Z obozu rywala – Lechia Zielona Góra

Kamil Bloch

Źródło: Legia.Net

26-02-2023 / 18:00

(akt. 27-02-2023 / 23:29)

Przed legionistami walka o awans do najlepszej czwórki tegorocznej edycji piłkarskiego Pucharu Polski. „Wojskowi” wybiorą się do Zielonej Góry, gdzie ich przeciwnikiem będzie miejscowa Lechia. Sprawdzamy co słychać w obozie naszego następnego rywala.

Historia klubu, który dzisiaj znamy jako Lechia, sięga lat 40. XX wieku. Niedługo po zakończeniu II Wojny Światowej przy Zaodrzańskich Zakładach Przemysłu Metalowego „Zastal” utworzono pierwszy klub piłkarski w przyłączonej do Polski Zielonej Górze. W 1952 roku zespół ten został zaproszony do rozgrywek II ligi (zaplecze dzisiejszej ekstraklasy) jako reprezentant utworzonego dwa lata wcześniej województwa zielonogórskiego. Nie zdołał się jednak utrzymać i po zaledwie jednym sezonie spadł na trzeci poziom. Na kolejny awans do II Ligi ekipa ta musiała czekać do rozgrywek 1973/74. Po raz drugi nie udało im się zadomowić tam na dłużej. Zielonogórzanie zajęli 14. miejsce i spadli z ligi po jednym roku. Na drugim poziomie rozgrywkowym zespół z zachodu Polski grał jeszcze sezonach 1995/96, 1996/97, 1997/98 oraz 1998/99. Najwyższą pozycją, jaką zajął, była 12. lokata w rozgrywkach 97/98.

W sezonie 1986/1987 drużyna z Zielonej Góry osiągnęła największy sukces w Pucharze Polski. Zagrała wtedy na poziomie ćwierćfinału, gdzie ich przeciwnikiem był ŁKS Łódź. W pierwszym meczu rozgrywanym u siebie Lechia wygrała 2:1. W rewanżu jednak okazała się słabsza od rywala. Po 90. minutach w Łodzi było 2:1, co oznaczało dogrywkę. W niej gospodarze zdobyli dwie kolejne bramki, dzięki czemu awansowali do czołowej czwórki. W tym roku Lechia już wyrównała swój najlepszy rezultat. Ewentualne zwycięstwo z Legią pozwoli im go poprawić.

Sylwetka trenera

Od 11 stycznia 2018 roku trenerem Lechii jest Andrzej Sawicki. 48-latek jak dotąd poprowadził zespół w 128 meczach. Jego aktualny bilans na ławce klubu z Zielonej Góry to 50 zwycięstw, 26 remisów oraz 52 porażki. Drużyna pod jego wodzą nie notuje spektakularnych sukcesów, ale trzyma stabilny poziom. Trzy ostatnie sezony Lechia kończyła bowiem na 10. miejscu rozgrywek III Ligi. Obecnie zajmuje 5. lokatę. Po pierwszej rundzie ma 10 punktów straty (jedno spotkanie rozegrane mniej) do lidera Rakowa II. Sawicki przez całą swoją dotychczasową karierę trenerską związany jest z klubami z województwa lubuskiego. Urodził się w Kożuchowie – mieście oddalonym o 30 km od Zielonej Góry. Przed przejęciem Lechii pracował w młodzieżowym zespole Dozametu Nowa Sól. Wcześniej reprezentował barwy kilku lokalnych drużyn jako zawodnik. Grał również m.in. w Ślęzy Wrocław, Flocie Świnoujście, Ceramice Opoczno, Tłokach Gorzyce czy niemieckim VfB Pößneck.

Ostatnie spotkania

Lechia nie rozpoczęła jeszcze rywalizacji w rundzie wiosennej rozgrywek III Ligi. Do gry o ligowe punkty wrócą dopiero 4 marca. Starcie z Legią będzie więc dla nich pierwszym oficjalnym meczem w 2023 roku. Zielonogórski trzecioligowiec trenuje regularnie od niemal dwóch miesięcy. W tym czasie ekipa reprezentująca największe miasto województwa lubuskiego rozegrała serię spotkań kontrolnych. Rywalizowała m.in. z drugoligową Polonią Warszawa oraz grającym na zapleczu ekstraklasy Chrobrym Głogów. Co ciekawe, Lechia nie przegrała żadnego meczu z teoretycznie silniejszym rywalem. Zwycięstwo z Polonią (4:2) i remis z Chrobrym (1:1) dają nadzieję na dobrą grę w dalszej części sezonu. Drużynie zdarzyła się jednak jedna dość potężna wpadka. Zielonogórzanie przegrali sparing z grającą na tym samym poziomie rozgrywkowym Cariną Gubin aż 1:7.

