Trzecia porażka z rzędu. Motor pokonał Legię
01.07.2022 17:00
- 46'
- 46'
17. Maik Nawrocki
71'- 72'
20. Ernest Muci
61'23. Joel Abu Hanna
61'25. Filip Mladenović
61'39. Maciej Rosołek
61'40. Robert Pich
46'58. Dominik Hładun
99. Bartosz Slisz
4. Sebastian Rudol
7. Jakub Staszak
46'9. Michał Żebrakowski
10. Rafał Król
14. Maksymilian Cichocki
15. Michał Lach
17. Filip Wójcik
61'20. Damian Sędzikowski
46'34. Filip Laskowski
46'77. Piotr Ceglarz
98. Przemysław Szarek
Rezerwy
5. Yuri Ribeiro
61'9. Blaz Kramer
46'16. Jurgen Celhaka
61'22. Kacper Skibicki
61'- 61'
- 46'
29. Lindsay Rose
36. Nikodem Niski
46'63. Jakub Kisiel
71'86. Igor Strzałek
72'
3. Kamil Rozmus
46'27. Piotr Kusiński
46'70. Mariusz Rybicki
46'61. Michał Król
61'
W piątkowym sparingu wystąpiło kilku piłkarzy, którzy z różnych przyczyn ostatnio grali mniej. W wyjściowym składzie pojawili się m.in. Dominik Hładun, Mattias Johansson (wraca do pełnej sprawności po chorobie) oraz Filip Mladenović, który dopiero 26 czerwca dołączył do drużyny po urlopie (wcześniej był na zgrupowaniu kadry Serbii). W drugiej połowie szansę, w różnym wymiarze czasowym, otrzymało też czterech młodzieżowców – Igor Strzałek, Nikodem Niski, Kacper Skibicki i Jakub Kisiel.
Z początku niewiele działo się na boisku. Legioniści spokojnie wymieniali między sobą podania i rzadko przedostawali się pod bramkę Michała Lacha. Pierwszy strzał oddał w 6. minucie Ernest Muci, ale piłka po jego uderzeniu z rzutu wolnego została wybita na korner. Kilka chwil później warszawiacy wyszli na prowadzenie. Mladenović zacentrował z lewego skrzydła na dalszy słupek do niepilnowanego Lirima Kastratiego, który skutecznie huknął z woleja. Na odpowiedź Motoru nie trzeba było jednak długo czekać. W 19. minucie piłkarze Stanisława Szpyrki przeprowadzili szybką akcję, której nie był w stanie przerwać żaden z zawodników Legii. Damian Sędzikowski, były gracz "Wojskowych", oddał płaski strzał z dystansu, a Hładun musiał wyciągać piłkę z siatki.
Warszawiacy odważniej zaatakowali po straconym golu. Okazje mieli m.in. Muci i Maik Nawrocki, ale w obu sytuacjach lepszy okazał się Lach. W 37. minucie bliski zdobycia bramki ponownie był Nawrocki. Mladenović zacentrował z rzutu rożnego wprost na głowę młodzieżowca, który główkował minimalnie niecelnie. Po chwili dobry strzał zza pola karnego oddał Maciej Rosołek, lecz uderzył w poprzeczkę. Piłkarze Kosty Runjaicia dopięli swego w końcówce pierwszej połowy. Kastrati wbiegł z piłką w pole karne, a następnie wycofał ją do Nawrockiego, który z łatwością wpakował futbolówkę do bramki. Do przerwy legioniści prowadzili 2:1.
Piłkarze Legii bardzo źle rozpoczęli drugą połowę. Najpierw Mariusz Rybicki pokonał Hładuna po znakomitym uderzeniu z lewej nogi w okienko bramki, a po chwili Joel Abu Hanna popełnił faul we własnym polu karnym, na zawodniku który był w sytuacji sam na sam z bramkarzem, przez co obejrzał czerwoną kartkę i sędzia wskazał na "wapno". Piłkę na 11. metrze ustawił sobie Rafał Król i pewnie zamienił rzut karny na gola. Tuż po tym wydarzeniu stołeczna drużyna znowu grała w komplecie, gdyż arbiter zezwolił na zmianę Abu Hanny, z racji że był to sparing.
Warszawiakom zdarzały się bardzo proste błędy w defensywie, za co mogli przepłacić następnym straconym golem – na szczęście w jednej z kolejnych akcji Motoru rywal trafił tylko w słupek. Zespół ze stolicy miał problemy nie tylko w obronie, ale również w ataku, bo przez dłuższy czas drugiej odsłony w zasadzie nie stworzył zagrożenia pod bramką Motoru. Dopiero w 74. minucie niezły strzał z dystansu oddał Mateusz Grudziński, ale piłka minęła prawy słupek. Niecałe dziesięć minut później dobrą sytuację miał Blaz Kramer. Słoweniec uderzył nożycami w polu karnym, lecz futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Wynik nie uległ już zmianie i Legia przegrała w LTC z Motorem Lublin 2:3.
Autor: Jakub Waliszewski
ZOBACZ TAKŻE:
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.