News: Z obozu rywala - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Z obozu rywala - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Redaktor Kamil Bloch

Kamil Bloch

Źródło: Legia.Net, tspodbeskidzie.pl

30.01.2021 12:00

(akt. 29.01.2021 12:49)

Legia Warszawa wraca do gry w PKO Ekstraklasie! Po ponad miesięcznej przerwie od ostatniego ligowego spotkania rywalem „Wojskowych” będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała, czyli aktualnie ostatni zespół tabeli.

Podbeskidzie to trzeci z beniaminków PKO Ekstraklasy, z którym w tym sezonie zagrają legioniści. W poprzednich starciach z zespołami, które jeszcze rok wcześniej grały na drugim szczeblu ligowym, Legia odniosła jedno zwycięstwo (3:0 z Wartą Poznań) oraz raz przegrała (2:3 ze Stalą Mielec).

Ekipa z Bielska-Białej to najsłabszy zespół obecnego sezonu. W dotychczas rozegranych 14 spotkaniach bielszczanie zdobyli zaledwie 9 punktów. Na bilans ten złożyły się dwie wygrane, trzy remisy i aż dziewięć porażek (bilans bramkowy 13:38). Podbeskidzie aktualnie notuje serię czterech kolejnych ligowych porażek. Ostatni raz zespół ten cieszył się ze zwycięstwa w lidze 24 listopada 2020 roku, gdy pokonał Zagłębie Lubin 2:1.

Sylwetka trenera

Od 22 grudnia zeszłego roku szkoleniowcem „Górali” jest Robert Kasperczyk, który na tym stanowisku zastąpił zwolnionego kilka dni wcześniej Krzysztofa Brede. Trener ten prowadził już Podbeskidzie pomiędzy grudniem 2009 a październikiem 2012 roku. W tym czasie drużyna pod jego wodzą rozegrała 97 spotkań, z których 40 wygrała, 27 zremisowała i 30 przegrała. Największym osiągnięciem w dotychczasowej trenerskiej karierze Kasperczyka jest awans do półfinału Pucharu Polski w sezonie 2010/11, a także pierwszy w historii Podbeskidzia awans do ekstraklasy (po zajęciu drugiego miejsca w I lidze w sezonie 2010/11).

News: Robert Kasperczyk: Legia to najlepszy zespół

„Był architektem pierwszego awansu do ekstraklasy. Jest to dla niego również powrót do pracy trenera, bowiem przez ostatnie cztery lata pracował jako dyrektor akademii Cracovii. Wcześniej był szkoleniowcem m.in. Sandecji Nowy Sącz i Motoru Lublin” – można było przeczytać w oficjalnym komunikacie klubowym po zatrudnieniu Kasperczyka.

54-letni szkoleniowiec podpisał kontrakt na pół roku. Jego głównym celem jest utrzymanie drużyny na najwyższym szczeblu rozgrywek. Zadanie na pewno nie jest łatwe, jednak z całą pewnością wykonalne, biorąc pod uwagę fakt, że w tym sezonie z ligi spadnie zaledwie jeden zespół.

Zimowe transfery

Zimą drużynę z województwa śląskiego wzmocniło trzech piłkarzy. To stoper Rafał Janicki, lewy obrońca Petar Mamić oraz boczny pomocnik Jakub Hora. Każdy z tych zawodników może wnieść nową jakość w grę „Górali” i stać się realnym wzmocnieniem, każdy też może okazać się kompletnym niewypałem, ponieważ wszyscy są po przejściach i nie grali ostatnio zbyt dużo.

Janicki to uznany ligowiec, który w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce rozegrał już ponad 250 spotkań. Występował w Lechii Gdańsk, Lechu Poznań, a ostatnio w Wiśle Kraków. W obecnych rozgrywkach w barwach „Białej Gwiazdy” zagrał tylko cztery razy w lidze i raz w Pucharze Polski. Transfer do Podbeskidzia jest dla niego szansą na regularną grę i odbudowanie formy.

24-letni Chorwat Mamić pierwsze futbolowe kroki stawiał w juniorskich drużynach Dinama Zagrzeb, następnie przeniósł się do Włoch, by po pół roku wrócić do ojczyzny. Występował w Interze Zapresić i HNK Rijece, skąd we wrześniu 2020 roku trafił do Rakowa Częstochowa. W drużynie prowadzonej przez Marka Papszuna zupełnie się nie odnalazł. Przez całą rundę ani razu nie wybiegł na murawę, dlatego Raków nie miał oporów, by oddać go do Podbeskidzia.

Najbardziej doświadczonym piłkarzem z trójki nowych graczy Podbeskidzia jest 29-letni Hora. Grający na skrzydle czeski zawodnik ostatni rok spędził na wypożyczeniu w mistrzu Łotwy - Riga FC, dla którego rozegrał 27 meczów, strzelając dwie bramki i dziewięciokrotnie asystując kolegom. Hora ma za sobą występy w Viktorii Pilzno, Slavii Praga oraz FK Teplice, z którego został wypożyczony do końca obecnych rozgrywek.

