Statystyki meczu z Lechem Poznań

Uważaj bo obrońcy gwilii Cię zjadą. To że uja gra i hamuje grę od pół roku to nie ważne. Ważne że X meczów temu miał asystę

w czanelu krzyżyk...

W opiniach ekspertów

W mediach

To super informacja, natomiast statystyki Rosolka... To koszmar....

Rosołek stanął w miejscu ,niestety.

Brameczka w debiucie, jak Warchoł

W ostatnich meczach Lewczuk nie popełnia znaczących błędów. Może takie przy wyprowadzaniu piłki z linii obrony gdy ktoś zostaje wysoko, ale on tego nie ma, jak prawie wszyscy środkowi obrońcy w Ekstraklasie. Ci co potrafią to grają w lepszych klubach i nie są w naszym zasięgu finansowym. Odkąd przestaliśmy lagować wszystko od bramkarza i rozgrywamy piłkę od bramki to ktoś z taką umiejętnością i odpowiednią techniką by się nam przydał, ale wiadomo, że i tak nie będzie nas stać, więc nie ma co robić sobie nadziei.

I jest szybki, na środkowego obrońcę 33,20 km/h to wybitny wynik, drugi najwyższy w drużynie. Ciekawe jak długo jeszcze będziemy regularnie czytać, że Lewczuk jest wolny, bo stary, a jak stary, to musi być wolny. Po słabym początku sezonu, jak cała drużyna, niemal bez wyjątków, odkąd Michniewicz miał trochę czasu żeby z nimi popracować, Lewczuk jest w bardzo dobrej formie. Znowu gra tak samo jak rok temu po powrocie i przed odejściem z Legii do Bordeaux. Ja jestem jeszcze w miarę młody, sporo młodszy od Igora, ale gdybym miał się tak starzeć jak on, to biorę to.

Fakt, ogarnął się trochę.
Mnie jeszcze zastanawia forma pana Boruca. Ta jego robinsonada przy samobóju Juranovicia to parodia rzemiosła bramkarskiego. Co tam się stało? Myślał, że piłka nie leci w bramkę czy nadwaga wyhamowała jego zapędy? Oczywiście, przy tej bramce to cała formacja obronna dała ciała, zaczynając od Jędzy, poprzez Mladena i Juranovicia na Borucu kończąc ale ta obrona to "le cabaret".

Wyglądało to tak jakby do końca nie wiedział co zrobić w tej sytuacji. Wydaje mi się, że powinien ustawić się do interwencji ręką, ale trudno było przewidzieć, że Juranović akurat tak odbije piłkę. Zabrakło może kroku i odrobiny zdecydowania. Z nim jednak też jest dużo lepiej niż na początku sezonu. Od momentu kryzysu Malarza i później jego odejścia nie mieliśmy w bramce takiej parady jak wczoraj przy stanie 1-1, gdzie bramkarz wyjął pewnego gola dla przeciwników. Majecki i Cierzniak nie mieli takich interwencji. Podobne parady gwarantowali w ostatnich latach wyłącznie Kuciak z Malarzem.

Zgadzam się ze wszystkimi komentarzami w tym wątku. Postanowiłem to napisac, bo rzadko się z kimś tu zgadzam, co dopiero z całym wątkiem :).

Valencia ogólnie słabo

Strzały 3/3

Wszystko właściwie świadczy na korzyść tego młodziana - i staty i wrażenie artystyczne też:)
ajlajkit:)

Alaryk
Dobrze ujęte:)
Obyśmy mieli z niego pocieche.

Szczególnie przy 60 minutach Rosolka i jego statystyk

Rosołek powinien poprawić grę w rezerwach

Dobre! Dodam tylko to:

Putin: Wszyscy specjaliści mówią, że ludziom żyje się lepiej.
- Ale panie prezydencie, ludzie mówią co innego...
Putin: Ale ludzie to nie specjaliści.

Heh dokładnie :)

Ale wg bukmacherów faworytem była Legia

"wg bukmacherów faworytem była Legia".

Dzien przed meczem malym faworytem byla Legia (2.4 na Legie, 2.9 na Amike).
Gdy ogloszono sklady druzyn, kursy byly po rowno (2.6-2.6).

OK, nie śledziłam kursów tylko raz zerknęłam kilka godzin przed meczem

Wczoraj Wszołek i Kapustka przyćmili gwiazdy reprezentacji z krainy kwitnącej bulwy. Jeden i drugi może być tylko lepszy wiec repra? ;)

Po około 20-25 minutach gry towarzystwo w jakim oglądałem mecz było raczej zgodne że "dzisiaj Moder i Tiba wacka grają" i że - nieoczekiwanie - duzo w tym pracy i zasługi Martinsa, Kapusty i obsobaczanego Gwilii.

A Moder dzień wcześniej przegrał z Rosołkiem w FIFA21, jeszcze ten mecz musiał go nieźle dobić

Załamanie nerwowe?

Cieszy gra Kapustki .

I tak co.roku

Ukarana pycha amikowców i sprowadzenie ich na ziemię, też jest miła

3 punkty z najsilniejszym składem niebotycznego lecha, grając w pół rezerwowym składzie też cieszy

Ja bym jeszcze dodał punkty
Legia 3
lech 0

Też warto dodać :-) Z drugiej strony, zaraz po golu Lopesa, stworzyła się drużyna... Także w tej statystyce Amika nad nami góruje, my - niestety - wygraliśmy, więc nie mogliśmy stworzyć drużyny... Coś za coś ;-)

Gole i tak strzelali tylko legioniści.
Wszystkie do tej samej bramki.
Jura poprostu zaliczył falstart.

I element podsumowanka - 9 kolejek i 10 punktów przewagi nad plejadą galaktycznych frytek.

Alaryk,
frytki to ja lubię, frytki są z ziemniaków, a te z pyr to... Jakieś niestrawne danie wysmażone na kuchence pewnej firmy ;-)

Minutę przed końcem meczu doszli do wniosku, że z tego remisu jednak mniej będzie zadowolony Lech :-) No to co powiedzieć o porażce ;-) ?

Nawet skrót meczu na oficjalnym profilu ekstraklasy prezentuje wszystkie akcje Lecha zapominając o nieudanych próbach legionistów. To co się odjebalo na punkcie Lecha z powodu jednego awansu do LE to jest jakieś nieporozumienie, zrobili z tych małolatów legendy polskiej piłki bez wygrania żadnego trofeum :D

kw1916,
awans do gabloty sobie wsadzą :-)

No i co, nasz małolat był lepszy:)

Właśnie - taka ciekawostka - podsumowanie remisu na kilka kopnięć przed końcem meczu i jęki że pyry będą "bardziej zawiedzione wynikiem" a tu nagle yeeeeebbb - i "cisza jak w kościole" (pawlak i kargul op.cit).
A potem dodatkowa seria płaczów w wywiadach z frytkami i pocieszanie mazgajów przez analików krzyzowych.
Ku4wa, niepojete.....

Jeśli byli lepsi, to dlaczego nie wygrali? Nie słuchajcie bałwanów.

Mac - bałwana posłuchac można - z jednym zastrzeżeniem - nie dla nauki tylko dla śmiechu.

A czy oni kiedyś przegrali bo byli gorsi?
Zawsze jak nie sędzia to zły terminarz, murawa itp