News: Z obozu rywala - Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Z obozu rywala - Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

14.05.2017 10:30

(akt. 07.12.2018 10:32)

Legia Warszawa po raz piąty w historii zagra z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Mecz rozpocznie się w niedzielę o 18:00 przy Łazienkowskiej 3. „Wojskowi” postarają się odnieść pierwsze zwycięstwo z niecieczanami. Do tej pory legioniści dwa razy remisowali u siebie 1:1 i ponieśli tyle samo porażek na wyjeździe.

Bruk-Bet rozgrywa swój drugi sezon w Ekstraklasie. Mimo że często mówi się, iż drugi rok dla beniaminka jest najtrudniejszy, nie dotyczy to „Słoników”. Niecieczanie za pierwszym razem bronili się przed spadkiem, a obecnie awansowali do grupy mistrzowskiej. Mimo to w Niecieczy postanowiono zwolnić Czesława Michniewicza, gdy jego zespół złapał lekką „zadyszkę”. Jego stanowisko objął dotychczasowy asystent Marcin Węglewski. - Marcin Węglewski do Niecieczy trafił razem z Czesławem Michniewiczem. Trener Węglewski wykonywał dobrze swoją pracę, ale po kilku miesiącach, nie wiadomo z jakiego powodu, trener Michniewicz odwrócił się od niego. Zdecydował, że wszystko będzie robił sam. Nie wiem, dlaczego trener Michniewicz odsunął od podejmowania pewnych decyzji trenera Węglewskiego. Wiem natomiast, że to nie była tylko kwestia współpracy z asystentem, czy - szerzej - całym sztabem. Umowa była taka, że trener Michniewicz będzie współpracował z klubem na wszystkich polach, a w pewnym momencie ta współpraca też się skończyła. Takie podejście zaczęło mieć wpływ na funkcjonowanie drużyny. Bruk-Bet Termalica jest klubem, który opiera się na ogólnej współpracy wszystkich ludzi tutaj zatrudnionych. Nie ma tutaj miejsca na dyktatorskie zapędy – powiedział menadżer klubu, Marcin Baszczyński, w Gazecie Krakowskiej.


Według Krzysztofa Stanowskiego, dziennikarza i bliskiego znajomego Michniewicza, trener chciał zwolnić swojego asystenta ze sztabu z powodu nielojalności. Zarząd Bruk-Betu nie wydał jednak zgody, aby pozbyć się z drużyny Węglewskiego. Były szkoleniowiec „Słoników” udzielił nam komentarza, jak obecnie gra zespół z Niecieczy. - Mam wrażenie, że Bruk-Bet wydaje się rozbity od mojego odejścia. Brakuje zacięcia. Kiedy prowadziłem drużynę, nie brakowało nam dyscypliny taktycznej, tym wygrywaliśmy mecze. Na pewno od tamtego czasu nie zmieniły się umiejętności zawodników z Niecieczy. Mieliśmy jasno nakreślony plan i go realizowaliśmy. Tego nie było widać w spotkaniu z Lechem, bo powiedzmy sobie szczerze - poznaniacy nie zagrali wielkiego meczu – mówił nam wspomniany Michniewicz.


Od momentu kiedy Bruk-Bet przejęty został przez Węglewskiego, „Słoniki” wygrały dwa mecze i cztery przegrała. Ani razu nie zwyciężyły na wyjeździe. Bilans bramkowy również mają ujemny. -  Bruk-Bet osiagnął zakładany cel, awansował do ósemki. Z drużyny zeszło ciśnienie, bo zapewniła sobie spokojny byt w Ekstraklasie. Widoczne jest pewne rozprężenie, ale nie sądzę, że legioniści będą mieli łatwą przeprawę. Gracze z Niecieczy zagrają na luzie, a warszawiacy są faworytami. Bruk-Bet powinien zagrać o niebo lepiej, niż w Poznaniu, gdzie nie mecz im nie wyszedł. Czy lepsza gra wystarczy na urwanie punktów Legii? Może być ciężko. Mistrzowie Polski są przyparci do ściany, nie mają marginesu błędu i nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów. Między Bogiem, a prawdą, drużyna z takim budżetem, już dawno powinna zapewnić sobie mistrzowski tytuł - powiedział naszemu serwisowi Piotr Mandrysz.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.