Sylwetka sparingpartnera - FK Vozdovac

Redaktor Dariusz Oleś

Dariusz Oleś

Źródło: Legia.Net

21.01.2020 22:15

(akt. 21.01.2020 23:04)

Czwartym sparingpartnerem Legii Warszawa podczas zgrupowania w tureckim Belek będzie serbski FK Voždovac. Ekipa z Belgradu, gdzie gwiazdą jest Nemanja Nikolić, to szósta drużyna obecnego sezonu w serbskiej SuperLidze. Początek meczu z drużyną, która w pewnym sensie góruje nad innymi belgradzkimi klubami, zaplanowany jest na godzinę 15:00 czasu polskiego.

Historia

Klub powstał w 1912 roku pod nazwą SK Dusanovac. Nazwa związana była z belgradzką dzielnicą, w której założono drużynę. Jego pierwszym prezesem, a także trenerem był Danilo Stojanović. Pod jego wodzą klub złożony z przeważającej części ze studentów rozgrywał mecze na niższych, jugosłowiańskich, szczeblach rozgrywkowych.

Sytuacja zaczęła zmieniać się po I wojnie światowej. W 1929 roku klub zmienił nazwę na Voždovački SK, pod którą, 4 lata później, awansował do II ligi belgradzkiej (aby walczyć o mistrzostwo Jugosławii, należało zająć pierwsze lub drugie miejsce w I lidze danego regionu). W następnych latach belgradzka ekipa mogła pochwalić się kilkoma innymi sukcesami, które przynosiły, co najwyżej, lokalny rozgłos. SK grał między innymi w III Lidze Belgradzkiej, a w sezonie 1963/64 zwyciężył w Lidze Republiki Serbskiej.

W kolejnych latach drużyna w dalszym ciągu tułała się po niższych ligach, jednak dzięki wydarzeniom z 1973 roku, klub nie był już bezdomny. W tym roku bowiem został rozwiązany inny lokalny klub ze stolicy Jugosławii, Sloboda. Władze miasta widząc problemy SK, który grał gościnnie na innych belgradzkich obiektach (między innymi na boisku bocznym Marakany), postanowiły wyciągnąć pomocną dłoń. Tereny na których grała Sloboda, zostały przekazane Voždovačkiemu, który następnie zmienił nazwę na FK Voždovac.

Pod nową nazwą, w kolejnych trzech dekadach, klub w dalszym ciągu występował na niższych poziomach rozgrywkowych. Sytuacja zmieniła się dopiero na początku XXI wieku, kiedy to problemy innego zespołu, pozwoliły postawić kolejny krok do przodu. W sezonie 2003/2004 Voždovac wygrał Belgradzką Ligę Serbską, co dało awans do I ligi Serbskiej. W niej FK grał tylko rok, gdyż po fuzji z mającym problemy finansowe Železnikiem, uzyskał awans do I ligi Serbii i Czarnogóry. Debiut na najwyższym szczeblu wypadł rewelacyjnie. Beniaminek na mecie rozgrywek zajął trzecie miejsce gwarantujące start w europejskich pucharach. Niestety, ciągnące się problemy finansowe, które trapiły klub po fuzji z bankrutem, spowodowały, że belgradzka ekipa nie przystąpiła do europejskich rozgrywek.

Sytuacja finansowa nie poprawiła się w kolejnych latach, co skutkowało tym, iż w sezonie 2006/07, FK pożegnał się ze zreformowaną, serbską SuperLigą. Na zapleczu SuperLigi zespół ze stolicy pechowo przegrał walkę o powrót do elity (do bezpośredniego awansu zabrakło jednego punktu), by po roku przełknąć kolejną gorzką pigułką związaną z kolejną degradacją.  

Katharsis po fuzji, która zakończyła się klęską trwała 4 lata. W sezonie 2011/12 „Zmajevi” („Smoki” - przydomek klubu) zwyciężyły w belgradzkiej Serbskiej Lidze, by po roku świętować awans do SuperLigi. Awans z trzeciego miejsca byłby niemożliwy, gdyby nie to, iż z „pomocą” przyszedł Hajduk Kula, który ze względu na problemy finansowe wycofał się z rozgrywek. Od sezonu 2012/13, FK Voždovac w SuperLidze występuje regularnie, jednak w tym czasie niczym specjalnym pochwalić się nie może. Jedna z pięciu belgradzkich ekip jest ligowym średniakiem, z absurdalnie małą frekwencją. Nie licząc derbowych potyczek, liczba sprzedanych wejściówek oscyluje w okolicach 500 sztuk.

Stadion i kibice

Osobny akapit na temat stadionu. Został zbudowany na… dachu centrum handlowego. Takie wkomponowanie stadionu w otoczenie powoduje, iż ten niewielki klub, w pewien oryginalny sposób góruje nad innymi belgradzkimi ekipami. Obiekt z czterema trybunami (5172 miejsc), syntetyczną murawą i sztucznym oświetleniem — znajdujący się na piątej kondygnacji centrum — otwarto w 2013 roku. Wcześniej w tym miejscu stał stadion im. Bojana Majića. Mecz otwarcia rozegrano 31 sierpnia 2013 roku z FK Jagodiną (1:1).

