Sparing: Legia - Sevilla 0:2 (0:1)

- Zapis relacji na żywo
- Trener Michel po meczu z Legią
- Pomeczowa opinia Macieja Skorży
- Komentarze legionistów
- Rozmowa z Piotrem Trochowskim
- Zdjęcia z meczu
- Doping kibiców Legii na Stadionie Narodowym - VIDEO HD

Przed meczem pojawiły się pierwsze kłopoty organizacyjne w postaci długich kolejek po bilety. Wszyscy z pewnością nie zdążyli na pierwszy gwizdek sędziego - około tysiąca osób zostało pod stadionem. W końcu jednak na trybunach zasiadło ponad 15 tysięcy kibiców, ale na tak dużym obiekcie jak Narodowy wydawało się, że trybuny świecą pustkami. Najgłośniejsi fani naszego zespołu zasiedli za bramką na która atakowali legioniści.

Najmocniejsze składy obu drużyn od dawna można było włożyć między bajki i widać to choćby po zestawieniu Legii gdzie w wyjściowym ustawieniu znalazło się miejsce dla legijnej młodzieży jak Jakub Szumski, Dominik Furman, Daniel Łukasik czy Bartosz Żurek.

Pierwszą składną akcję przeprowadzili legioniści - w pełnym biegu dośrodkował kapitan Tomasz Kiełbowicz, piłkę zdołał przyjąć Ismael Blanco, a na bramkę uderzył Nacho Novo - piłka poszybowała jednak nad poprzeczką. Kilka minut później strzałem z dystansu bramkarza Sevilli próbował zaskoczyć Blanco. W 20 minucie powinno być 1:0 dla Legii, Żurek kiwnął dwóch rywali i uderzył z 18 metra na bramkę gości - trafił jednak w poprzeczkę. Hiszpanie próbowali się odgryzać ale większość ich akcji rozbijała para defensywnych pomocników Łukasik - Furman. W 35. minucie zaskoczyć Varasa Herrerę próbował Kiełbowicz ale piłka poszybowała lobem nad bramkarzem ale i nad bramką. W 38 minucie na bramkę Legii uderzał Gomez Campana, ale na posterunku był Kuba Szumski. 45 minucie Papa Diawara zdobył bramkę wykorzystując prostopadłe zagranie z głębi pola.

W przerwie trener Legii dokonał trzech zmian - na boisku nie pojawili się Jędrzejczyk, Gol i Furman, zastąpili ich Inaki Astiz, Ivica Vrdoljak i Miroslav Radović. Co ciekawe strony zmienili nie tylko piłkarze, ale także kibice Legii, którzy pojawili się za drugą bramką. W 53 minucie Legia powinna wyrównać. W polu karnym Juan Torres Ruiz faulował Żurka i sędzia wskazał na jedenastkę. Do piłki podszedł pewnym krokiem Blanco ale posłał ją nad poprzeczką. Niewykorzystana okazja mogła się zemścić w 60 minucie, ale zmierzającą piłkę do bramki w ostatniej chwili na róg zdołał wybić Astiz. Co się jednak odwlecze to nie uciecze. Kilkanaście sekund później do zagranej w pole karne piłki, dochodzącej do bramki najwyżej wyskoczył Diawara i strzelił swojego drugiego gola na Stadionie Narodowym.

W 74 minucie Kiełbik pomknął lewą stroną boiska, dośrodkował wprost na głowę Michała Efira, ale ten posłał piłkę ponad bramką. Dwie minuty później sam na sam z Jakubem Szumskim znalazł się Moreno Perez, ale jego uderzenia dwukrotnie wybronił utalentowany golkiper Legii. Po chwili Szumi obronił także kapitalnie uderzenie Gonzaleza Rivasa. W 78 minucie po kolejnym rajdzie Kiełbika w idealnej sytuacji znalazł się Blanco, ale zabrakło zdecydowania i nic z tego nie wyszło. W końcówce jeszcze szanse miał Hiroshi Ibusuki ale najpierw z bliska uderzył nad bramką, a później jego strzał świetnie wybronił Konrad Jałocha.

Legia - Sevilla 0:2 (0:1)
45' (0:1) Papa Babacar Diawara
60' (0:2) Papa Babacar Diawara

Legia: Szumski (84' Jałocha), Rzeźniczak (74' Bruce), Jędrzejczyk (46' Astiz), Choto (34' Cichocki), Kiełbowicz - Novo (67' Efir), Gol (46' Radović), Łukasik, Furman (46' Vrdoljak), Żurek - Blanco

Sevilla: Varas Herrera (46' Cuesta Diaz) - Navarro (32' Romero Alconchel), Rodriguez, Morales (46' Atienza Valverde), Alberto - De Mul, Rakitić (64' Sanchez Ruiz), Trochowski (32' Gonzales Rivas), Gomez Campana (64' Moreno Perez) - Diaware (64' Ibusuki), Negredo (32' Reyes Dominguez)