
Uwolnić Maćka? Nie w Kozienicach
22.08.2015 20:03
(akt. 07.12.2018 21:04)
W sobotę rezerwy Legii pojechały zmierzyć się do Kozienic z miejscową Energią. Na stadionie pojawili się również kibice stołecznego klubu, którzy w pierwszej połowie chcieli wywiesić transparent z hasłem „#UwolnićMacka”. Natychmiast zareagował delegat Wojciech Pysiak z Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, który zasiada również w jego zarządzie.
Pysiak nakazał zdjęcie transparentu z ogrodzenia. Kibice rozmawiali z ochroniarzami, ale ci byli nieugięci i wywarli na fanach wykonanie woli delegata. Transparent ostatecznie znalazł się na krzesełkach. Po zakończeniu spotkania chcieliśmy zapytać Pysiaka skąd taka decyzja, skoro na wszystkich obiektach w Polsce wspomniane hasło nie przeszkadza nikomu.
- Jestem w pracy - odparł agresywnie Pysiak, który nie chciał z nami rozmawiać. Po chwili sojusznika znalazł w kierowniku do spraw bezpieczeństwa Energii. Mariusz Szczepański razem z delegatem chcieli się nas pozbyć ze stadionu. Cały czas staraliśmy się pytać o transparent. - Nie było związku z meczem.
Prawdopodobnie w Kozienicach zabrakło jakiejkolwiek wiedzy o całej akcji, a tłumaczeń kibiców o co w niej chodzi, nie słuchano. Nie robiło nikomu różnicy, że Maciej to fan Legii. Potem próbowano pozbyć się redakcji Legia.Net ze stadionu, mimo że nadal mieliśmy do wykonania swoją pracę. - Nie chcesz więcej wejść na stadion? Spróbujemy - powiedział w pewnym momencie Szczepański do Emila Kopańskiego z naszego serwisu.
Usłyszeliśmy jedynie lakoniczny powód, przez który zdjęto transparent. Warto nadmienić, że jeden z bohaterów całej akcji, kierownik Szczepański, w trakcie meczu krzyczał do trenera Aleksandara Vukovicia, by ten wracał „do budy”. Zapraszamy też do obejrzenia wideo, na którym zamieściliśmy cały przebieg zdarzeń.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.