Droga do półfinału Pucharu Polski

Lechia w ubiegłym roku okazała się najlepszą lubuską drużyną w regionalnym Pucharze Polski. Dzięki temu dostała szansę gry na centralnym szczeblu rozgrywek. W drodze do czołowej ósemki tegorocznej edycji Pucharu Polski zespół z Zielonej Góry wyeliminował trzech silnych rywali. W pierwszej rundzie „Niebiesko-Żółci” wygrali po dogrywce z grającym w I Lidze Podbeskidziem Bielsko-Biała. Gola na wagę awansu strzelił Sebastian Górski. Piłkarz ten nie pomoże Lechii w meczu z Legią, ponieważ w zimowym oknie transferowym zasilił szeregi Chrobrego Głogów.

Na początku października zeszłego roku Lechia gościła u siebie Jagiellonię Białystok. Pojedynek z ekstraklasowiczem zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy. Dublet Przemysława Mycana i trafienie Rafała Ostrowskiego dały im awans do 1/8 finału. Tam zmierzyli się z kolejnym przedstawicielem PKO Ekstraklasy. Tym razem do Zielonej Góry przyjechał Radomiak Radom. Choć nie było tak łatwo, jak z drużyną z Podlasia, to na końcu z awansu znowu cieszyli się gospodarze. Lechia lepiej egzekwowała rzuty karne, które wygrała ostatecznie 3:1.

Najlepsi piłkarze obecnego sezonu

Wśród najlepszych piłkarzy Lechii w obecnym sezonie warto wyróżnić przede wszystkim dwójkę napastników – Mateusza Surożyńskiego oraz wspomnianego już Mycana. W sumie piłkarze ci zdobyli już 16 bramek. Więcej trafień na koncie ma Surożyński (9), który jest jednym z najlepszych strzelców III Ligi. Mycan z kolei lepiej radzi sobie w Pucharze Polski. 28-latek strzelił dwa z pięciu goli zdobytych przez zespół w trwającej edycji krajowego pucharu. Zawodnikiem, na którego warto zwrócić uwagę, jest też bramkarz, Wojciech Fabisiak. Kapitan Lechii zaliczył w tym sezonie komplet 1440 minut w lidze. Zagrał też we wszystkich meczach PP. Doświadczony golkiper ma za sobą przeszłość w klubach grających na zapleczu ekstraklasy. Łącznie w I Lidze zaliczył 69 występów w barwach Zagłębia Sosnowiec oraz Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Z klubem z Zielonej Góry jest obecnie związana osoba z przeszłością przy Łazienkowskiej. To Maciej Murawski, aktualny prezes Lechii, który zagrał 146 meczów w barwach "Wojskowych" (1998-2002), w 2002 roku zdobył z nią mistrzostwo Polski i Puchar Ligi. – Legia jest w rytmie, rozegrała parę spotkań z niezłymi przeciwnikami na naturalnej nawierzchni. My ciągle jesteśmy na etapie sparingów, od kilku dni zaczęliśmy trenować na trawie. Można powiedzieć, że w tym momencie uprawiamy dwie inne dyscypliny, startujemy z innego poziomu. Na szczęście to nie koszykówka, w której lepsza drużyna nie zostawia praktycznie żadnych szans – wyjaśniał 49-latek.

