Tomas Pekhart

Tomas Pekhart: Gdybym mógł wybierać, wolałbym grać w duecie

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Piłka Nożna, pilkanozna.pl

26.02.2021 16:30

(akt. 26.02.2021 16:57)

- Zostałem wybrany najlepszym obcokrajowcem ligi. Jestem z tego bardzo dumny. Kiedy ktoś cię docenia w innym kraju, to zawsze czujesz się wyjątkowo. Ta nagroda dała mi taki dodatkowy zastrzyk energii i pozytywnego kopa na kolejne tygodnie - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Piłka Nożna" napastnik Legii Warszawa, Tomas Pekhart.

Ogólnie strzeliłeś w Legii 22 gole w 36 meczach - świetny wynik. Gdzie tkwi sekret twojej wysokiej formy?

- Tak naprawdę to nie sprawdzałem tej statystyki. Wiem tylko, ile mam goli w Ekstraklasie w tym sezonie, nic więcej. Ale jestem zadowolony z tych liczb, choć wiem, że mogłyby być jeszcze lepsze. Spójrz na mecz z Jagiellonią: mogłem strzelić jeszcze co najmniej dwa gole, były ku temu okazje, a nie wykorzystałem żadnej z nich, zostało tylko trafienie z jedenastu metrów. Uważam jednak, że generalnie nie mam powodu do wstydu, jeśli chodzi o liczbę wykorzystywanych sytuacji.

Na początku mówiono, że potrafisz tylko głową grać.

- Taki po prostu mamy styl jako zespół, że wykonujemy dużo dośrodkowań w pole karne i wykorzystujemy mój atut w postaci wzrostu. Podoba mi się to, ale jeśli miałbym się przestawić na częstszą grę stopami, to też nie miałbym z tym problemu. Kiedy spojrzysz dokładniej na moje gole, zobaczysz, że nie strzelam tylko głową. Na początku pobytu w Polsce było mi trochę łatwiej, ponieważ w polu karnym pilnował mnie zazwyczaj jeden obrońca. Dzisiaj często muszę walczyć z trzema, czasami nawet czterema rywalami, bo wiedzą, że nie mogę mieć za dużo miejsca. Zdajemy sobie sprawę, że musimy szukać też innych sposobów, aby strzelać gole, ponieważ rywale ustawiają się już pode mnie. Inna sprawa, że jeśli większa liczba przeciwników pilnuje mnie, to reszta naszych zawodników ma automatycznie więcej miejsca.

Wolisz grać jako samotny napastnik czy w duecie?

- Jeśli miałbym wybierać, to chciałbym mieć obok siebie partnera. Wtedy łatwiej się gra, obrońcy pilnują dwóch napastników, a niejednego, masz więcej swobody, łatwiej zgubić rywala.

Zapis całej rozmowy z Tomasem Pekhartem można przeczytać w najnowszym wydaniu tygodnika "Piłka Nożna".

Vitezslav Lavicka (trener Śląska Wrocław) o Tomasie Pekharcie:

- Trafił do Legii, jako zawodnik, który potrafi strzelać gole. Pokazuje to w każdym meczu. Regularnie zdobywa bramki, a jego skuteczność jest wysoka. Skrzydłowi Legii posyłają wiele dośrodkowań w pole karne, gdzie znajduje się jego najsilniejsza broń – orientacja w „szesnastce” i zabójcze wykończenie, z którego korzysta. Chciałbym, żeby Tomas pojechał na mistrzostwa Europy. Selekcjoner kadry Czech, Jaroslav Silhavy, który pytał mnie o niego, ma go na oku. Wie, że ma potencjał i może być przydatny. Rywalizacja w ataku reprezentacji jest wysoka, co jest tylko korzystne. Meczów do końca sezonu zostało jeszcze sporo, lecz na razie Tomas jest na dobrej drodze do wygrania klasyfikacji najlepszych strzelców ekstraklasy.

Źródło - iSport.cz

Wielki quiz historyczny. Jak dobrze znasz historię piłkarskiej Legii

Galeria: Legia - Śląsk 5:0
1/104 W kwietniu 1916 roku, w budynku „Sztabówki”, odbyło się zebranie założycielskie. Uczestniczący proponowali kilka nazw. Której z nich NIE BYŁO pośród propozycji?

Polecamy

Komentarze (31)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.