Zgrupowanie bez tajemnic - czekamy na Wasze pytania

Zachęcamy Was do zadawania pytań dotyczących przygotowań legionistów w trakcie dwóch zgrupowań w Warce i w Leogang. Byliśmy na miejscu, oglądaliśmy treningi, byliśmy przy zespole, widzieliśmy jak prezentowali się poszczególni piłkarze, jaka panowała atmosfera w drużynie, na czym skupiał się sztab szkoleniowy. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące obozów, to zachęcamy do ich przesyłania na adres info[at]legia.net, zamieszczania w formie komentarzy pod tym artykułem bądź też na naszym profilu na Facebooku lub Twitterze z hashtagiem #zgrupowaniebeztajemnic. Na wszystkie wątpliwości i niejasności postaramy się odpowiedzieć.

W Austrii mamy przyjemność obserwować nowe otwarcie. Zmiany zaszły zarówno w drużynie, jak w i sztabie szkoleniowym. Wszyscy się wzajemnie poznają – nie tylko na boisku. Tworzy się nowy zespół. 

Nowym specem od przygotowania fizycznego został Łukasz Bortnik – człowiek o bogatym CV, szybko znalazł wspólny język z piłkarzami. Nie ma problemów z komunikacją – mówi po polsku, angielsku i po hiszpańsku. Wkrótce zaprezentujemy obszerny wywiad ze szkoleniowcem. Jeszcze szybciej w zespół wkomponował się Jan Mucha, który jak sam przyznaje pracuje z człowiekiem, który jest dla niego jak drugi ojciec – Krzysztofem Dowhaniem. Bardzo fajnie wygląda też praca wykonywana przez Aleksandara Radunovicia, który wszelkie polecenia przekazuje zawodnikom w dwóch językach – polskim i angielskim. 

Na treningach po raz pierwszy od dwóch lat pojawiła się indywidualizacja pracy – poprawiane są rzeczy, które u danego piłkarza najbardziej szwankują. Są podziały na grupy i praca nad różnymi aspektami gry w poszczególnych formacjach. Wróciły w końcu schematy gry. Oczywiście to wszystko trzeba jeszcze przenieść z treningów do meczów o stawkę. A to nie zawsze jest proste. Jeśli się jednak uda, to gra będzie wyglądała naprawdę ciekawie. 

W samej drużynie ubyło wiele mocnych charakterów. Liderem jest bez wątpienia kapitan zespołu, Artur Jędrzejczyk. Rolę osoby, która spaja ze sobą część hiszpańsko-portugalską z polską jest Carlitos. To dwie najbardziej wyraziste postacie, ale nie można zapominać o Radosławie Cierzniaku, Inakim Astizie czy Igorze Lewczuku – z ich zdaniem każdy w zespole się liczy.