Vítezslav Lavicka: Wrócimy do Wrocławia rozczarowani

Redaktor Piotr Kamieniecki

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

16.03.2019 23:00

(akt. 17.03.2019 03:00)

- Trudno coś powiedzieć po takim spotkaniu, ale… jesteśmy rozczarowani wynikiem. Zmierzyliśmy się z silnym rywalem, który przede wszystkim w Warszawie jest mocny. Niestety, musimy wracać do Wrocławia bez punktów, choć w naszych szeregach nie zabrakło walki. W drugiej połowie poprawiła się nasza gra w ofensywie, zasłużyliśmy na wyrównanie, ale nie wyszło. Gratuluję Legii wygranej - stwierdził Vítezslav Lavicka, szkoleniowiec Śląska.

- Nie widziałem jeszcze sytuacji z rzutem karnym w końcówce. Trudno ustosunkować mi się na gorąco do decyzji sędziego. W pierwszej połowie brakowało nam jakości w ofensywie, wsparcia skrzydłowych. Po przerwie graliśmy lepiej, a nasi zawodnicy potrafili lepiej współpracować. Wykreowaliśmy kilka szans, ale nie mogliśmy strzelić gola, to rozczarowujące - dodał czeski szkoleniowiec Śląska.  

- Na dobrą sprawę dopiero rozpoczynam pracę ze Śląskiem Wrocław. Mocno pracujemy i chcę, by drużyna miała swój styl. Potrzebujemy jednak nieco czasu. Nie chcę porównywać Legii ze Slavią, ani żadnej drużyny polskiej z czeską. Mówimy o silnych zespołach, ale zajmuję się przede wszystkim Śląskiem. Moją pracą jest to, by wrocławska drużyna grała jak najlepiej - stwierdził Lavicka. 

- Postawiłem na lewej stronie obrony na Łukasza Brozia. Mateusz Hołownia nie mógł grać, bo jest wypożyczony z Legii. Zdecydowałem się na doświadczonego piłkarza, choć widzieliśmy w rezerwach Kamila Dankowskiego na tej pozycji. Ostatecznie moim wyborem był Broź i moim zdaniem rozegrał dobre zawody - zakończył trener WKS-u. 

 

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.