Złamany nos Cezarego Miszty, dwa tygodnie przerwy (akt.)
18.07.2021 12:44
- W drugiej połowie meczu dostałem w nos. Były emocje, adrenalina i nic nie czułem w trakcie spotkania. Doktor chce zrobić badania, ale chyba nic mi nie jest. Wiedziałem, że muszę pomóc drużynie i wybronić chociaż jeden rzut karny - powiedział na gorąco, po spotkaniu z Rakowem, bramkarz Legii.
Choć po godzinie gry Artur Boruc solidnie rozgrzewał się przy linii bocznej, Miszta kontynuował grę popisując się kilkoma udanymi interwencjami. Obronił także jeden rzut karny wykonywany przez Zorana Arsenicia. Niestety, nie potwierdziły się przypuszczenia samego zawodnika i wykonane w nocy badania wykazały, że nos jest złamany. - Chciałbym podziękować wszystkim za wsparcie i wszystkie wiadomości, które od Was dostaję. Już wiem, że hasło „cała Legia zawsze razem” nie jest tylko zwykłym sloganem i ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. Nos niestety połamany, ale mam nadzieję, że wrócę szybko na boisko i będę mógł pomóc drużynie. Teraz patrzymy tylko w przyszłość, głowa do góry i jedziemy dalej! - napisał na Instagramie Miszta.
Przez dwa tygodnie bramkarz Legii będzie wyłączony z treningów. Po tym czasie wróci do zajęć w specjalnej masce chroniącej złamany nos. Legioniście życzymy zdrowia i szybkiego powrotu na boisko!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.