Z obozu rywala - Górnik Zabrze

Poprzedni sezon ekipa z Górnego Śląska zakończyła na 8. pozycji w ligowej tabeli. Na dorobek 47 punktów złożyło się 13 zwycięstw, 8 remisów oraz 13 porażek. W rozgrywkach 2020/21 Górnik miał jedną z najsłabszych defensyw w PKO Ekstraklasie. Zespół ten stracił aż 55 bramek. Tylko trzy drużyny w lidze (Zagłębie Lubin, Bruk-Bet Termalica i Górnik Łęczna) straciły ich więcej.

Z bilansem dwóch zwycięstw i dwóch porażek w czterech meczach w obecnych rozgrywkach ekipa z Zabrza zajmuje 11. miejsce w tabeli. Aktualnie Górnik traci cztery oczka do znajdującej się na 4. lokacie Legii.

Sylwetka trenera

Od początku tego sezonu trenerem Górnika jest Bartosch Gaul. 34-letni szkoleniowiec urodził się w Bytowie, w województwie pomorskim. Ma więc polskie korzenie. Szybko wyjechał jednak z rodziną do Niemiec, gdzie dorastał i zdobywał doświadczenie trenerskie. Nie ma go jednak zbyt dużo w pracy w seniorskiej piłce. W przeszłości prowadził bowiem przede wszystkim drużyny młodzieżowe – Schalke 04 i FSV Mainz. Jako asystent pierwszego trenera zespołu z Gelsenkirchen do lat 19. zdobył tytuł Mistrza Niemiec. Podczas pracy w rezerwach klubu z Moguncji wywalczył 6. i 5. miejsce w rozgrywkach ligi regionalnej (czwarty poziom rozgrywkowy). Po podpisaniu kontraktu w Zabrzu poprowadził zespół w czterech spotkaniach. Jego aktualny bilans to dwa zwycięstwa i dwie porażki.

Ciekawe wzmocnienia

Od początku letniego okna transferowego drużynę Górnika wzmocniło aż 10 piłkarzy. Niektórzy z nich to zawodnicy powracający do zespołu po okresie wypożyczenia do innego klubu. Wśród ciekawych wzmocnień warto wymienić chociażby Szymona Włodarczyka, który poprzednie kilka lat spędził w Legii Warszawa. Syn byłego reprezentanta Polski i piłkarza Legii Piotra w poprzednich rozgrywkach zagrał w 12 meczach z „L” na piersi. Zdobył w nich jedną bramkę (w spotkaniu Pucharu Polski z Motorem Lublin). Zdecydowanie lepsze liczby notował w trzecioligowych rezerwach stołecznej drużyny. W 17 meczach strzelił 10 goli. Dołożył do tego 5 asyst. Po transferze do Zabrza 19-latek zdążył wystąpić w 4 spotkaniach, w których zdobył 2 bramki.

Po ośmioletniej przerwie do Zabrza wrócił Paweł Olkowski. Trzynastokrotny reprezentant kraju spędził w Górniku najlepszy czas przed wyjazdem za granicę. Przez trzy lata pobytu w drużynie z Górnego Śląska rozegrał łącznie 94 spotkania. Zdobył w nich 3 gole i zaliczył 13 asyst. Po wyjeździe z Polski grał w Niemczech, Anglii i Turcji. Najwięcej występów zanotował w drużynie FC Köln (76). 32-letni obecnie prawy obrońca grał także w Boltonie Wanderers oraz Gaziantep FK, gdzie spędził ostatnie trzy sezony.

Od początku sezonu Górnik ma też nowego bramkarza. Jest nim 26-letni Kevin Broll, ściągnięty z Dynama Drezno. W poprzednich rozgrywkach jego były klub występował w 2. Bundeslidze. Broll był podstawowym golkiperem Dynama, któremu jednak nie udało się utrzymać na drugim poziomie w Niemczech. We wcześniejszych latach reprezentował barwy takich klubów jak SV Waldhof Mannheim, FC 08 Homburg i SG Sonnenhof Großaspach. Ogółem piłkarz ten rozegrał 62 spotkania w 2. oraz 158 w 3. Bundeslidze. Jako ciekawostkę warto dodać, że podobnie jak trener Gaul, nowy zawodnik Górnika ma polskie korzenie. Rodzice Kevina (Karina i Krzysztof) są Polakami. Jego dziadek (Artur Janus) w 1973 roku wywalczył mistrzostwo Polski ze Stalą Mielec.

Ostatnie spotkania

Górnicy rozpoczęli sezon od domowego meczu z Cracovią. Nie było to dla nich udane spotkanie, ponieważ przegrali 0:2. W następnej kolejce zabrzanie pojechali do Radomia. Tam pokazali się z o wiele lepszej strony. Po dublecie Włodarczyka i trafieniu nieobecnego już w klubie Bartosza Nowaka wygrali 3:0. Zwycięską passę udało się utrzymać w starciu z Rakowem Częstochowa. Górnik pokonał wicemistrza Polski po golu Aleksandra Paluszka w końcówce pierwszej połowy. Przed tygodniem zespół z Górnego Śląska mierzył się z rewelacją początku sezonu – Stalą Mielec. Pomimo szybkiego prowadzenia mecz na stadionie przy ulicy Roosevelta zakończył się porażką gospodarzy 1:3. Na domiar złego Górnik kończył to spotkanie w dziesiątkę. Czerwoną kartką ukarany został Broll, który faulował rywala poza polem karnym. Oznacza to, że niemiecki bramkarz nie zagra w starciu z Legią.

Legijne akcenty

W szerokiej kadrze Górnika znajduje się dwóch piłkarzy z przeszłością w Legii. Poza wspomnianym już Włodarczykiem jest nim Mateusz Cholewiak. Pomocnik ekipy z Zabrza występował w Warszawie w latach 2020-2021. W tym czasie wychowanek SMS-u Łódź rozegrał w barwach „Wojskowych” 23 spotkania, w których strzelił 4 gole. Wraz z kolegami z zespołu zdobył dwa tytuły Mistrza Polski. Przed transferem do Legii Cholewiak grał w Śląsku Wrocław, Stali Mielec oraz Puszczy Niepołomice. Najwięcej występów zaliczył w Stali. W latach 2014-2018 zagrał tam w 104 meczach. Zdobył w nich 20 goli i zaliczył 7 asyst.

Po jednym ligowym klasyku od razu przyszedł czas na drugi. Mecze Legii z Górnikiem są bowiem tak samo prestiżowe, jak te z Widzewem. Oba zespoły mają na koncie w sumie aż 29 ligowych triumfów, dzięki czemu są jednymi z najbardziej utytułowanych klubów w historii polskiej piłki. Mimo że ekipa z Zabrza swoje ostatnio mistrzostwo zdobyła w 1988 roku, z pewnością należy się z nią liczyć. Ostatnie spotkanie pomiędzy obiema drużynami przyniosło aż 8 bramek. Legia wygrała u siebie 5:3. Czy tym razem również obejrzymy tak porywające widowisko? Przekonamy się o tym w najbliższy piątek, 19 sierpnia. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 20:30. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przewidywany skład Górnika na spotkanie z Legią: Daniel Bielica – Aleksander Paluszek, Rafał Janicki, Richard Jensen – Paweł Olkowski, Jonatan Kotzke, Alasana Manneh, Erik Janza – Mateusz Cholewiak, Lukas Podolski, Szymon Włodarczyk.