News: Uwolnić Maćka? Nie w Kozienicach

Uwolnić Maćka? Nie w Kozienicach

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

22.08.2015 20:03

(akt. 07.12.2018 21:04)

Na stadionach w całej Polsce pojawiają się transparenty lub flagi z hasłem #UwolnićMaćka. Wywieszają je kibice Legii, ale również fani innych klubów. To wsparcie dla Macieja Dobrowolskiego, który od ponad trzech lat siedzi w areszcie bez wyroku. W żadnym miejscu w Polsce nie było kłopotów ze wspomnianymi transparentami. Dopiero w sobotę w Kozienicach problem powstał.

W sobotę rezerwy Legii pojechały zmierzyć się do Kozienic z miejscową Energią. Na stadionie pojawili się również kibice stołecznego klubu, którzy w pierwszej połowie chcieli wywiesić transparent z hasłem „#UwolnićMacka”. Natychmiast zareagował delegat Wojciech Pysiak z Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, który zasiada również w jego zarządzie. 

 

Pysiak nakazał zdjęcie transparentu z ogrodzenia. Kibice rozmawiali z ochroniarzami, ale ci byli nieugięci i wywarli na fanach wykonanie woli delegata. Transparent ostatecznie znalazł się na krzesełkach. Po zakończeniu spotkania chcieliśmy zapytać Pysiaka skąd taka decyzja, skoro na wszystkich obiektach w Polsce wspomniane hasło nie przeszkadza nikomu. 

 

- Jestem w pracy - odparł agresywnie Pysiak, który nie chciał z nami rozmawiać. Po chwili sojusznika znalazł w kierowniku do spraw bezpieczeństwa Energii. Mariusz Szczepański razem z delegatem chcieli się nas pozbyć ze stadionu. Cały czas staraliśmy się pytać o transparent. - Nie było związku z meczem.


Prawdopodobnie w Kozienicach zabrakło jakiejkolwiek wiedzy o całej akcji, a tłumaczeń kibiców o co w niej chodzi, nie słuchano. Nie robiło nikomu różnicy, że Maciej to fan Legii. Potem próbowano pozbyć się redakcji Legia.Net ze stadionu, mimo że nadal mieliśmy do wykonania swoją pracę. - Nie chcesz więcej wejść na stadion? Spróbujemy - powiedział w pewnym momencie Szczepański do Emila Kopańskiego z naszego serwisu.


Usłyszeliśmy jedynie lakoniczny powód, przez który zdjęto transparent. Warto nadmienić, że jeden z bohaterów całej akcji, kierownik Szczepański, w trakcie meczu krzyczał do trenera Aleksandara Vukovicia, by ten wracał „do budy”. Zapraszamy też do obejrzenia wideo, na którym zamieściliśmy cały przebieg zdarzeń. 

Polecamy

Komentarze (75)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.