Z obozu rywala - Lech Poznań
30.09.2022 14:00
Transmisja meczu Lecha z Legią w CANAL+ online
W poprzednim sezonie Lech nie miał sobie równych w PKO Ekstraklasie. Drużyna z Poznania wygrała ligę z przewagą pięciu punktów nad drugim Rakowem. „Kolejorz” był najlepszą drużyną rozgrywek 2020/21, co potwierdza nie tylko liczba zdobytych punktów, ale także ligowy bilans. Zespół ten zanotował najwięcej zwycięstw (22) i najmniej porażek (4) wśród wszystkich ekip grających na najwyższym poziomie w naszym kraju.
Po nie najlepszym początku obecnego sezonu poznaniacy notują wyraźny progres. Z dziewięciu ostatnich meczów w lidze i pucharach Lech wygrał aż sześć. Po porażce ze Śląskiem Wrocław w połowie sierpnia ekipa ta zanotowała pięć kolejnych spotkań bez porażki w PKO Ekstraklasie (cztery z tych meczów wygrała). Biorąc pod uwagę wyłącznie formę z ostatnich pięciu kolejek, Lech jest najlepszym zespołem w lidze. Żadna inna drużyna nie punktuje tak dobrze. W tabeli za cały sezon poznaniacy zajmują jednak dopiero 7. pozycję, tracąc do lidera z Warszawy sześć oczek.
Sylwetka trenera
Od początku obecnego sezonu trenerem Lecha jest John van den Brom. Holender zastąpił na tym stanowisku Macieja Skorżę, który zrezygnował z pracy w Poznaniu z powodów osobistych. 55-latek ma bardzo bogate CV trenerskie. W przeszłości pracował zarówno w klubach ze swojego rodzinnego kraju, jak i z pobliskiej Belgii. Prowadził m.in. ADO Den Haag, Vitesse Arnhem, AZ Alkmaar, FC Utrecht, Anderlecht i KRC Genk. Przez 37 dni zasiadał również na ławce ekipy Al-Taawon z Arabii Saudyjskiej. Największe sukcesy odnosił w Belgii. Anderlecht doprowadził do mistrzostwa i dwóch superpucharów kraju, a z Genkiem zdobył krajowy puchar. Ogółem ma na koncie 262 mecze w holenderskiej Eredivisie, 114 w belgijskiej Eerste klasse A oraz ponad 50 w europejskich pucharach. Obecnie nie ma w ekstraklasie trenera, który mógłby pochwalić się lepszym życiorysem zawodowym. Jak van den Brom radzi sobie w Lechu? Z 20 dotychczasowych meczów pod jego wodzą „Kolejorz” wygrał 9. Bilans pozostałych to 4 remisy i 7 porażek. Holender szybko odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów, ale potem wprowadził poznaniaków do fazy grupowej Ligi Konferencji. Po słabym początku w PKO Ekstraklasie prowadzona przez niego drużyna zaczęła regularnie punktować. Dowodem dobrej pracy 55-latka jest tytuł dla najlepszego trenera września.
Ciekawe wzmocnienia
W trakcie letniego okna transferowego zespół z Wielkopolski wzmocniło pięciu piłkarzy – Afonso Sousa, Giorgi Citaiszwili, Filip Dagerstal, Artur Rudko i Mateusz Żukowski. Wydaje się, że zawodnikiem z największym potencjałem jest Sousa. 22-letni Portugalczyk przez całą dotychczasową karierę występował w klubach ze swojej ojczyzny. Wychowywał się w juniorskim zespole FC Porto. Grał też w drugiej drużynie „Smoków”, jednak nigdy nie udało mu się zadebiutować w seniorach. We wrześniu 2020 roku przeszedł do ekipy B-SAD, klubu z lizbońskiej dzielnicy Belem. Przez dwa lata rozegrał tam 69 spotkań, w których zdobył 5 bramek. Dołożył do tego 3 asysty. W poprzednich rozgrywkach kreatywny pomocnik był jednym z najjaśniejszych punktów swojej drużyny. Niestety nie uchronił jej przed spadkiem do drugiej ligi. Po transferze do Poznania rozegrał 11 meczów dla Lecha. Jego aktualny bilans to 3 gole i 1 asysta. Poza grą w klubie Sousa występuje również w młodzieżowej reprezentacji swojego kraju. Jak dotąd zagrał tam 7 spotkań, w których zdobył 1 bramkę. Stało się to przed kilkoma dniami – w towarzyskim starciu przeciwko Gruzji.
Ostatnie spotkania
Od początku sezonu Lech rozegrał już 20 oficjalnych spotkań. Dla porównania Legia ma ich 11. Natłok meczów przy wielu kontuzjach i niezbyt szerokiej kadrze sprawił, że drużyna grała w kratkę. Szczególnie mocno było to widoczne na początku rozgrywek. „Kolejorz” potrafił notować serie trzech kolejnych porażek oraz sześciu kolejnych meczów bez zwycięstwa w regulaminowym czasie gry. Obecnie drużyna z Wielkopolski prezentuje się o wiele lepiej, co przekłada się na zdobycze punktowe. Lech nie przegrał w lidze od 14 sierpnia. Tylko Górnik Zabrze i Jagiellonia Białystok mogą pochwalić się równie długą serią bez porażki. Żaden z tych zespołów nie punktuje jednak tak dobrze, jak poznaniacy. W pięciu ostatnich spotkaniach ligowych ekipa z Bułgarskiej zdobyła 13 punktów na 15 możliwych. Efektownie wygląda również ich bilans bramkowy. Lech strzelił w tym czasie 9 goli, a stracił tylko 2.
Raport zdrowotny i zawieszenia
W sobotnim meczu przeciwko Legii z pewnością nie zagra Bartosz Salamon, który wciąż leczy kontuzję odniesioną jeszcze w poprzednich rozgrywkach. Pod znakiem zapytania stoją występy Pedro Rebocho, Filipa Marchwińskiego, Artura Sobiecha i Adriela Ba Louy. Żaden z piłkarzy Kolejorza nie musi pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Na liście zagrożonych pauzą w kolejnym spotkaniu znajduje się jedynie lewy obrońca Barry Douglas.
Lech to drużyna znajdująca się obecnie na fali wznoszącej. Zarówno w spotkaniach ligowych, jak i fazie grupowej Ligi Konferencji zespół ten radzi sobie bardzo dobrze. Wydaje się, że kryzys z początku sezonu ma już za sobą i teraz może być już tylko lepiej. Poznaniacy świetnie punktują, strzelają dużo goli i mało tracą. Jednak to Legia jest liderem tabeli i zespołem, który od początku sezonu zdobył w lidze najwięcej punktów. Aktualna forma obu ekip w połączeniu z historycznym tłem pojedynków pomiędzy klubami z Poznania i Warszawy powinny przełożyć się na naprawdę dobre widowisko. Czy tak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się w najbliższą sobotę, 1 października. Spotkanie na stadionie przy Bułgarskiej obejrzy komplet kibiców. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 17:30. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.
Przewidywany skład Lecha na spotkanie z Legią: Filip Bednarek – Joel Pereira, Lubomir Satka, Antonio Milić, Barry Douglas – Jesper Karlstrom, Radosław Murawski – Filip Szymczak, Afonso Sousa, Michał Skóraś – Mikael Ishak.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.