Ryoya Morishita
fot. Kasia Dżuchil

Ryoya Morishita: Goncalo Feio to świetny trener i wspaniały człowiek

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: legia.com

25.12.2024 08:00

(akt. 24.12.2024 22:29)

– Chcę być mistrzem Polski z Legią. Wiem, że mamy szansę zdobyć trzy trofea. Niektórzy powiedzą, że to nierealne i niemożliwe, ale o tym marzę i czuję, że jesteśmy w stanie to zrobić – mówił w rozmowie z klubowymi mediami piłkarz "Wojskowych", Ryoya Morishita.

O tym, czy Ryoya Morishita po przyjściu trenera Goncalo Feio to zupełnie inny piłkarz

– Może nie inny, ale lepszy piłkarz. To najważniejsza zmiana, która zaszła po przyjściu trenera Goncalo Feio. Na wiele aspektów szkoleniowiec otworzył nam oczy – nie tylko mi, ale również kolegom z drużyny. Podstawowa zmiana dotyczy mojej pozycji. Od jakiegoś czasu gram w środku pola, gdzie czuję większą swobodę. Lubię atakować, zdobywać bramki i asysty. Wcześniej ustawiany byłem na obronie lub wahadle, a moje zadania były głównie defensywne. Teraz mogę realnie wpływać na to, ile Legia strzela goli.

O tym, czy grał wcześniej w środku pola

– Bardzo dawno temu, jeszcze w czasach uniwersyteckich. Wtedy częściej występowałem na pozycji numer osiem. Nie spodziewałem się, że po tak wielu latach znowu będzie mi dane grać w środku pola. Ale to jest właśnie jeden z atutów Goncalo Feio. Potrafi znaleźć nieoczywiste rozwiązanie, wdrożyć je do życia i sprawić, że będzie ono działało jeszcze lepiej niż miało to miejsce przed zmianą.

O trenerze Feio

– Pamiętam, na co zwrócił mi uwagę trener Feio na samym początku. Zawsze powtarzał, że muszę być odważny i pewny siebie, nie tylko na boisku, ale i poza nim. Trener mówił, że to, jak podchodzimy do codziennego życia, wpływa na naszą boiskową postawę. Z dnia na dzień czułem się coraz pewniej, a to przekładało się na liczby i dobre mecze. Trener Feio wydobył ze mnie cechy, o których wcześniej nie wiedziałem. Właśnie dzięki temu stałem się lepszym piłkarzem.

– Trener Feio jest najlepszym taktykiem, z jakim miałem przyjemność pracować. Na każdej przedmeczowej analizie trener zwraca uwagę na wiele szczegółów, które są dla innych ludzi nie do wykrycia. To są takie niuanse, które zebrane razem dają efekty w postaci kluczowych goli i zwycięstw. Trener Feio dba o każdy najmniejszy szczegół. Dba o to, aby każdy z piłkarzy czuł się doceniony. To nie tylko świetny szkoleniowiec, ale też wspaniały człowiek. Wiem, że zawsze mogę z nim porozmawiać. Jeżeli trener ma mi coś do przekazania, to zawsze powie to w cztery oczy. Niczego przed nami nie ukrywa. Szczerość w tym sporcie jest ważna, a u trenera Feio jest ona na najwyższym poziomie.

O największym marzeniu na przyszły rok

– Chcę być mistrzem Polski z Legią. Wiem, że mamy szansę zdobyć trzy trofea. Niektórzy powiedzą, że to nierealne i niemożliwe, ale ja o tym marzę i czuję, że jesteśmy w stanie to zrobić. Napisaliśmy pewien rozdział w Europie i dalej chcemy walczyć o finał tych rozgrywek. W Ekstraklasie mamy kilkupunktową stratę, ale nie zamierzamy się poddawać. Chciałbym również zagrać w finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym. Wiem, że ten stadion z naszymi kibicami ma niesamowitą energię. Chciałbym przeżyć to na własnej skórze. Chcę należeć do drużyny, która zapisze się w historii Legii.

O historii Polski

– Bardzo chciałem i dalej chcę poznawać polską kulturę i historię. Jako kraj przeżyliście niezwykłe momenty. Wiele z nich było trudnych, ale wiele było również wspaniałych. Dokument o Auschwitz dał mi dużo do myślenia. Pokazał, jak silni są Polacy i jak wiele dali, aby walczyć o swój kraj. Teraz jestem w trakcie poznawania historii Mikołaja Kopernika, kolejnego zasłużonego Polaka. Na pewno z czasem poznam kolejne historyczne fakty o waszym kraju.

Całą rozmowę z Ryoyą Morishitą można przeczytać na legia.com.

Polecamy

Komentarze (25)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.