Yannis Anastasiou: Legia będzie faworytem dwumeczu

- Faktycznie Legia nie miała najlepszego początku sezonu, bo zaczęła od porażki z Pogonią, ale cały czas jest silna. To wielki klub w Polsce i znaczący w Europie. Na dodatek jej kibice są fanatykami robiącymi dobrą atmosferę podczas meczów. Moją drużynę czeka bardzo interesujące wyzwanie - uważa trener greckiego zespołu. - W Grecji – podobnie jak w innych krajach południowej Europy – liga zaczyna się dość późno i na pewno daje to naszym rywalom pewną przewagę - dodał Anastasiou.

Spodziewa się pan trudniejszego dwumeczu niż z Dunajską Stredą, która wcześniej wyeliminowała inny polski zespół Cracovię?

- Cracovia w zeszłym sezonie zajęła czwarte miejsce, a Legia drugie, więc tak wielkiej różnicy między nimi nie ma. To jednak zupełnie inne drużyny. Dunajska Streda gra ofensywny futbol, a Legia pokazuje w tym sezonie, że dobrze broni. Sama nie stwarza wielu szans bramkowych, ale rywalom też nie daje do nich dojść. Spodziewam się dwóch bardzo wyrównanych meczów.

A co z pana klubem? Atromitos stać na powtórzenie wyników z zeszłego sezonu? Latem zostaliście dość mocno osłabieni, między innymi odszedł od was król strzelców ligi greckiej z poprzedniego sezonu Efthymios Koulouris. 

Straciliśmy niestety więcej kluczowych piłkarzy, jak Bruno czy Busuladzicia, który zresztą odszedł do Polski (do Arki Gdynia – przyp. red.), ale pozyskaliśmy w ich miejsce dobrych zawodników. Tyle że oni nie grali wiele w swoich poprzednich drużynach. Ważne, abyśmy unikali kontuzji i byli silni jako zespół. Ciężko na to pracujemy. 

Zamierza pan poprosić Dawida Korta o pomoc w rozpracowaniu najbliższego rywala?

Każda opinia jest dla mnie cenna. Polską ekstraklasę zna też Goutas, który występował w Lechu w zeszłym sezonie. Na pewno więc też coś wie o Legii. Pewnie dalej śledzi polską ligę, podobnie jak Dawid. Na pewno porozmawiam z nimi o Legii.

Całą rozmowę z trenerem Atromitosu przeczytać można na łamach wtorkowego "Przeglądu Sportowego" oraz w elektronicznym wydaniu tutaj.