Z Wisłą bez Chukwu i Kucharczyka

Razem z kolegami i z pełnym obciążeniem ćwiczyli dziś Jakub Rzeźniczak i Maciej Dąbrowski. Co ciekawe w jednej z gierek treningowych utworzyli duet stoperów mając obok siebie Adama Hlouska i Artura Jędrzejczyka. W drugim zespole linia defensywna wyglądała następująco – Łukasz Broź, Michał Pazdan, Jakub Czerwiński i Mateusz Hołownia. Sztab szkoleniowy testuje i sprawdza różne rozwiązania - także osobowe.

Na treningach dobrze wygląda współpraca Michała Kopczyńskiego z Thibaultem Moulinem. Dobrze na zajęciach prezentuje się młody Bartłomiej Urbański. Gra bez kompleksów, fajnie uzupełnia się w środku pola z Tomaszem Jodłowcem. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to w ataku powinien w niedzielę ponownie wystąpić Miroslav Radović. Być może w kadrze meczowej znajdzie się Dominik Nagy, który tydzień temu z dobrej strony pokazał się w spotkaniu rezerw Legii z Huraganem Morąg.

Po zwyciestwie z Zagłębiem w Lubinie do drużyny powróciła atmosfera przypominająca tą, jaka była przy Łazienkowskiej jesienią. - Wszystko wraca na właściwe tory. Wygrana z Lubinie była nam potrzebna. Przed nami spotkanie z Wisłą Kraków i tylko na nim się skupiamy. To rywal, który dobrze ostatnio się prezentuje, fajnie wygląda, ale my koncentrujemy się przede wszystkim na sobie. Nie podchodzimy do tego meczu jak do wyjątkowego. Chcemy wykonać kolejny ważny krok do wyznaczonego celu czyli zdobyć trzy punkty - skomentował bramkarz Legii, Arkadiusz Malarz.