Sparingi w przerwie zimowej

W trakcie zimowej przerwy drużyna „Górali” rozegrała cztery spotkania kontrolne. Na początku przygotowań do rundy wiosennej, jeszcze w Bielsku-Białej, beniaminek PKO Ekstraklasy pokonał zamykającą tabelę ligi czeskiej drużynę SFC Opava 1:0. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Karol Danielak.

Kilka dni później „Górale” udali się na Słowację, aby zagrać z utytułowanym klubem tamtejszej ekstraklasy – MSK Żylina. Podbeskidzie po pierwszej połowie prowadziło po trafieniu Jakuba Bierońskiego. Gospodarze wyrównali po godzinie gry, a autorem gola został Patrik Ilko. Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do Podbeskidzia. Bramkę na wagę zwycięstwa w 67. minucie zdobył Danielak.

Kolejne dwa sparingi drużyna z Bielska-Białej rozegrała w Chorwacji, gdzie „Górale” przebywali od 16 do 23 stycznia. Ich pierwszym rywalem był znany słoweński zespół - Olimpija Lublana. Bielszczanie wygrali to spotkanie 2:0. W pierwszej połowie do bramki rywali trafił Maksymilian Sitek, natomiast po przerwie wynik meczu ustalił Mateusz Marzec.

Jedyną porażkę podczas zimowej przerwy „Górale” zanotowali ostatniego dnia przed powrotem do kraju. W pojedynku z Levskim Sofia padła tylko jedna bramka autorstwa Martina Petrova. Podbeskidzie nie musiało wcale przegrać, jednak w doliczonym czasie gry rzutu karnego nie wykorzystał Serhij Miakuszko. Spotkanie z dziewiątym zespołem ligi bułgarskiej zakończyło zgrupowanie Podbeskidzia w Chorwacji.

Raport zdrowotny i zawieszenia

Z powodu urazów w meczu przeciwko Legii na pewno nie wystąpią Kornel Osyra (zerwane ścięgno Achillesa) oraz Martin Polacek (zwichnięcie stawu barkowego). Niepewna jest sytuacja Kacpra Gacha (złamany nos) i Jakuba Hora, który po przyjściu do klubu miał problemy z odpowiednim przygotowaniem fizycznym. Pozostali piłkarze pozostają do dyspozycji trenera Kasperczyka.

Żaden z zawodników Podbeskidzia nie musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. Jeśli chodzi o listę zagrożonych pauzą w kolejnym spotkaniu, są to: Dmytro Baszłaj, Kamil Biliński i Michał Rzuchowski.

Legijne akcenty

W obecnej kadrze Podbeskidzia znajduje się dwóch piłkarzy, którzy w przeszłości byli związani z Legią. To Sitek oraz Rzuchowski. Urodzony w Rzeszowie Sitek przeniósł się do Warszawy w sezonie 2012/13. Dorastał w akademii oraz występował drużynach juniorskich Legii. W zespole do lat 19. grał w Centralnej Lidze Juniorów. Nigdy jednak nie udało mu się przebić do kadry pierwszej drużyny. Sitek był wypożyczany do Siarki Tarnobrzeg i Puszczy Niepołomice, by na początku obecnego sezonu trafić do Podbeskidzia na zasadzie transferu definitywnego.

Rzuchowski ma jeszcze krótszą historię swojego pobytu w Warszawie. Defensywny pomocnik urodzony w Szczecinie trafił do juniorów Legii w sezonie 2009/10. Był zgłoszony do rozgrywek Młodej Ekstraklasy, jednak nie zagrał w nich ani jednego meczu. W 2012 roku Rzuchowski przeniósł się do Arki Gdynia, następnie grał w Ruchu Chorzów i Bytovii Bytów, by w lipcu 2018 roku podpisać kontrakt z Podbeskidziem.

sitek

Ostatni ligowy mecz Podbeskidzia z Legią na stadionie w Bielsku-Białej odbył się w listopadzie 2015 roku. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Bramkę samobójczą zdobył wtedy Igor Lewczuk, a gola na wagę remisu w doliczonym czasie gry strzelił Stojan Vranjes. Bielszczanie mogą pochwalić się serią trzech kolejnych meczów lidze, w których nie dali się pokonać Legii przed własną publicznością. Czy seria ta zostanie podtrzymana? Przekonamy się w najbliższą niedzielę o godzinie 17:30. Relację tekstową z tego meczu tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przewidywany skład Podbeskidzia na spotkanie z Legią: Michal Pesković – Filip Modelski, Rafał Janicki, Milan Rundić, Petar Mamić – Maksymilian Sitek, Michał Rzuchowski, Gergo Kocsis, Mateusz Marzec – Karol Danielak, Marko Roginić.

Quiz. Rekordowe transfery z Legii

1/15 Najwyższym transferem z klubu legionistów jest przejście Radosława Majeckiego do AS Monaco, który kosztował 7 mln euro, plus bonusy. Do jakiego klubu Majecki był wypożyczony z Legii, aby się ogrywać?

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.