Artur Boruc, Ricardo Pereira

Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz. 1

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

25.06.2021 22:35

(akt. 27.06.2021 14:26)

Piłkarze Legii mają za sobą zgrupowanie w Austrii i przygotowują się do pierwszego meczu w nowym sezonie. Byliśmy na treningach, obejrzeliśmy wszystkie sparingi. Dziś odpowiadamy na pierwszą część Waszych pytań. Kolejne możecie przesyłać na adres info[at]legia.net, zamieszczać w formie komentarzy pod tym newsem bądź też na naszych profilach na Facebooku lub Twitterze.

Adamk102 - Jaka taktyka ma być naszą docelową?

- Nikt nie chce rezygnować z gry trójką obrońców z wahadłowymi. Sami piłkarze podkreślają, że w tym ustawieniu czują się najlepiej. I tutaj względem jesieni nic się nie zmieni. Natomiast zmianom ulegać będzie środek pola. Jeśli będziemy grać z zespołem, który potrafi i lubi grać ofensywnie, wówczas będziemy grać dwoma defensywnymi pomocnikami. Jeśli zaś będziemy się mierzyć z drużynami, które preferują defensywny styl gry, wówczas defensywny pomocnik będzie jeden i przybędzie gracz ofensywny. W takim zestawieniu łatwiej będzie znaleźć miejsce dla takich graczy jak Luquinhas, Kapustka, Muci czy Josue.

Balde - Jak prezentował się Miszta na obozie. Najprawdopodobniej będzie 1 bramkarzem w tym sezonie. Ale czy dostanie to miejsce za darmo, bo brutalnie zadziała przepis o młodzieżowcu w Legii? Czy Boruc wydaję się lepszą opcją i on będzie grał wg Was redakcjo w pucharach?

- W tej kwestii wydaje się wszystko jasne. W eliminacjach europejskich pucharów bronić będzie Artur Boruc. Trenerzy liczą na jego klasę i ogromne doświadczenie. To nie tylko interwencje, ale dyrygowanie linią defensywy, podpowiadanie kolegom, pochwały, gdy koledzy na to zasługują, ale i solidny opieprz, gdy ktoś nie wypełnia zadań nakreślonych przez trenera. I do tej roli Boruc nadaje się idealnie, cieszy się autorytetem, z jego zdaniem nikt w zespole nie będzie polemizował. Natomiast w lidze w bramce na pewno często będzie między słupkami pojawiać się Cezary Miszta. Ale nie za darmo, to chłopak, który robi cały czas postęp, gra świetnie nogami. Koledzy z zespołu żartują nawet, że póki nie przyszedł Jusue to Czarek po Mladenoviciu miał najlepszą lewą nogę w drużynie. Wydaje się, ze jeszcze bardziej poprawił grę na linii, coraz lepiej czuje się w pojedynkach jeden na jednego.

strzalkaking - Który z młodych piłkarzy prezentuję się najlepiej i jest najbliżej pierwszej 11?

