Trenowali z Michałem Pazdanem
27.06.2017 23:16
Zdjęcia z treningu (fot. Marcin Szymczyk)
Legioniści po rozgrzewce pracowali nad podaniami, wymieniali podania w kółku, z każdą minutą było trudniej i szybciej. Trzeba było mieć niezłą orientację. Robili to samo, co koledzy kilka dni wcześniej. Następnie była gra w „dziada”, a później przyszedł czas na pracę nad skutecznością. Piłki były zagrywane z bocznych sektorów boiska, a piłkarze pracowali nad wykończeniem. W bramce zaś uwijali się Arkadiusz Malarz, Radosław Majecki i Cezary Miszta. Wiele bramek zdobyli Dominik Nagy i Kasper Hamalainen. W powietrzu bezkonkurencyjny był „Jędza” – uderzał głową piłkę z podobną siłą, jak koledzy nogą.
Na koniec były rzuty wolne i trochę śmiechu. Bramkarze za zbyt dużą liczbę przepuszczonych strzałów musieli za karę trochę pobiegać. – Ostatni raz takie interwały robiłem 20 lat temu – uśmiechał się Malarz, ale sam zagonił kolegów do biegania.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.