Trenowali jeszcze bez kadrowiczów

Po rozgrzewce i wymianie podań sztab szkoleniowy podzielił legionistów na trzy grupy. Były dośrodkowania i strzały z pierwszej piłki, a później gierka taktyczna na skróconym polu gry. Trener Jan Urban widząc, co wyprawiają jego zawodnicy kilka razy zwracał im uwagę mocno podwyższonym tonem. - Dokładniej panowie, dokładniej. Ja stąd widziałem, że Miki nie ma szans by dojść do tej piłki. A potem się dziwimy, że nie strzela goli... Jak ma to robić z takich zagrań - krzyczał szkoleniowiec.

Na treningu nie było jeszcze kadrowiczów, wszyscy mają się stawić przy Łazienkowskiej w czwartek i wtedy tak naprawdę rozpoczną się przygotowania do meczu z Piastem Gliwice, który zaplanowany jest na niedzielę.

Później była gierka z dużą ilością podań. Piłkarze musieli cierpliwie rozgrywać piłkę po obwodzie i szukać jednego, optymalnego zagrania, do wychodzącego na pozycję kolegi. Trenerzy zwracali też dużą uwagę na grę pressingiem i wychodzenie spod pressingu. Skutecznością wykazywali się Michał Kucharczyk i Michał Efir. Dwukrotnie kapitalnymi podaniami popisał się Helio Pinto.

Po zajeciach trenerzy Jan Urban i Jacek Magiera zagrali rewanż w siatkonogę z Tomaszem Brzyskim i Łukaszem Broziem. Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na jutro na godzinę 10:30.