Zbigniew Boniek: Zamykanie stadionów to półśrodek
13.05.2011 10:44
- Nie przypominam sobie aby ktoś we Włoszech zamykał stadiony, ale Włosi to kiepski przykład do naśladowania, bo oni też mają prawo dotyczące imprez masowych, które nie jest przestrzegane. Wzorujmy się na najlepszych, a nie na najgorszych.
Minister sportu Adam Giersz stwierdził, że piłkarze Legii nie mają szacunku do samych siebie, bo wręczyli Puchar Polski kibolom.
- Mam inne zdanie, ale nie chcę wchodzić polemikę z ministrem Gierszem. Nie chcę spekulować, o czym myśleli zawodnicy Legii, bo nie siedzę w ich głowach. Przez wiele lat grałem zawodowo w piłkę i parę sukcesów odniosłem. Zdobyłem Puchar Europy [obecnie Liga Mistrzów - red.], Puchar Zdobywców Pucharów, Superpuchar Europy, Puchar Włoch. I nigdy nie zetknąłem się z sytuacją, żeby zwycięska drużyna dawała kibicom po meczu puchar.
- Nie rozumiem, dlaczego porządku na stadionach w Polsce pilnują tylko firmy ochroniarskie. Dlaczego nie ma policji? Ja, jeśli widzę policję na stadionie, to czuję się bezpiecznie. Dla kogo policja jest przeszkodą? Przeciez nie dla normalnych kibiców. Za wzór stawiana jest Anglia ze stewardami. Zgoda, tyle że w Anglii prawo jest bezwzględnie przestrzegane. Kibic, który wbiegnie na murawę, jest surowo karany i nikt nie docieka, po co wbiegł. Wbiegłeś - złamałeś prawo. Zostaniesz ukarany. Koniec. Nie ma też możliwości, by sprawca uniknął kary. Nie czeka też latami na wyrok. Ta nieuchronność jest najlepszym czynnikiem odstraszającym i dlatego w Anglii mogą się obejść bez policji na stadionach. Za to w Polsce prawo stosuje się głównie na konferencjach, w świetle kamer. Mówimy, obiecujemy, a w praktyce wygląda to bardzo różnie. Przeczytałem niedawno na jednym portalu, że nasi politycy bardziej dbają o to, żeby utrzymać w porządku włosy na głowie, niż o to, żeby dbać o porządek w naszym kraju.
- ITI przegrało, bo nie miało wsparcia. Kluby mogą walczyć o porządek na stadionie, ale od wyławiania bandytów jest ktoś inny.
Przyjaźni się Pan z Michelem Platinim. Czy UEFA nie jest zaniepokojona tym, co dzieje się w Polsce?
Słyszałem, że ktoś się na to powoływał, ale to bzdura. Awantury na polskich stadionach w trakcie meczów ekstraklasy czy Pucharu Polski to nie jest problem UEFA. Ich interesuje, żeby był porządek podczas Euro 2012.
Rozmawiał: Hubert Zdankiewicz
Zapis całej rozmowy ze Zbigniewem Bońkiem w dzisiejszym wydaniu "Polska the Times".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.