Domyślne zdjęcie Legia.Net

Testowani - wady i zalety

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

14.02.2010 14:32

(akt. 16.12.2018 13:02)

Piłkarze Legii odbyli na razie sześć treningów i rozegrali jeden mecz kontrolny na zgrupowaniu w Ayia Napie. Wszyscy są ciekawi jak prezentują się piłkarze przebywający na testach. Po kilku zajęciach można pokusić się o pierwsze spostrzeżenia. Chińczyk Dong Fangzhuo, Chorwat Goran Mujanović i reprezentant Zimbabwe Peter Moyo mają swoje zalety i wady.
Najdłużej ze wszystkich piłkarzy z legionistami jest Chińczyk Dong Fangzhuo. Pojawił się na testach jeszcze podczas pierwszego zgrupowania w hiszpańskim Mijas. Swoimi umiejętnościami na tyle zaciekawił sztab szkoleniowy, że postanowiono mu się przyjrzeć także na Cyprze. „Ding Dong” przedłużył więc sobie wizę i doleciał do Ayia Napy. Były napastnik Manchesteru United jest bardzo sympatyczny i komunikatywny. Szybko się zaaklimatyzował, uśmiecha się do kolegów z zespołu, żartuje. Jego luz przekłada się na to co pokazuje na treningach, czuje się coraz pewniej. Jego największym atutem jest gra prawą nogą. Kiedy dostanie dobre podanie w obrębie szesnastu metrów na lepszą nogę to taka sytuacja zwykle kończy się zdobyciem gola. Chińczyk jest obdarzony silnym i do tego precyzyjnym uderzeniem. Stopę układa do strzału bardzo szybko i futbolówka leci zazwyczaj tam gdzie chce tego napastnik. Do atutów można zaliczyć także wyskok i grę w powietrzu. Nie daje się łatwo przepchnąć w pojedynkach z obrońcami, potrafi z nimi wygrać główkę, a jego strzały stanowią zagrożenie dla bramkarzy.  Trochę gorzej jest z lewą nogą, nad którą na pewno musi popracować. Jednak co ważne, jeśli otrzyma piłkę na lewą nogę to nie boi się uderzyć słabszą nogą. Mankamentem jest przygotowanie fizyczne, Dong długo nie trenował i ma spore zaległości. Powoli je jednak nadrabia, o co dba w szczególności trener Ryszard Szul.

Chorwat Goran Mujanović jako pierwszy z kandydatów do gry w Legii pojawił się na cypryjskim zgrupowaniu. Już pierwszego dnia oświadczył, że jest środkowym pomocnikiem, ale może grać także w linii ataku. Rzeczywistość jednak pokazała, że najlepiej czuje się na prawej stronie pomocy i na tej pozycji z reguły występuje w rozmaitych gierkach. Choć trzeba przyznać, że stara się często schodzić do środka. Atutami Gorana są szybkość i gra prawą nogą. Chorwat jest przebojowy, ma tzw. ciąg na bramkę, potrafi przebiec z piłką kilkanaście metrów i minąć przy tym po drodze rywala. Ma także niezłe dośrodkowania oraz mocne uderzenie z prawej nogi. Grą głową już tak nie zachwyca, choć na pewno nie jest to jego wada. Gorzej jest z nogą lewą, której na zajęciach praktycznie nie używa. Więcej będzie można o nim powiedzieć po meczu z RAD-em Belgrad, w którym ma wystąpić od pierwszej minuty.

Ostatnim, jak na razie, piłkarzem jaki pojawił się na testach w Legii jest środkowy obrońca z Zimbabwe Peter Moyo. Widać, że potrafi się dobrze ustawić, posiada umiejętność czytania gry. Atutem, podobnie jak w przypadku pozostałych testowanych jest gra prawą nogą. Moyo potrafi bardzo precyzyjnie dośrodkować piłkę w pole karne. Podczas jednego z treningów, dorzucał futbolówkę kolegom niemal na nos. Potrafi też uderzyć na bramkę. Jak na środkowego defensora jest dość niski, przy Dicksonie Choto wygląda jak jego syn albo sporo młodszy brat. Z tego powodu w wielu powietrznych pojedynkach jest skazany na porażkę. Ze względu na to, że jest na Cyprze najkrócej, trudno powiedzieć czy pokazał cały wachlarz swoich umiejętności.

Wszyscy testowani mają wystąpić w poniedziałkowym sparingu z RAD-em Belgrad.

Polecamy

Komentarze (35)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.