- Jeśli mówimy o graczach z pola, to tutaj w hierarchii nic się nie zmieniło względem zgrupowania w Dubaju. Z młodych graczy najbardziej wyróżniał się Kacper Skibicki i to on jest najbliżej podstawowej jedenastki. Z tym, że "Skiba" przez ten czas dojrzał, gra bardzo odważnie, nie boi się pojedynków z rywalami - nawet większymi od siebie, ma ciąg na bramkę, nie zraża się pierwszym niepowodzeniem. Musi poprawić grę w defensywie czy dośrodkowanie, pracuje nad tym mocno. Wyróżnić należy Bartłomieja Ciepielę, który w porównaniu ze zgrupowaniem zimowym zrobił duży krok do przodu. Wiosnę spędził w drugim zespole, ale ten czas spożytkował z korzyścią dla swojego rozwoju. Jego gra na pozycji defensywnego pomocnika mogła się podobać, a najbardziej jego ciąg na bramkę po przejęciu futbolówki. Przypominał trochę Radosława Michalskiego z lat 90-tych. Na swoje minuty i szansę w końcówkach spotkań może liczyć Jakub Kisiel. Na zgrupowaniu dobrze prezentował się Szymon Włodarczyk, ale ma silną konkurencję - jest Mahir Emreli, Rafael Lopes, wrócić za zgrupowania reprezentacji Czech ma Tomas Pekhart, a do zespołu dołączy po urlopie Maciej Rosołek. Mimo niezłej dyspozycji może więc otrzymywać mało szans na grę. Wydaje się, że kolejnym krokiem powinno być wypożyczenie. Kacper Skwierczyński i Wiktor Kamiński na obozie dużo się nauczyli i skorzystali z możliwości treningów z pierwszym zespołem. Do momentu, gdy przygotowań nie wznowi drugi zespół, będą trenować nadal z jedynką. Ale ich czas w pierwszym zespole jeszcze nie nadszedł, dopiero ma nadejść.

8LM - Jakie nastroje panują przed meczem z Bodo? Widać pozytywną motywację, czuć napięcie czy raczej rozluźnienie? No i najważniejsze - atmosfera w drużynie? Czy nowi zawodnicy (w tym Ci zakontraktowani w zimie) wkomponowali się do zespołu, jakieś przyjaźnie itp. czy raczej mamy do czynienia z profesjonalną koleżeńską atmosferą widoczną np. w korpo i innych tego typu zakładach pracy? Co do atmosfery - czy Jędza robił jakieś psikusy kolegom, ktoś rozluźniał atmosferę, czy raczej było "nudno"? :)

- Nastroje są bojowe. Widać mobilizację, a piłkarze sami zauważają, że może lepiej iż już na początku jest wymagający rywal, bo wszyscy są skoncentrowani na pracy. Gdyby pierwszym rywalem był np. zespół z Gibraltaru, to każdy by myślał, że bez wysiłku i tak przeszkoda zostanie pokonana. Z zawodników, o których pytasz, zakontraktowanych zimą, pozostało tylko dwóch. Ernest Muci wrócił odmieniony, złapał luz, żyje razem z zespołem, co ma przełożenie na boisko. Natomiast Jasurbek Yaxshiboyev nadal jest typem samotnika, mruka, osoby nieco wyalienowanej. Mamy wrażenie, że chłopak ma niską samoocenę, nie do końca wierzy w siebie, a wpływ na to z pewnością mają kolejne urazy. Jeśli chodzi o przyjaźnie, to kilka takich jest - np. świetnie dogadują się Bartek Kapustka z Bartkiem Sliszem, Andre Martins z Josue. Ale więcej jest jak to nazwałeś profesjonalnej atmosfery koleżeńskiej. Jędza zawsze żartuje, ale z biegiem czasu jest tego mniej. Nie dlatego, że kapitan nam spoważniał czy się zestarzał, ale brakuje nieco partnerów do tych żartów, takich osób jak choćby Michał Kucharczyk.

Scbr - Kto jest tak naprawdę trenerem bramkarzy? Na vlogach widać tylko Kudłatego, czy rola trenera Dowhania uległa zmianie?

- Przyznajemy się, że też mieliśmy wątpliwości co do tego, jak będzie się układała współpraca obu trenerów oraz jakie będę ich role. Ale z każdym treningiem okazywało się, że Ricardo Pereira potrafił się szybko odnaleźć w realiach. Na początku przeprosił za poprzedni czas, szybko potrafił się wcielić w rolę asystenta. Role są podzielone. Z racji wieku i ogromnej energii Portugalczyk prowadzi ćwiczenia, które wymagają większego wysiłku fizycznego, natomiast Krzysztof Dowhań przewodzi pozostałym ćwiczeniom - tym bardziej statycznym, jego uwagi są bezcenne dla bramkarzy. Trener bierze też czynny udział w zajęciach, w których ćwiczy grę na linii i na przedpolu. Generalnie szefem jest Dowhań, ale co ważne Pereira nie ma z tym problemu. Warto też podkreślić, że w zajęciach bardzo pomaga Arkadiusz Białostocki. Na współpracy z pierwszym zespołem korzysta on sam, ale korzystają też bramkarze.

