News: Z obozu rywala - Arka Gdynia

Z obozu rywala - Arka Gdynia

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

20.08.2016 10:15

(akt. 04.01.2019 13:37)

W sobotę o godzinie 20:30 Legia Warszawa zmierzy się z Arką Gdynia przy Łazienkowskiej 3. Żółto-niebiescy w zeszłym sezonie wygrali rozgrywki w I lidze nie przegrywając żadnego spotkania w rundzie wiosennej. Gdynianie po pięciu kolejkach zajmują czwarte miejsce. Wygrali trzy mecze u siebie, natomiast w wyjazdowych bataliach nie zdobyli jeszcze żadnego punktu.

Arka Gdynia w sezonie 2015/2016 po 17. kolejkach zajmowała drugie miejsce w I lidze. Gdynianie tracili 2 punkty do Wisły Płock. Od początku rundy rewanżowej żółto-niebiescy nie przegrali żadnego meczu i awansowali do Ekstraklasy z pierwszej lokaty. Arkowcy zdobyli 69 „oczek”, dziewiętnaście razy zwyciężyli, dwanaście zremisowali i tylko w trzech spotkaniach ponieśli porażkę. Drużynę Grzegorza Nicińskiego pokonali Zagłębie Sosnowiec 4:2, Wigry Suwałki 2:0 i Stomil Olsztyn 1:0. Bardzo ważnymi zawodnikami obecnego beniaminka byli Mateusz Szwoch i Dariusz Formella, którzy zostali wypożyczeni kolejno z Legii Warszawa oraz Lecha Poznań. „Szwochinho” został jednak w Trójmieście na kolejny rok, natomiast skrzydłowy „Kolejorza” wrócił do Poznania.


Nie tylko Formella jednak opuścił Gdynię. Z Arką pożegnali się również: Alan, Kamil Kotkowski, Patrik Lomski, Jakub Miszczuk, Gaston Sangoy, Tomasz Wojcinowicz. Ponadto do Pogoni Siedlce został wypożyczony Grzegorz Tomasiewicz. Żółto-niebieskich zasili natomiast: Adrian Błąd, Szymon Lewicki, Adam Marciniak, Dawid Sołdecki, Pavels Steinbors, Mateusz Węsierski, Damian Zbozień oraz Dariusz Zjawiński.


Arka swój pierwszy mecz po powrocie do Ekstraklasy rozegrała w Niecieczy. Gdynianie zostali pokonani przez Bruk-Bet 2:0. Później arkowcy ponieśli kolejną porażkę w IV kolejce. Żółto-niebiescy przegrali z Jagiellonią Białystok 1:4, a jedyną bramkę dla beniaminka zdobył Sołdecki. O wiele lepiej drużyna Grzegorza Nicińskiego radzi sobie na swoim boisku. U siebie zwyciężyli z 3:0 z Wisłą Kraków i Ruchem Chorzów i 2:0 ze Śląskiem Wrocław. Trzech zawodników ma na koncie dwa gole, są to: Zjawiński, Marcus da Silva i Rafał Siemaszko. Natomiast Szwoch zanotował trzy asysty, wszystkie w starcie z „Niebieskimi”.


- Liczę przed każdym meczem, że zdobędę bramkę albo będę miał wpływ na wynik spotkania. Nie inaczej jest teraz w sobotę. Jednakże nie czekam tylko na mecz z Legią. Wiadomo, jak każdy piłkarz chcę strzelić gola, ale nie przygotowuję się specjalnie na legionistów – powiedział Szwoch  naszemu serwisowi. Wypożyczony legionista dodał również, iż nieważne kto z jego drużyny strzeli gola Legii i tak będzie szczęśliwy. Później dodał: „W każdym meczu chciałbym zwyciężać. Takie same nastawienie będę miał w sobotę w Warszawie. Liczę, że wywieziemy trzy punkty. Zwycięstwo z mistrzem Polski byłoby prestiżowe.”


W podobnym tonie wypowiadał się Konrad Jałocha, który również jest wypożyczony z Legii do Arki. - W środę kibicowałem Legii, żeby wygrała z Dundalk FC. Mam nadzieję, iż awansują do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Według mnie będzie to niesamowite wydarzenie dla całej Polski. Trzymałem mocno kciuki, ale później miałem już w głowie tylko sobotnią rywalizację. Będzie to wyjątkowe spotkanie. Cieszę się, iż dojdzie do tej konfrontacji, ponieważ zmierzę się z tak dobrymi zawodnikami, jakimi bez wątpienia są legioniści. Zastanawiam się jedynie za kim będzie mój tata, który zawsze kibicuje warszawiakom – powiedział bramkarz żółt-niebieskich i następnie dodał: „Pragniemy zapunktować i pokazać się z jak najlepszej strony. Mnie też na tym zależy. To dla mnie ważny mecz. Chciałbym przypomnieć się kibicom. Mam nadzieję, że fani spojrzą na Arkę nie tylko z perspektywy jej ligowego rywala, ale również pomyślą o wypożyczonych legionistach, czyli o mnie i Mateuszu.”

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.