Steaua Bukareszt - Legia Warszawa 2:1 (2:0) - Pierwsza przegrana
31.01.2012 10:00
- Opinie Michała Żyro i Jakuba Rzeźniczaka
- Pomeczowa wypowiedź trenera Skorży
Najważniejszym meczem dla Legii na zgrupowaniu w Turcji był sparing ze Steauą Bukareszt. Rumuńska drużyna z powodzeniem co roku występuje w europejskich rozgrywkach i to właśnie zespół ekscentrycznego Gigiego Becaliego miał sprawdzić podopiecznych Macieja Skorży.
Mecz od początku wyglądał inaczej niż poprzednie sparingi Wojskowych. Drużyny grały agresywnie i nikt nie odstawiał nogi. Pierwsze okazje strzeleckie mieli legioniści. W 13. minucie najwyżej do dośrodkowania Rafała Wolskiego wyskoczył Ivica Vrdoljak, który jednak odrobinę się pomylił. 60 sekund później błąd Stancy chciał wykorzystać Maciej Rybus, ale pomocnik polskiej drużyny uderzył wprost w golkipera Steauy. W 22. minucie pojedynku na prowadzenie wyszli Rumuni. Florin Costea wykorzystał nieudaną pułapkę ofsajdową - zaspał trochę Kuba Kosecki i przelobował Dusana Kuciaka. Po tym golu wyraźną przwagę osiągnęli podopiecczni Skorży. Często faulowani piłkarze Legii mieli wiele okazji z rzutów wolnych. Dośrodkowania ze stałych fragmentów oraz wprost z gry nie przynosiły jednak oczekiwanego skutku. Kiedy bramka dla Legii wydawała sie kwestią czasu Leandro Tatu w 37. minucie wykorzystał złe wybicie Artura Jędrzejczyka i skierował z bliska piłkę do siatki. Przed przerwą niezłą okazję miał Jakub Kosecki, a chwilę później Michał Żyro, który przyjął piłkę, obrócił się, ale uderzył wprost w Stancę. Wojskowi nie dali jednak rady zanotować kontaktowego trafienia i do przerwy przegrywali 0:2.
Parę chwil po rozpoczęciu drugiej części gry, piłkę do siatki skierował Maciej Rybus, który precyzyjnie dobił uderzenie Michała Żyro. Z czasem nasza drużyna atakowała z coraz większym rozmachem czego efektem były solowe akcje Wolskiego czy kolejne, dobre wymiany futbolówki pomiędzy "Żyrką", a "Rybką". Zacięcie z rywalami w środku pola walczył Janusz Gol, który nieźle radził tez sobie w ofensywie. Rywale praktycznie w ogóle nie stworzyli żadnej akcji zaczepnej i nie byli w stanie odpowiedzieć na uderzenia z dystansu Jakuba Wawrzyniaka oraz Michała Kucharczyka. W 82. minucie kapitalną szansę miał Żyro, który musiałby wyrównać gdyby tylko dał radę dojść do piłki zagranej przez Gola. W kolejnym sparingu brakowało jednak wykończenia oraz dokładności w dośrodkowaniach, które są ostatnio ważnym elementem legijnej taktyki. Wojskowi wygrali drugą połowę, ale przegrali całe spotkanie. Steaua okazała się pierwszym pogromcą Legii w czasie zimowych przygotowań. Przed nami jeszcze jeden mecz w Turcji ze Spartakiem Trnawa.
Autor: Piotr Kamieniecki
Steaua Bukareszt - Legia Warszawa 2:1 (2:0)
Costea (21. min.), Tatu (35. min.) - Rybus (48. min.)
Steaua: Razvan Stanca (46' Ciprian Tatarusanu) - Ovidiu Dananae (46' Novak Martinović), Vlad Chiriches (46' Walentin Ilijew), Geraldo Alves (46' Florin Gardos), Paul Parvulescu (46' Valeriu Lupu) - Alexandru Chipciu (46' Tiberiu Balan), Andrei Prepelita (46' Eric Bicfalvi), Pablo Brandan (46' Mihai Radut), Stefan Nikolić (46' Gabriel Machado), Florin Costea (46' Cristian Tanase) - Leandro Tatu (46' Raul Rusescu)
Legia: Dusan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Marcin Komorowski, Jakub Wawrzyniak - Janusz Gol, Ivica Vrdoljak (73' Jakub Rzeźniczak), Jakub Kosecki (46' Michał Kucharczyk), Rafał Wolski (84' Bartosz Żurek), Maciej Rybus (76' Michal Hubnik) - Michał Żyro.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.