Najaktywniejszymi kibicami na meczach FK jest grupa „Invalidi”, która jednak lata świetności ma za sobą. Fani byli bardziej aktywni w czasach, kiedy drużyna grała w niższych ligach. Wcześniej za klimat podczas meczów odpowiadały takie grupy jak: „Vilenjaci”, „Zmajevi”, „Genoes United” i „Hasini Trafikari”. Od kilku lat fani serbskiego klubu zaprzyjaźnieni są z kibicami ŁKS-u Łomża.

Zespół

FK Voždovac to dwunasty zespół ubiegłego sezonu. Gra w grupie spadkowej, gdzie na dwie kolejki przed końcem rozgrywek, utrzymanie w SuperLidze było zagrożone, przełożyło się na zmiany w sztabie szkoleniowym. Zarząd po ostatniej kolejce pożegnał się z Predragiem Roganem, a jego miejsce zajął Radomir Koković. 36-latek wcześniej pracował w Shanghai JujuSports, FK Sindjelic Belgrad oraz FK Zemun, ale nie odniósł tam większych sukcesów.

W obecnych rozgrywkach belgradzka ekipa spisuje się przyzwoicie. Po 20. kolejkach „Smoki” zajmują szóste miejsce, mając dziesięciopunktową przewagę nad grupą spadkową. FK to zespół, który najlepiej punktuje przed własną publiką, ale niesprawiedliwością byłoby napisanie, że wyjazdy to pięta achillesowa zespołu trenera Kokovicia. Sparingowy rywal Legii Warszawa, w delegacji zdobył do tej pory trzynaście punktów, zwyciężając między innymi w derbach Belgradu z Partizanem.

Koković nie jest wierny jednemu ustawieniu. Zespół występuje w różnych konfiguracjach, co na pewno jest sporym atutem. Szkoleniowiec lubi żonglować ustawieniem formacji ofensywnych, a systemy 4-2-3-1, 4-1-4-1, 4-1-3-2 pojawiają się w zależności od stylu gry rywala. Serb przywiązuje natomiast dużą wagę do stabilizacji w defensywie. Stefan Hajdin, wracający po kontuzji Nenad Cetković, Nikola Mikić i były zawodnik Jagiellonii Białystok, Justas Lasickas to żelazna czwórka, która korygowana jest zazwyczaj w przypadku kontuzji czy kartek. Całą formację uzupełnia utalentowany bramkarz Marko Ilić. Jeżeli chodzi o ofensywę to w niej bramki i asysty rozkładają się równomiernie i ciężko wskazać zawodnika, który ma zdecydowany wpływ na to, co dzieje się pod bramką przeciwnika. Najwięcej bramek dla FK w obecnym sezonie zdobyli Alen Masović i… Nemanja Nikolić (po 5 trafień). Nikolić, którego nazwisko bardzo dobrze kojarzy się w Warszawie to Czarnogórzec i z warszawskim snajperem poza zbieżnością imienia i nazwiska nic go nie łączy. Nikolić oprócz bramek, dorzucił również taką samą liczbę asyst, a jedynym piłkarzem, który wyprzedza go w tej statystyce jest Aleksandar Stanisavljević (6 asyst). W klasyfikacji kanadyjskiej wysoko uplasowali się również boczni obrońcy — Hajdin i Lasickas (łącznie 2 bramki i 6 asyst), którzy mają inklinację do gry ofensywnej.

fot. novosti.rs - czarnogórski Nemanja Nikolić

FK Voždovac to drużyna młoda. Średnia wieku to 24 lata, jednak próżno szukać w kadrze zawodnika, który byłby wychowankiem klubu. Klub monitoruje rynek dzięki czemu, od czasu do czasu udaje się ściągnąć młodego i perspektywicznego gracza. Takim zawodnikiem jest Ilić, który obecnie jest najwyżej wycenionym piłkarzem FK. Kolejni to 21-letni pomocnicy, Stefan Purtić i Jovan Nisić. Nowym, zimowym nabytkiem, jest 19-letni napastnik Partizana Belgrad, Aleksa Janković.

Legia Warszawa nie jest pierwszym polskim klubem, który zmierzy się z Serbami. Rok temu z FK grało Zagłębie Lubin (1-1) i Lech Poznań (0-1). Jak spisze się ekipa Aleksandara Vukovicia, przekonamy się w środę (22.01). Początek sparingu zaplanowany jest na godzinę 15:00 czasu polskiego. Relacja na Legia.Net. Po spotkaniu zapraszamy na materiały związane ze sparingiem warszawiaków w Turcji.

Polecamy

Komentarze (19)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.