Zielu95 - Czy któryś z młodych zaskoczył pozytywnie na obozie i czy wszyscy zostają w pierwszej drużynie czy po obozie któryś z nich wraca do rezerw albo pójdzie na wypożyczenie?

- O pozytywach było wcześniej, natomiast Skwierczyński i Kamiński mają wrócić do rezerw, gdy te zaczną przygotowania do nowego sezonu z nowym trenerem. Nie ma decyzji co do Ciepieli - jeśli nadal będzie wyglądał jak na zgrupowaniu, to być może na stałe zostanie włączony do pierwszego zespołu. Być może na wypożyczenie pójdą Kacper Tobiasz, aby się rozwijał lub Gabriel Kobylak aby czynił kolejne kroki w seniorskim futbolu. Być może też obaj. Szymon Włodarczyk również może pójść na wypożyczenie, ale wiele zależy od tego czy przedłuży kontrakt z Legią.

DareirL - Kto wg. redakcji wypadł na plus, a kto na minus?

- Jeśli mamy wskazać po jednej osobie to najlepsze wrażenie zrobił na nas Rafael Lopes. Nie chodzi o to, że od razu będzie gwiazdą czy graczem podstawowym. Nie. Ale widzimy ogromny progres względem obozu w Dubaju. Nie prześladują go urazy, złapał luz, jest najbardziej regularnym graczem w pierwszym zespole - nikt częściej niż on nie trafia do siatki na treningach. Gdy są zajęcia strzeleckie to zwykle trafia do siatki. Czasem się myli, ale niewiele. Na minus z pewnością Jasurbek Yaxshiboyev, ale nie dlatego, że piłkarsko odstawał, ale że ma ogromnego pecha. On potrafi wiele, często takie rzeczy robi z piłką, jakich inni nie potrafią. Wiele sobie po nim obiecywaliśmy, że po przepracowaniu obozu będzie wartością dodaną. Niestety kolejny raz okresu przygotowawczego nie przepracował - najpierw koronawirus, potem uraz mięśnia dwugłowego. Jeśli już wróci do zdrowia, to ten czas będzie mu trudno nadrobić. Szkoda.

trening - Abu Hanna naprawdę wyglądał słabo na zgrupowaniu? Ernest Muci ma realną szansę powalczyć o pierwszą jedenastkę?

- Abu Hanna na treningach wyglądał obiecująco - lubi grać wślizgiem, zachowywał spokój. Podobnie było w starciu z półamatorskim SK Bishofshofen. Natomiast w meczu z wymagającym rywalem, jakim był Ferencvaoros, zawiódł. Popełnił kilka błędów, dał się ogrywać, gubił krycie, a jego podania nie dochodziły do adresata. Wydaje się, że na ten moment nie doszedł jeszcze do optymalnej dyspozycji i przegrywa rywalizację z Mateuszem Hołownią. Co nie znaczy, że tak samo będzie za miesiąc. Przypominamy, że Vadis Odjidja Ofoe też na początku, po przyjściu na Łazienkowską, nie wyglądał dobrze. Oczywiście nie porównujemy klasy obu graczy, ale wskazujemy, że Abu Hanna potrzebuje jeszcze czasu.

Muci jak już wspominaliśmy wyglądał na obozie dużo lepiej, przerwa w rozgrywkach wyraźnie mu posłużyła. Sprawa wrażenie, jakby poczuł się pełnoprawnym członkiem zespołu. To ma przełożenie na jego grę, która jest coraz lepsza. Na treningach wciąż pokazuje więcej niż w meczach, ale dysproporcje są coraz mniejsze.

Polecamy

Komentarze (46)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.