Z obozu rywala – Pogoń Szczecin
30.10.2021 12:00
Poprzedni sezon drużyna ze stolicy województwa zachodnio-pomorskiego zakończyła na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Ekipa ta zdobyła łącznie 52 punkty, na co złożyło się 15 zwycięstw, 7 remisów i 8 porażek. Dla Pogoni był to najlepszy rezultat od 20 lat. W sezonie 2000/01 szczecinianie byli wicemistrzem kraju. Brązowy medal mistrzostw Polski pozwolił zespołowi zagrać w eliminacjach Ligi Konferencji. Tam jednak Pogoń nie zagrzała zbyt długo miejsca. Skończyło się na zaledwie dwóch meczach z chorwackim NK Osijek. Po bezbramkowym remisie u siebie, w rewanżu lepsi okazali się rywale, którzy wygrali 1:0 i awansowali dalej.
Dużo lepiej „Portowcy” radzą sobie w lidze. Po rozegraniu 12 kolejek Pogoń zajmuje czwartą lokatę. Sześć zwycięstw, cztery remisy i dwie porażki pozwoliło uzbierać 22 punkty. Przed startem 13. serii gier ekipa ze Szczecina traciła pięć oczek do prowadzącego Lecha Poznań. Nad Legią miała 13 punktów przewagi. Trzeba jednak pamiętać, że „Wojskowi” wciąż mają do rozegrania dwa zaległe spotkania.
Sylwetka trenera
Obecnym szkoleniowcem Pogoni jest Kosta Runjaić, który prowadzi zespół od 6 listopada 2017 roku. Dla urodzonego w Wiedniu, ale mającego niemieckie obywatelstwo szkoleniowca, to pierwsza praca poza Niemcami. Zanim 50-latek trafił do Szczecina, prowadził TSV 1860 Monachium, FC Kaiserslautern, MSV Duisburg, SV Darmstadt, VfR Aalen oraz drugi zespół SV Wehen. Runjaić jak dotąd poprowadził zespół „Dumy Pomorza” w 147 meczach. Triumfował w nich 62 razy. Z pozostałych 85 spotkań 40 zremisował, a 45 przegrał. Bilans punktowy Runjaicia na ławce Pogoni to 1,54 pkt na spotkanie (bramki 201:170). Przez długi czas niemiecki szkoleniowiec mógł bardzo dobrze wspominać mecze przeciwko legionistom. Pogoń pod jego wodzą nie przegrała pięciu kolejnych spotkań z drużyną z Warszawy. Seria ta skończyła się dopiero w ostatnim pojedynku pomiędzy obiema ekipami. W kwietniu tego roku szczecinianie przegrali w stolicy 2:4. Łączny bilans dziewięciu dotychczasowych starć Runjaicia z Legią to cztery zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki.
Letnie transfery
W trakcie letniego okna transferowego drużynę Pogoni wzmocniło trzech nowych piłkarzy. To Jean Carlos Silva, Piotr Parzyszek oraz Kamil Grosicki. Na szczególną uwagę zasługuje Grosicki, dla którego był to powrót do Szczecina po 15 latach przerwy. W 2006 roku skrzydłowy zadebiutował w barwach „Portowców” w meczu przeciwko Arce Gdynia. Rok później piłkarz ten trafił do Legii, gdzie jednak nie zrobił wielkiej kariery. W zespole ze stolicy spędził zaledwie pół roku, zagrał w 12 spotkaniach, strzelając jednego gola. Kolejnym klubem Grosickiego było szwajcarskie FC Sion, skąd trafił do Jagiellonii. Drużyna z Białegostoku wykupiła go z Legii w lipcu 2009 roku. W kolejnym sezonie skrzydłowy zdobył z Jagą Puchar i Superpuchar Polski. W przerwie zimowej sezonu 2010/11 Grosicki przeniósł się do Turcji. Przez kolejne trzy lata grał w Sivassporze, skąd w styczniu 2014 trafił do francuskiego Stane Rennais. Na początku 2017 roku Grosicki spełnił swoje największe marzenie o grze w Premier League. W najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii grał jednak tylko pół roku. Jego Hull City szybko pożegnało się z rozgrywkami i przez następne sezony Grosicki występował na zapleczu angielskiej ekstraklasy. W 2020 roku w barwach West Bromwich Albion na chwilę wrócił jeszcze na najwyższy poziom, jednak wtedy nie był pierwszoplanową postacią w ekipie z The Hawthorns. Licznik jego występów w Premier League stanął na 18 meczach, w których zaliczył 6 asyst.
Grosicki trafił do Pogoni w ramach wolnego transferu. Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku. W porozumieniu znajduje się opcja przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Podpisanie kontraktu przez (chyba można tak powiedzieć) byłego reprezentanta Polski było jednym z największych wydarzeń ostatniego okienka transferowego w PKO Ekstraklasie. Niestety piłkarz ten obecnie jest kontuzjowany, przez co nie wystąpi w niedzielnym meczu przeciwko swojej byłej drużynie. Grosicki jest jednym z trzech piłkarzy, którzy na pewno nie pojawią się na boisku przy Łazienkowskiej. Poza nim trener Runjaić nie będzie mógł skorzystać z Kacpra Smolińskiego i Alexandera Gorgona.
