Weekend z Generali Deyna Cup
05.07.2013 12:38
Zdjęcia z konferencji prasowej - kliknij tutaj
Między sobotnimi półfinałami odbędzie się prezentacja drużyny. Z kibicami przywitają się m.in. nowe twarze - Aleksander Wandzel, Łukasz Broź, Henrik Ojamaa, Helio Pinto, Dossa Junior oraz Raphael Augusto. Na murawie pojawi się też Aleksandar Vuković, były kapitan Legii, który w kwietniu zakończył piłkarską karierę. Odbierze okolicznościową koszulkę, stanie też do fotografii z piłkarzami Legii oraz Partizana.
Atrakcji nie zabraknie również w niedzielę. Wśródposiadaczy biletów na turniej zostanie wylosowany szczęśliwiec, który wygra volkswagena golfa VII. w konkursie "Rogal Deyny" pięciu uczestników będzie starało się, jak Deyna w 1977 r. w meczu z Portugalią, trafić do bramki bezpośrednio z rzutu rożnego. Publiczność będzie też mogła zobaczyć, co z piłką potrafią zrobić członkowie grupy zajmującej się futbolowym freestyle'em.
Dziś przed turniejem odbyła się konferencja prasowa.
Bogusław Leśnodorski (Prezes Legii) - Jak forma? Moja? (śmiech). Wszyscy są zmęczeni i zobaczymy jak będzie, ale to ważne dwa mecze – ostatnie przed spotkaniami w Lidze Mistrzów. Pożegnamy też Aleksandara Vukovicia. Rozmawialiśmy z Serbem i na pewno będziemy razem pracowali, ale zobaczymy jeszcze w jakiej formule. Który z piłkarzy może mi przypominać Deynę? Żaden.
- Chcieliśmy żeby poziom sportowy był wysoki, a na moment kiedy zapraszaliśmy te ekipy, wyglądało na to, że Partizan i Austria zdobędą mistrzostwa swoich krajów. Wiadomo, że z Fluminense współpracujemy, ale przede wszystkim zależało nam na widowisku. Nasza kadra jest już praktycznie zamknięta, ale do końca sierpnia wszystko może się zdarzyć. Większość zawodników powinna być w szczytowej formie w sierpniu, ale teraz też dobrze wyglądamy.
- Jaka będzie frekwencja? Na każdym meczu powinno być po kilkanaście tysięcy osób.
Janusz Dorosiewicz (Prezes fundacji im. Kazimierza Deyny) - Twórcą pucharu (wykonawcą, autorem pucharu oraz medali jest kierownik artystyczny Legii Warszawa Bartosz Jabłoński - dop. red.) jest ten sam artysta, który jest autorem pomnika Deyny. Chcieliśmy w nim uszanować Legię i Kazimierza. Dobrze, że jest ciężki. Jestem również zadowolony z medali, w których wstążka jest w barwach Legii. Mieliśmy tylko trzy miesiące na to, żeby z tym zdążyć, ale się udało.
- Legia, to historia polskiej piłki, a Deyna jest historią tego klubu. Sponsor jest gotowy wspierać nas w kolejnych latach. Przygotowywaliśmy się do tego turnieju kilka lat. Najpierw sprowadziliśmy prochy Kazimierza, potem wybudowano mu pomnik, a teraz zawody pokażą piękny stadion i kibiców Legii.
Mariola Deyna - Jestem szczęśliwa, że ponownie przyjechałam do Warszawy. Cieszę się, że mogę kontynuować marzenia mojego męża. Trudno żeby ominąć to wydarzenie sportowe, na którym zamierzam obejrzeć wszystkie mecze. To jest dla mnie niesamowicie ważne, bo Kazimierz chciał wrócić do kraju, a ja byłam niezdecydowana… Myślałam, że zawsze będzie ze mną, a potem byłam szczęśliwa kiedy prochy wróciły.
Leszek Mańk (Prezes SKLW) - Ważny jest dla nas powrót Piotrka na gniazdo. Wiem, że przygotował dwie nowe piosenki, które będą trenowane na trybunach. Dodatkowo zaprosimy najmłodszych kibiców do malowania 30 metrowej flagi na tyle trybuny im. Deyny. Będą też inne atrakcje. Zapraszamy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.