Tomas Pekhart, Filip Mladenović

Tomas Pekhart: Atmosfera była niesamowita

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: legia.com

14.07.2021 23:25

(akt. 15.07.2021 01:05)

- Przed spotkaniem powiedziałem, że już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz grałem na Legii z kibicami. Miałem nadzieję, że uda mi się wejść na boisko i gdzieś po cichu liczyłem na bramkę, bo bardzo chciałem w końcu celebrować trafienie z kibicami. Był to dla mnie idealny mecz, jestem szczęśliwy, że mogłem wrócić – mówił po rewanżu z Bodo/Glimt napastnik "Wojskowych", Tomas Pekhart.

- Byłem w rozjazdach prawie dwa miesiące, więc powrót tu z golem to dla mnie szczególny moment. Gra z kibicami to coś zupełnie innego, atmosfera była niesamowita. Pierwszy mecz oglądałem jedynie online z Internetem, który pozostawiał wiele do życzenia, więc ominęło mnie sporo. Wiedziałem jednak, że nasz rywal jest dobrą drużyną. Ustawiliśmy się głęboko, pozwoliliśmy Bodo wejść na naszą połowę. Ale poza jedną dobrą szansą, nie stworzyli sobie nic szczególnego. Czekaliśmy na swoje okazje, wykorzystaliśmy je i w pełni zasłużyliśmy na awans do kolejnej rundy.

- Trzy dni temu wróciłem z Euro, więc wszystko zaczyna się dla mnie od początku. Przegapiłem cały okres przygotowawczy, ale przecież ciągle byłem w treningu, więc zgodziłem się z trenerem, że mogę otrzymać kilka minut – muszę w końcu łapać rytm meczowy. Wiedziałem, że wejdę na chwilę i 10 minut okazało się być wystarczające. Strzeliłem gola i jestem szczęśliwy.

Polecamy

Komentarze (48)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.