Wtorkowy mecz będzie najważniejszym wydarzeniem w najnowszej historii klubu z Zielonej Góry. Z uwagi na to, że Lechia nigdy nie grała na najwyższym poziomie rozgrywkowym, nie miała okazji mierzyć się z tak silnym rywalem jak Legia. Dla zielonogórzan to wielkie piłkarskie święto. Władze klubu robiły więc wszystko, by mecz na żywo mogła obejrzeć jak największa grupa kibiców. Mimo przeciwności ze strony lubuskiej policji spotkanie uzyskało status imprezy masowej. Na obiekcie zamontowano dodatkową trybunę wraz z nowym ogrodzeniem. Dzięki temu na stadion wpuszczonych zostanie 5 tysięcy fanów. Wśród nich znajdą się również sympatycy „Wojskowych”. Bilety zostały błyskawicznie wyprzedane, co tylko dowodzi, że w Zielonej Górze tęsknią za dużą piłką. Czy piłkarze Lechii będą potrafili sprawić sensację i wyeliminować wielkiego faworyta ze stolicy? Przekonamy się o tym w najbliższy wtorek, 28 lutego. Początek meczu zaplanowano na godzinę 13:00. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przewidywany skład Lechii na spotkanie z Legią: Wojciech Fabisiak – Rafał Ostrowski, Igor Kurowski, Kacper Lechowicz – Aron Athenstadt, Kacper Zając, Mykyta Łoboda, Jakub Malec – Mateusz Zientarski, Mateusz Surożyński, Przemysław Mycan.

Komentarze (15)

Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.

Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.

Punkty

1063

Ranking miesiąca
#11094
Ranking ogólny
#1094
Marszałek Polski
  • 0 / 1
Przeciwnika potraktować poważnie zabrać co swoje i wracać do domu ..
Generał brygady
  • 0 / 0
Jeśli zagramy na normalnym poziomie i nie zlekceważymy przeciwnika, to nie powinno być żadnych problemów. I trzymam kciuki, żeby właśnie tak było
Kapral
  • 0 / 0
Zresztą w srakowie również tylko Włókniarz się liczy . Tam na żużel to nieraz po kilkanaście tys na mecze przychodzi a na Raków sami sobie odpowiedzcie
Kapral
  • 0 / 0
Panowie w Zielonej Górze to tylko Falubaz (Zgrzeblarki) na 100% jeżeli chodzi o kibiców reszta się nie liczy
Lechia niema nic do stracenia...zavrać z chlodna glowa, szybko wypunktować...bez kontuzji i glupich kartek.
Taki mocniejszy sparing...w glowie siedzi wynik 5:1 dla Legii.
Major
  • 0 / 1
Jak nasi Panowie nie podejdą do spotkania w Zielonej Górze na poważnie to obawiam się problemów, tak więc motywacja musi być P.Miodek.Trzeba rzucić groszem aby naszym piłkarzom chciało się biegać,bo w Lubuskim ma być mroźno
Marszałek Polski
  • 6 / 0
W artykule brakuje nieco historii nazwy zielonogórskiego klubu, bo ta zmieniała się wielokrotnie i w niektórych mediach do dziś panuje w tym względzie galimatias.

Natomiast bezwzględnie brakuje w treści zwłaszcza przywołania postaci Macieja Murawskiego, wychowanka Lechii, dawnego gracza Legii, dziś w Zielonej Górze pełniącego funkcję prezesa klubu.
Wyeliminowali Podbeskidzie i ekstraklasowa Jagielonie i Radomiaka wiec na pewno mają ochotę i teraz sprawić niespodziankę ...więc piłkarze Legii muszą przystąpić z pełnym zaangażowaniem skupieniem i nie lekceważyć rywala
Wygrana Legii Warszawa w tym meczu to obowiązek!
Trudno się nie zgodzić. Trzeba mieć szacunek dla rywala, dla jego kibiców, którzy mają szansę raz na kilkadziesiąt lat zobaczyć tak utytułowanego rywala, niemniej różnica poziomów, fakt, że rywal jeszcze nie grał o punkty, klasa piłkarzy, - wszystko to obliguje do zwycięstwa.
Ale będą jaja jak nasze gwiazdy ich oleją. Na pieszo za autokarem do Wawy
Podporucznik
  • 6 / 0
A widziales jakis mecz Legii w tym sezonie zeby olali rywala?
Kapitan
  • 3 / 0
A widziałeś dzbanie jeden, aby Legia jakiś mecz przegrała!!! od października 2022!!!! to już jednak coś
giecer
Nie denerwuj się. To tylko troll, a on zajmuje się trolowaniem, a nie obiektywną oceną sytuacji. Jego jedynym celem jest sianie fermentu. Także wchodzenie z takim osobnikiem w dyskusję, czy też podawanie faktów jest bezcelowe.
Kapitan
  • 0 / 0
do: L for ever Masz rację. to frajerstwo trollowe!!! ten vina tuska i polop brrrrrrrrrrr!!!