Trenowali po powrocie z Bodo

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

08.07.2021 22:25

(akt. 08.07.2021 22:28)

Piłkarze Legii Warszawa po meczu z FK Bodo/Glimt zostali na noc w Norwegii. Wylecieli do Polski około południa w czwartek. Lotnisko Chopina w Warszawie opuszczali o 15:40, ale nie pojechali do domów, a do ośrodka treningowego w Książenicach. - Panowie mamy jeszcze normalny trening, nie ma taryfy ulgowej. Już za sześć dni czeka nas mecz rewanżowy, musimy być dobrze do niego przygotowani - zapowiedział zawodnikom trener Czesław Michniewicz.

fot. Janusz Partyka / legia.com

Zajęcia miały charakter wyrównawczy i regeneracyjny. Zabrakło na nim Artura Boruca, ale pojawił się dawno niewidziany Wojciech Muzyk. Zawodnicy, którzy wzięli udział w meczu z Bodo w większym wymiarze czasowym, pracowali na sali gimnastycznej i siłowni. Najważniejsze, że nikt nie doznał w Norwegii żadnego urazu, lekko pobijani są jedynie Kacper Skibicki i Luquinhas. Pozostali piłkarze wyszli na murawę, ale było bardzo duszno, szybko się ściemniło, zaczęło błyskać aż w końcu lunęło. Zajecia zakończono po około 40 minutach. Zawodnicy mieli tylko rozgrzewkę, przebiegli kilka kółek wokół boiska i pograli w "dziada". Kolejny trening został zaplanowany na piątek na godzinę 11.

Polecamy

Komentarze (79)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.