Wisła – Legia: Wracamy na ligowe boiska
31.03.2019 09:05
Jesienią Wisła była blisko upadku - mówiło się, że klub może zbankrutować, a do końca sezonu mecze oddawać walkowerem. Zimą były kłopoty z otrzymaniem licencji, niepewna przyszłość, sprzedaż klubu jak w kabarecie, liczenie długów i fikcyjny właściciel. Cud się jednak wydarzył - z pomocą prawną przyszedł były prezes Legii Bogusław Leśnodorski oraz były piłkarz Jakub Błaszczykowski. Wisła stanęła na nogi, ale jest klubem po mocnych przejściach. Toretycznie więc faworyt spotkania powinien być jeden, ale Biała Gwiazda w ostatnich dwóch meczach zagrnęła sześć punktów i strzeliła dziewięć goli! Wygląda więc na to, że czeka nas ciekawy mecz i miejmy nadzieję interesujace widowisko.
Przed przerwą na kadry narodowe Legia Warszawa wygrała swoje spotkanie przed własną publicznością 1:0 ze Śląskiem Wrocław. Zwycięską bramkę strzelił w 53. minucie Carlitos po pewnie wykonanym rzucie karnym. Było to jedenaste trafienie w lidze napastnika mistrzów Polski. Wisła Kraków w swoim ostatnim meczu również zdobyła trzy punkty. W derbach wygrała z Cracovia 3:2 po bardzo zaciętym meczu. Wisła po bramkach Krzysztofa Drzazgi, Marko Kolara oraz wspomnianego Błaszczykowskiego prowadziła już 3:0, jednak pod koniec meczu dużego strachu kibicom gospodarzy napędzili rywale, zdobywając dwie bramki.
Ricardo Sa Pinto będzie musiał zmierzyć się ze absencją kilku swoich zawodników. Na boisku na pewno nie zobaczymy kontuzjowanych Dominika Nagya (więcej w tym miejscu) oraz Radosława Majeckiego. W spotkaniu przeciwko Wiśle nie zagra również Cafu za czerwoną kartkę i incydent z Arkadiuszem Piechem w poprzednim meczu. Niepewny występu jest Inaki Astiz. Uraz Marko Vesovicia z meczu Czarnogóry z Anglią nie okazał się tak poważny i prawdopodobnie zagra w niedzielnej rywalizacji. Na kartki i pauzę w kolejnym meczu cały czas muszą uważać Adam Hlousek, Sebastian Szymański oraz wcześniej wspomniany Astiz. W szeregach „Białej Gwiazdy” nie zobaczymy kontuzjowanych Michała Buchalika i Jakuba Bartosza. Oszczędzeni mogą być Paweł Brożek oraz Rafał Boguski, którzy wracili dopiero co do treningów po kontuzjach.
Zimą w składzie Wisły po pamiętnym zamieszaniu wśród spraw właścicielskich klubu doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej. Legia zmierzy się z zupełnie inną drużyną niż w jesiennym meczu. - Jesienne spotkanie było bardzo widowiskowe. Legia weszła dobrze w ten mecz, my później odpowiedzieliśmy trzema bramkami. Zwycięstwo uciekło nam w ostatniej chwili i był to pewien niedosyt, ale patrząc na ogół tej potyczki, należy uznać wynik za sprawiedliwy – wspominał na konferencji przedmeczowej trener Wisły Maciej Stolarczyk. Najgłośniejszymi zimowymi transferami były przyjścia Błaszczykowskiego oraz niechcianego w Lechii Gdańsk Sławomira Peszki. Innymi wzmocnieniami były między innymi: Łukasz Burliga, Krzysztof Drzazga, Lukas Klemenz, czy Vukan Savićević. Z zespołem pożegnało się wielu kluczowych zawodników - m.in. Zoran Arsenić (przymierzany do Legii), Tibor Halilović, Jesus Imaz, Martin Kostal, czy Zdenek Ondrasek.
Zespół z Krakowa znajduje się obecnie na dziesiątej pozycji w tabeli Lotto Ekstraklasy z dorobkiem 38 punktów i głównym celem drużyny prowadzonej przez Macieja Stolarczyka jest wskoczenie do pierwszej ósemki. Do tej pory Wisła na wiosnę rozegrała sześć meczów ligowych. Zdobyła 9 punktów wygrywając ze Śląskiem Wrocław 1:0, Koroną Kielce 6:2 oraz z Cracovią 3:2. W pozostałych spotkaniach poniosła porażki, z Górnikiem Zabrze 0:1, Lechią Gdańsk 0:1 i Pogonią Szczecin 2:3. Najlepszym strzelcem wiślaków jest ściągnięty zimą z Puszczy Niepołomice Drzazga z czterema trafieniami na koncie. Największym zagrożeniem wydają się być skrzydła „Białej Gwiazdy” - Kontratak Wisły w osobach Peszki i Błaszczykowskiego może być bardzo niebezpieczny. Doświadczenie robi swoje. Wśród rywali nie brakuje mobilności, zmienności pozycji. – stwierdził podczas konferencji prasowej szkoleniowiec Legii.
Łącznie w swojej historii „Wojskowi” zmierzyli się z drużyną z Krakowa 167 razy. Rywalizacja między zespołami wychodzi w tym momencie na remis. Obie drużyny wygrały ze sobą po 60 razy, a w 47 przypadkach padł remis. Na korzyść mistrzów Polski wypadają zdobyte bramki, tutaj mamy prowadzenie 231 do 215. Ostatnie spotkanie obu zespołów zakończyło się wynikiem 3:3. Legia prowadziła już 2:0 po bramkach Nagya i Carlitosa i wydawało się, że będzie to pewne zwycięstwo „Wojskowych”. W drugiej połowie w ciągu kilku minut wszystko obróciło się w drugą stronę. Po bramkach byłych graczy Wisły Imaza i Kostala, to goście wyszli na prowadzenie. W końcówce do remisu doprowadził Carlitos, strzelając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. - Carlitos to zawodnik, który jest nam dobrze znany. Ma swoje argumenty, które na pewno będzie się starał pokazać. Mamy jednak swój plan na spotkanie i wiemy, jak chcemy go zrealizować. Pamiętajcie, że Legia to nie tylko Hiszpan, ale i inni dobrzy piłkarze – przestrzegał Stolarczyk.
Arbitrem niedzielnego meczu będzie Bartosz Frankowski. W tym sezonie prowadził już dwa spotkania z udziałem Legii, jedno przeciwko Zagłębiu Sosnowiec wygranym 2:1 oraz właśnie ostatni mecz między „Wojskowymi”, a Wisłą. Według bukmacherów TOTALbet legioniści mają aż 45% szans na zwycięstwo - kurs 2.10. Remis to mnożnik 3.35, a za zwycięstwo gospodarzy pomnożymy swój zysk o 3.75. Bukmacherze są pewni, że w starciu padną bramki - rezultat bezbramkowy to mnożnik postawionych pieniędzy aż 9.60. W przypadku specjalistów Fortuny kursy na to spotkanie są podobne - 3.6 na gospodarzy, 3.14 na remis i 2.15 na mistrzów Polski.
Przypuszczalne składy:
Wisła: Lis – Burliga, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak – Basha, Savićević – Błaszczykowski, Drzazga, Peszko – Kolar
Legia: Cierzniak – Stolarski, Jędrzejczyk, Wieteska, Hlousek – Antolić, Martins – Vesović, Szymański, Medeiros - Carlitos
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.