News: Wypożyczeni: Kontuzja Sanogo

Wypożyczeni: Czyste konto Tobiasza

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

09.05.2022 14:00

(akt. 09.05.2022 12:47)

W poprzednim tygodniu do gry po pauzie za czerwoną kartkę wrócił Kacper Tobiasz (Stomil Olsztyn), który zachował czyste konto w meczu I ligi. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi każdego wypożyczonego legionisty.

Jasurbek Yaxshiboyev (Liga mołdawska, Sheriff Tyraspol, rocznik 1997, prawoskrzydłowy/napastnik) – Sheriff zremisował na wyjeździe 1:1 z Milsami Orgiejów. Uzbeka, który zapewnił sobie niedawno mistrzostwo Mołdawii z klubem z Tyraspola, zabrakło w kadrze na mecz. Ostatnie spotkanie o stawkę zagrał 24 lutego (Liga Europy). – Nie sądzę, żeby był teraz szczęśliwy, bo jego poziom jest wyższy niż ligi mołdawskiej. Może w Polsce byłoby mu łatwiej, gdyby spędził cały rok w Legii – mówił w rozmowie z football.by napastnik Eniergietyka-BDU Mińsk, Bobur Abdikholikov.

Mateusz Kochalski (Ekstraklasa, Radomiak Radom, rocznik 2000, bramkarz) – Radomiak przegrał u siebie aż 1:6 z Zagłębiem Lubin. Kochalski oglądał spotkanie z ławki rezerwowych, a dzień później (7.05) wystąpił w pierwszej połowie meczu rezerw (klasa okręgowa), które przegrały u siebie 1:4 (0:3) z LKS-em Jedlińsk.

Kacper Tobiasz (I liga, Stomil Olsztyn, rocznik 2002, bramkarz) – Stomil bezbramkowo zremisował na wyjeździe ze Skrą Częstochowa. Tobiasz wrócił do bramki po pauzie spowodowanej czerwoną kartką (2 mecze zawieszenia) i rozegrał 90 minut, zachowując czyste konto. Tuż przed przerwą 19-latek wybronił mocne uderzenie Macieja Masa z ostrego kąta (6. metr; lewa strona pola karnego) na bliższy słupek.

Jakub Kisiel (I liga, Stomil Olsztyn, rocznik 2003, środkowy pomocnik) – Kisiel wszedł na boisko w 81. minucie rywalizacji ze Skrą, zmienił Filipa Wójcika.

Gabriel Kobylak (I liga, Puszcza Niepołomice, rocznik 2002, bramkarz) – Puszcza przegrała 1:3 z GKS-em w Tychach. Kobylak zagrał cały mecz i nie miał większych szans przy dwóch pierwszych golach, które padły po strzałach z głowy (z 5. oraz 8. metra). Trzecie trafienie dla rywali, to natomiast sfinalizowanie szybkiego ataku zapoczątkowanego przez przechwyt na wysokości koła środkowego. Niepilnowany Sebastian Steblecki otrzymał podanie na prawą stronę "szesnastki" i skutecznie, płasko uderzył z 10. metra w kierunku bliższego słupka. Wypożyczony legionista rzucił się, ale piłka przeleciała obok jego lewej nogi i wpadła do siatki.  

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.