Udana wizyta Legii w Puławach

– Tym meczem rozpoczynamy projekt, mający na celu jeszcze głębsze zaangażowanie w relacje z naszymi fanami z różnych części kraju. Piłka nożna to coś więcej niż tylko gra. To wspólnota, emocje i dziedzictwo. Chcemy pielęgnować te wartości, również wśród naszych fanów spoza stolicy - mówi Marcin Herra, wiceprezes zarządzający Legii Warszawa. I trzeba przyznać, że pierwsza odsłona tego projektu była bardzo udana. Widać, że warto być w takich miejscach jak Puławy, gdzie kibice identyfikują się z Legią, a ludzie naprawdę żyli wizytą legionistów w ich mieście.

Obok stadionu, już na 2,5 godziny przed planowanym meczem, rozłożona została strefa „Legia Park”. Na scenie głównej byli piłkarze – Artur Jędrzejczyk, Tomas Pekhart i Patryk Kun. Oni w meczu z Wisłą Puławy czynnego udziału nie brali, za to byli do dyspozycji mieszkańców i kibiców. Pozowali do zdjęć, rozdawali autografy, znajdowali czas na chwilę rozmowy. Konkurencję robił im jedynie Miś Kazek, który trzeba przyznać cieszył się nie mniejszą popularnością i to nie tylko wśród dzieciaków, ale też i osób dorosłych. Kolejki do zdjęcia czy po autograf były długie i kręte, skala fascynacji tym co się działo była naprawdę ogromna.

Dzieciaki mogły też uczestniczyć w rożnych, zorganizowanych przez Legię animacjach, warsztatach czy zabawach. Były dmuchańce, tor przeszkód, malowanie twarzy, zabawa z balonikami czy budowanie z klocków. Można było też uderzać piłką do celu czy sprawdzać siłę strzału, a później usiąść wygodnie w jednym z leżaków i zjeść coś z jednego z food tracków, rozkoszować się watą cukrową lub napić się świeżego soku. Nowością był mobilny Legia Fan Store – miejscowi kibice mogli się w nim zaopatrzyć w legijne gadżety czy koszulki meczowe. Przygotowano też okolicznościowy szalik łączony, będący pamiątką wydarzenia.

- Mecz uświetniający nasz jubileusz z tak znakomitym przeciwnikiem jak Legia to ogromna duma i zaszczyt. To nie tylko wydarzenie sportowe, ale przede wszystkim okazja do podziękowania kibicom za ich wsparcie przez te wszystkie lata. Cieszę się, że uczestnicy tego historycznego wydarzenia mogli umocnić swoją więź z obydwoma klubami, również dzięki bogatemu programowi w ramach LegiaPark – skomentował Piotr Owczarzak – prezes KS Wisła Puławy.

To pierwsze takie wydarzenie, ale nie ostatnie. Legia zamierza coraz częściej odwiedzać różne kluby z regionu i tam promować klub. W Puławach wszystko wyglądało naprawdę imponująco. Prawie nikt w mieście nie przeszedł obok wizyty legionistów obojętnie, a zabawa trwała do późnych godzin nocnych.