Kosta Runjaić Aleksandar Rogić

Wtorkowy trening - nieco zabawy i taktyka

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

14.06.2022 22:25

(akt. 15.06.2022 19:10)

Piłkarze Legii Warszawa mają za sobą drugi dzień treningów przygotowujących do nowego sezonu. Rano legioniści pracowali na siłowni - ćwiczenia były ukierunkowane na siłę i motorykę. Nad wszystkim czuwali trenerzy Stergios Fotopoulos, Bartosz Bibrowicz i Dawid Goliński.

Popołudniu legioniści pojawili się już na boisku, zajęcia trwały nieco ponad półtorej godziny. Nadal brakowało Maika Nawrockiego - dochodzi do siebie po zakażeniu koronawirusem oraz Mattiasa Johanssona - jest przeziębiony. Pozostali pracowali na pełnych obrotach. Po rozgrzewce polegającej na wymianie podań, ćwiczeniach stabilizacyjnych i rozciągających, przyszedł czas na trochę zabawy. Zawodnicy zostali podzieleni na dwie drużyny, które stanęły naprzeciwko siebie. Po środku była zaś duża, dmuchana piłka. Zawodnicy musieli trafić w dużą piłkę normalnymi futbolówkami - najpierw rzucając piłkę rękoma, a później już uderzając nogą. Gdy piłka została przeniesiona przez jedną drużynę na drugą stroną pola gry, trenerzy zaliczali punkt.
 

Później już były gry taktyczne. Jej założenia dość dokładnie i impulsywnie objaśniał zawodnikom Aleksandar Rogić. Legioniści zagrali w następujących składach:

Zieloni: Tobiasz - Jędrzejczyk, Charatin, Abu Hanna, Ribeiro - Slisz, Sokołowski, Josue - Kastrati, Rosołek, Yaxschiboyev

Fioletowi: Kikolski - Skibicki, Kisiel, Grudziński, Niski - Strzałek, Ciepiela, Kapustka - Pierzak, Lopes, Mustafajew

Bardzo dobrze rozgrywał piłkę Josue - posyłał piłkę dokładnie i w tempo do partnerów, odgrywał z pierwszej piłki. Wiedział kiedy zwolnić grę, a kiedy przyspieszyć. Zaskakiwał Jasurbek Yaxshiboyev - Uzbek potrafił agresywną postawą odebrać piłkę i ruszyć z kontrą. Solidnie wyglądał Mateusz Grudziński. Gra była co jakiś czas przerywana przez trenerów Kostę Runjaicia i Rogicia, którzy tłumaczyli schematy rozegrania akcji, korygowali błędy w ustawieniu lub instruowali co można w danej sytuacji zrobić lepiej. Zawodnicy mieli za zadanie budować atak pozycyjny, cierpliwie rozgrywać futbolówkę. Były też gry na małe bramki - skutecznością błysnął w nich Rafael Lopes, nieźle radził sobie Bartosz Kapustka.

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na środę. Schemat będzie podobny do wtorkowego. Najpierw legioniści będą pracować na siłowni, zaś po południu na boisku.

Polecamy

Komentarze (90)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.