Ostatnie spotkania
Obecny sezon PKO Ekstraklasy drużyna ze Szczecina rozpoczęła od zwycięstwa 2:0 z Górnikiem Zabrze. W kolejnych meczach Pogoń zremisowała 1:1 z Wartą Poznań i wygrała 1:0 z Piastem Gliwice. Pierwsza porażka przyszła w 4. kolejce. Lepsze od szczecinian okazało się Zagłębie Lubin (0:2). Pogoń szybko otrząsnęła się po niekorzystnym wyniku i już w następnym spotkaniu łatwo pokonała Stal Mielec (4:1). Kolejne trzy ligowe występy „Portowców” to trzy remisy po 1:1 (Lech Poznań, Radomiak Radom, Cracovia). Drużyna ta dużo lepiej zaprezentowała się w meczach z Wisłą Kraków (1:0), Górnikiem Łęczna (4:1) i Jagiellonią Białystok (4:1). W międzyczasie Pogoni zdarzyła się ligowa porażka z Wisłą Płock (0:1) oraz KKS-em Kalisz w Pucharze Polski (1:2).
W trwających rozgrywkach ligowych szczecinianie dużo lepiej radzą sobie przed własnymi kibicami. Pogoń wygrała pięć z sześciu meczów u siebie w lidze. Jeśli chodzi o spotkania wyjazdowe to ich aktualny bilans to jedno zwycięstwo, trzy remisy i dwie porażki.
Legijne akcenty
W szeregach „Portowców” występuje w tym momencie trzech piłkarzy z przeszłością przy Łazienkowskiej. Mowa o wspomnianym już Grosickim, a także Michale Kucharczyku oraz Pawle Stolarskim. Zdecydowanie najmocniej związany z Legią jest Kucharczyk. Wychowanek Świtu Nowy Dwór Mazowiecki spędził w Warszawie łącznie dziesięć lat. Popularny „Kuchy” zagrał w koszulce z „eLką” na piersi 349 razy i był z zespołem na dobre i złe. W trakcie dziesięcioletniej przygody w Warszawie pięć razy zdobył z drużyną mistrzostwo Polski, dołożył do tego sześć krajowych pucharów. Wraz z kolegami występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Kucharczyk z całą pewnością jest jedną z ikon Legii w XXI wieku. Od sierpnia 2020 roku jest zawodnikiem Pogoni, gdzie podpisał trzyletni kontrakt. W barwach „Portowców” zagrał już w 45 spotkaniach, w których zdobył 9 bramek.
Stolarski to 25-letni obrońca, który w Warszawie spędził 2,5 roku pomiędzy sierpniem 2018 a styczniem 2021. Defensor do Legii trafił z Lechii Gdańsk i w czasie swojego pobytu w stolicy rozegrał 44 spotkania w koszulce z „eLką” na piersi. W meczach tych strzelił 2 gole i zanotował 2 asysty. Wraz z kolegami z drużyny zdobył mistrzostwo Polski. Poza Legią i Lechią Stolarski występował również w Zagłębiu Lubin i Wiśle Kraków, której jest wychowankiem.
Pogoń aktualnie znajduje się w dobrej formie i wydaje się, że to zespół ze Szczecina będzie faworytem niedzielnego starcia. Szczególnie biorąc pod uwagę mecze ostatniej kolejki, w której „Portowcy” pokonali 4:1 Jagiellonię, natomiast Legia w takim samym stosunku przegrała z Piastem. Jak powiedział sam trener Runjaić, spotkanie przeciwko ekipie z Białegostoku było najlepszym występem Pogoni w tym sezonie. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że szczecinianie grali wtedy u siebie, gdzie prezentują się znacznie lepiej niż na obcych stadionach. Dla „Portowców” wyjazd do Warszawy jest pierwszym z czterech poważnych sprawdzianów w najbliższych tygodniach. Pozostałe to mecze z Rakowem Częstochowa (wyjazd), Śląskiem Wrocław (dom) i Lechią Gdańsk (dom). Wszystkie te zespoły mogą być dla szczecińskiej ekipy bezpośrednimi rywalami w walce o czołowe miejsca w tabeli PKO Ekstraklasy na koniec sezonu. Czy Pogoń zda pierwszy z nich? Przekonamy się o tym w niedzielę, 31 października o godzinie 17:30. Wtedy to zabrzmi pierwszy gwizdek w meczu z mistrzem Polski. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.
Przewidywany skład Pogoni na spotkanie z Legią: Dante Stipica – Jakub Bartkowski, Benedikt Zech, Konstantinos Triantafyllopoulos, Luis Mata – Damian Dąbrowski – Michał Kucharczyk, Sebastian Kowalczyk, Kacper Kozłowski, Jean Carlos Silva – Luka Zahović.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.