drużynie Sportingu. Co poszło nie tak, że nie udało się przebić?

- W Sportingu było trudno. To był sezon, w którym zacząłem dobrze, ale potem miałem problemy fizyczne i to był bardzo trudny czas. Oczywiście żałuję, że sprawy potoczyły się w ten sposób, ale takie jest życie. Trzeba iść dalej i walczyć, aby wrócić na wyższy poziom. To jest coś, co zawsze staram się robić.

Uważasz, że drzwi do powrotu do Sportingu są już bardziej zamknięte niż otwarte?

- Nie jest łatwo odpowiedzieć. Wiem, że Legia ma opcję wykupu, więc myślę, że z tego powodu drzwi są bardziej zamknięte niż otwarte, ponieważ to zależy od Legii. To ich decyzja. Jeśli zdecydują się mnie kupić, to te drzwi będą zamknięte. To nie jest już moja decyzja.

Co wyniosłeś z tego sezonu, który nie poszedł zgodnie z planem?

- Nauczyłem się czegoś we wszystkich klubach, w których byłem, w Sportingu nie było inaczej. Wiele nauczyłem się od trenera, Rubena Amorima. Mister to bez wątpienia świetny trener, nie ma co do tego wątpliwości. Byłem w drużynie walczącej o tytuły, to mnie rozwinęło, nauczyło nowych rzeczy. To była kolejna lekcja i dobre doświadczenie. Mogło być lepiej, ale w tych okolicznościach było to wartościowe doświadczenie.

Grając w klubach takich jak Monaco, Wolverhampton czy Sporting, było jasne, że w Rubenie dostrzegano duży potencjał. Teraz, w wieku 25 lat, gdzie widzisz swoją przyszłość?

- Robię swoją pracę, staram się być lepszy każdego dnia, i tak zamierzam robić dalej. Wierzę, że mogę wrócić tam, gdzie już byłem, i pracuję nad tym, aby z dnia na dzień się rozwijać. To zawsze było moim celem, nawet gdy sprawy szły źle, i to się nie zmienia, gdy wszystko idzie dobrze. Zobaczymy, gdzie mnie to zaprowadzi. Szczerze mówiąc, nie martwię się zbytnio i nie myślę za dużo o przyszłości. Cieszę się, że znów mogę być szczęśliwy, grając w miejscu, gdzie czuję, że mogę grać swoją piłkę i że zmierzam w dobrym kierunku, aby wrócić na poziom, na którym wierzę, że mogę się znaleźć.

W Legii trenujesz pod okiem portugalskiego trenera, Goncalo Feio, który ostatnio miał kilka problemów [został oskarżony o napaść na prezesa i obrażanie doradczyni, w marcu 2023 roku, gdy trenował Motor Lubin]. Jak to wpłynęło na zespół i klub?

- Wiemy, jak działa futbol, wiele się mówi. Wiele z tego jest prawdą, ale dużo to plotki. Mogę powiedzieć, że żaden zawodnik nie może narzekać na trenera, zawsze jest dla nas świetny, pomocny i bez wątpienia jest bardzo dobrym trenerem. Mogę tylko mówić o jego pracy, a w tym aspekcie jest fachowcem dużej klasy. To, co dzieje się poza boiskiem, nie ma na nas wpływu. Skupiamy się na naszej pracy i jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co trener nam daje. Mogę powiedzieć, że to jeden z najlepszych trenerów, z jakimi pracowałem, jeden z najbardziej profesjonalnych. Reszta mnie nie obchodzi.

Zapis całej rozmowy z Rubenem Vinagre można przeczytać w serwisie "Renascenca".

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.