Z obozu rywala - Lech Poznań

Redaktor Kamil Bloch

Kamil Bloch

Źródło: Legia.Net, lechpoznan.pl

10.04.2021 12:00

(akt. 10.04.2021 12:32)

Legia Warszawa znajduje się obecnie w znakomitej formie. Legioniści wygrali sześć ostatnich meczów ligowych i pewnie zmierzają po kolejne mistrzostwo Polski. O przedłużenie kapitalnej serii zwycięstw i umocnienie się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli warszawianie zagrają z Lechem Poznań.

Zespół z Poznania obecnego sezonu na pewno nie może zaliczyć do udanych. Lechici co prawda zagrali jesienią w fazie grupowej Ligi Europy, jednak to przełożyło się na ich fatalną formę ligową. Wiosną Lech nie występuje już w europejskich pucharach, a w lidze nadal radzi sobie bardzo przeciętnie. W dotychczasowych 23 spotkaniach Lech zdobył 29 punktów. Na bilans ten złożyło się 7 zwycięstw, 8 remisów i tyle samo porażek. Poznaniacy w tym czasie strzelili 31 bramek, a 30 stracili.

Sylwetka trenera

Zwolnionego kilka dni temu Dariusza Żurawia najprawdopodobniej zastąpi Maciej Skorża, jednak w spotkaniu z Legią drużynę z Poznania poprowadzi dotychczasowy asystent trenera Żurawia, czyli Janusz Góra. 57-letni szkoleniowiec to były piłkarz m.in. Górnika Wałbrzych i Śląska Wrocław. W zespole ze stolicy Dolnego Śląska spędził z niewielkimi przerwami pięć lat pomiędzy 1987 a 1992 rokiem. Następnie wyjechał do Niemiec, gdzie występował m.in. w zespole FC Augsburg. Góra to także były reprezentant Polski. W drużynie narodowej zaliczył łącznie 11 występów w latach 1989-1992. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zamieszkał na stałe w Niemczech. Pracował tam m.in. w drużynie SSV Ulm. W 2012 roku został zatrudniony przez Red Bull Salzburg, gdzie specjalizował się w pracy z młodzieżą. Góra może pochwalić się także samodzielną pracą w FC Liefering, czyli klubie partnerskim Red Bulla. Tymczasowy trener Lecha spędził tam ostatnie pięć lat przed powrotem do Polski w sierpniu 2020 roku.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Zimowe transfery

Lech był jednym z najaktywniejszych klubów podczas zimowego okna transferowego. W czasie przerwy pomiędzy rundami drużynę z Poznania wzmocniło łącznie siedmiu nowych graczy. To Bartosz Salamon, Jesper Karlstrom, Antonio Milić, Nika Kvekveskiri, Aron Johannsson, a także Krystian Palacz oraz Hubert Sobol, którzy zostali przesunięci do pierwszego zespołu z drużyny rezerw. Na stałe do podstawowej jedenastki przebiło się dwóch pierwszych.

Salamon to wychowanek Lecha, który wrócił do Poznania po niemal czternastu latach spędzonych we Włoszech. W tym czasie rosły stoper występował w takich klubach, jak Brescia, Foggia, Sampdoria, Pescara, Cagliari i ostatnio SPAL. W 2013 roku trafił do AC Milan, jednak nie zadebiutował nigdy w pierwszym zespole ekipy z Mediolanu. Najwięcej występów zaliczył grając w barwach Brescii (65 meczów). Łącznie na włoskich boiskach rozegrał prawie trzysta spotkań, w tym 66 w Serie A. Salamon to także piłkarz, który w przeszłości występował w reprezentacji Polski. W biało-czerwonych barwach zadebiutował u selekcjonera Waldemara Fornalika, w wygranym 5:0 meczu z San Marino w eliminacjach do mundialu 2014. Później zagrał jeszcze w ośmiu kolejnych meczach w koszulce z orłem na piersi. Wraz z kolegami z reprezentacji brał udział w mistrzostwach Europy we Francji w 2016 roku, gdzie nie rozegrał jednak ani jednego spotkania. Ostatni mecz w drużynie narodowej zagrał we wrześniu 2016 roku. W ramach eliminacji do mundialu w Rosji Polska zremisowała na wyjeździe z Kazachstanem 2:2, a Salamon przebywał na boisku pełne 90 minut.

