News: Trenowali przed Lechią w pełnym słońcu

Trenowali przed Lechią w pełnym słońcu

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

30.04.2012 16:10

(akt. 14.12.2018 16:41)

Piłkarze Legii nie marnują czasu. Zaraz po wczorajszym meczu zremisowanym z Jagiellonią mieli rozbieganie. W poniedziałek po godzinie 11. zameldowali się na boisku treningowym przy ulicy Łazienkowskiej. Grupa zawodników, która wczoraj wystąpiła w pierwszym składzie ćwiczyła lżej, głównie truchtała wokół murawy. Reszta graczy pracowała przez około 1,5 godziny w pełnym słońcu, które z pewnością nie pomagało w ćwiczeniach, ale wyciskało z legionistów siódme poty.

W zajęciach udziału nie brali Michal Hubnik, Aleksander Jagiełło, Rafał Wolski, Albert Bruce i Ivica Vrdoljak.  "Wolak" trenował indywidualnie na siłowni Rafał Wolski i być może poleci do Gdańska na mecz z Lechią. Ćwiczeniom kolegów z boku przyglądał się Daniel Łukasik.


Wojskowi po rozgrzewce i ćwiczeniach z Paolo Terziottim, wymieniali podanie i wykonywali polecenia Jacka Magiery. Później nadszedł czas na trening strzelecki, który nie wszyscy mogą zaliczyć do udanych. Zawodnikom przyglądał się z boku trener Maciej Skorża, który za często się nie uśmiechał. Wiele strzałów marnował Ismael Blanco, który najwidoczniej nie wymazał jeszcze z pamięci wczorajszej piłki meczowej wybronionej przez Grzegorza Sandomierskiego. Objawieniem okazał się Dickson Choto, który praktycznie każdą akcję wykańczał zdobyciem bramki. Od razu pojawiły się porównania do Pavola Stano - środkowego obrońcy Korony, który zaliczył w ostatniej kolejce dwa trafienia przeciwko GKS-owi Bełchatów.


Na koniec zajęć trenerzy zarządzili gierkę na zmniejszonym polu. Ciekawe akcje pokazywał Nacho Novo, który jednak nie potrafił skierować piłki do siatki. Również Bartosz Żurek miał pewne kłopoty ze skutecznością, ale pozwalało się to wykazać Wojciechowi Skabie i Jakubowi Szumskiemu, który na sam koniec treningu bardzo dobrze obronił strzał z dystansu jednego z kolegów. Dusan Kuciak trenował troszkę lżej i skończył zajęcia wcześniej niż koledzy.


Celem na ostatnie dwa treningi przed wylotem do Gdańska jest poprawa skuteczności. Zawodnicy muszą też być maksymalnie zmobilizowani na potyczki z Lechią i Koroną, które mogą dać wszystkim upragnione mistrzostwo. - Musimy zagrać jak w Kielcach - mówił na koniec Maciej Skorża. Legioniści mają jeszcze zaplanowane zajęcia na jutro i na środę. Po nich wyjadą na Okęcie skąd odlecą do Gdańska. Treningi te będą zamknięte dla dziennikarzy.

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.