Spotkanie Kuciaka z Malarzem
19.03.2017 10:05
Obaj bramkarze są bardzo dobrze znani kibicom śledzącym zmagania w polskiej lidze w której rozegrali wiele bardzo dobrych spotkań, ale tylko z Legią Warszawa udało im się sięgnąć po tytuł mistrza Polski. Jeszcze półtora roku temu Dusan Kuciak i Arkadiusz Malarz rywalizowali o miano bramkarza numer jeden stołecznego zespołu gdzie górą był Słowak, ale od tego momentu w ich karierach zmieniło się bardzo wiele. Arek stał się czołowym bramkarzem w ektraklasie, miał ogromy wkład w sukces jakim był awans do Ligi Mistrzów, a później do Ligi Europy. Dusan z kolei transfer do Hull City nie może rozpatrywać w kategoriach awansu sportowego. Przegrana rywalizacja nie tylko z Davidem Marshallem, ale również z Eldinem Jakupoviciem sprawiła, że po roku pobytu na wyspach zapomniany przez wielu kibiców bramkarz wrócił do Polski, gdzie w tej chwili walczy nie tylko o odbudowanie swojej marki, ale również o mistrzostwo Polski w barwach Lechii Gdańsk. Pomimo rocznej przerwy związanej z poważnym graniem Dusan już niejednokrotnie pokazał, że nie zapomniał jak się broni na najwyższym poziomie kilkakrotnie ratując lechistom cenne punkty.
Bramkarzy którzy w niedzielę staną po przeciwnych stronach boiska bardzo dobrze zna trener bramkarzy warszawskiego zespołu Krzysztof Dowhań, który w rozmowie dla "Przeglądu Sportowego" stwierdził, że poziom bramkarski obu zawodników jest bardzo podobny, pomimo tego iż prezentują odmienny styl bronienia. -Arek jest spokojniejszy, gra Dusana jest bardziej ekspresyjna. Arek nie lubi fruwać, ja też wolę, jak bramkarz lepiej się ustawi. Wygrywa dobrym ustawieniem, widzi, kiedy wyjść do piłki. Dusan zdaje się bardziej dynamiczny. Ta różnica wynika z ich budowy.
Według trenera Dowhania po stronie atutów można u nich wymienić wyszkolenie techniczne, grę nogami oraz grę na linii bramkowej. Bardzo ważną rolę u bramkarzy z tym doświadczeniem odgrywa również głowa - Malarz choćby w meczu z Realem Madryt udowodnił, że nie pęka. Łączy ich to, że są dobrymi bramkarzami. A dzieli zachowanie na boisku. Arek daje dużo spokoju, choć Dusan po powrocie do Polski nie jest na razie tak ekspresyjny jak przed wyjazdem do Anglii. Po ostatnich zachowaniach Kuciaka widzę, że ten ogień przygasł, chociaż myślę, że w środku wciąż się tli – stwierdza.
Kuciak i Malarz to solidne "marki" których ranga niedzielnego meczu napewno nie przytłoczy i możemy być niemal pewni że będziemy świadkami wielu efektownych parad z jednej jak i drugiej strony. Kto z tej rywalizacji wyjdzie zwycięsko okaże się w niedzielę około godziny 20.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.