Karlstrom trafił do Poznania ze szwedzkiego Djurgardens IF, którego był kapitanem. Piłkarz ten całą swoją dotychczasową karierę spędził w kraju swojego urodzenia. Przed grą w drużynie z siedzibą w Sztokholmie występował w IF Brommapojkarna, najpierw w zespole młodzieżowym, a następnie seniorskim. W zakończonym w listopadzie 2019 roku sezonie Allsvenskan (Szwedzi grają systemem wiosna-jesień) 25-letni pomocnik był kapitanem Djurgardens, z którym wywalczył mistrzostwo kraju. Karlstrom ma na koncie prawie 200 występów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Szwecji. 25-latek to również były reprezentant szwedzkiej młodzieżówki. Jak dotąd zagrał też jeden mecz w koszulce reprezentacji na poziomie seniorskim. W barwach narodowych zadebiutował 11 stycznia 2018 roku, od razu w wyjściowym składzie w wygranym meczu z Danią (1:0).

Ostatnie spotkania

Po wznowieniu rozgrywek PKO Ekstraklasy Lech rozegrał do tej pory 9 spotkań. Wygrał z nich tylko trzy (1:0 ze Śląskiem Wrocław, 2:1 w derbach z Wartą i 1:0 z Pogonią Szczecin). Ich trzy kolejne mecze zakończyły się podziałem punktów (1:1 z Górnikiem Zabrze, 0:0 z Zagłębiem Lubin i 0:0 z Piastem Gliwice). Lech przegrał natomiast 0:1 z Wisłą Płock, 2:3 z Jagiellonią Białystok i 1:2 z Cracovią. Co ciekawe, porażki z Jagiellonią i Cracovią to mecze dwóch ostatnich kolejek PKO Ekstraklasy. Poznaniacy czekają na ligowe zwycięstwo od 7 marca. Wtedy to po trafieniu Salamona pokonali Pogoń.

Raport zdrowotny i zawieszenia

W niedzielnym meczu przeciwko mistrzom Polski z całą pewnością nie wystąpi Nika Kaczarawa, który problemy zdrowotne ma od wielu tygodni. Trener Góra nie będzie mógł skorzystać także z Alana Czerwińskiego oraz Thomasa Rogne, którzy dochodzą do pełni sił po przebytych urazach. Z Legią powinni za to zagrać Pedro Tiba i Wasyl Kraweć. Obaj piłkarze nie wystąpili co prawda w ostatnim meczu przeciwko Cracovii, jednak przez cały tydzień trenowali z pełnym obciążeniem.

Żaden piłkarz Lecha nie musi pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. W przypadku obejrzenia kartonika w spotkaniu z Legią w kolejnym starciu nie zagrają Jakub Kamiński, Filip Marchwiński i Tymoteusz Puchacz.

Tymoteusz Puchacz, Pedro Tiba

Niedzielny mecz będzie już 137. oficjalnym spotkaniem w historii rywalizacji Lecha z Legią. Oba kluby spotkają się w lidze po raz 122. Do tej pory więcej spotkań wygrali „Wojskowi” (61). Gdyby jednak wziąć pod uwagę tylko mecze rozgrywane w Poznaniu, to korzystniejszym bilansem może pochwalić się Lech. Łącznie w stolicy Wielkopolski obydwa zespoły stawały naprzeciw siebie 64 razy. 28-krotnie lepsi okazywali się gospodarze, 18 razy mecz kończył się bez rozstrzygnięcia, tyle samo razy zwycięstwo odnosili legioniści. W ostatnim meczu rozegranym w Poznaniu lepszy był Lech, który wygrał po golach Kamila Jóźwiaka i Kamińskiego. Jedyną bramkę dla Legii zdobył Igor Lewczuk. Czy Lech będzie umiał powtórzyć ten rezultat? A może to Legia wygra i tym samym przedłuży serię ligowych zwycięstw do siedmiu meczów? Przekonamy się już w najbliższą niedzielę. Początek ligowego klasyka zaplanowano na godzinę 17:30. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przewidywany skład Lecha na spotkanie z Legią: Mickey van der Hart - Jakub Kamiński, Bartosz Salamon, Antonio Milić, Wasyl Kraweć - Jesper Karlstrom, Pedro Tiba – Michał Skóraś, Dani Ramirez, Tymoteusz Puchacz - Mikael Ishak.

Polecamy

Komentarze (29)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.