Żyro, Wolski i Kucharczyk byli na Bemowie

Zdjęcia ze spotkania - kliknij tutaj

Imprezę prowadził spiker warszawskiej Legii, Wojciech Hadaj. Michał Żyro z powodu urazu nie uczestniczył w pokazach za to dzielnie rozdawał autografy i pozował do zdjęć. Na początku nasi piłkarze zaprezentowali swoje umiejętności, a do zabawy włączyła się młodzież, która razem z Wojskowymi popisywała się techniką. Następnie "Wolak" i "Kucharz" wcielili się w nietypową jak na nich rolę bramkarzy. Ich zadaniem była obrona strzałów oddawanych przez zgromadzoną publiczność.

Kiedy któryś z nich miał chwilę przerwy, natychmiast zbierało się wokół niego kilkunastu wiernych kibiców proszących o zdjęcie i autograf, a niektórzy nawet o części garderoby. Niestety było na tyle zimno, że piłkarze nie mogli sobie pozwolić na pozbywanie się ubrań, gdyż w razie przeziębienia nie byliby w pełnej dyspozycji na zbliżające się spotkania. Wszyscy trzej, bardzo ciepło oceniali spotkanie z fanami i liczyli na kolejne, podobne wydarzenia. - Jestem zachwycony dzisiejszą imprezą, jednak szkoda, że jest tak zimno. Na szczęście pomimo niskich temperatur przyszło wiele młodych osób. Cieszę się, że organizowane są takie spotkania, w czasie których kibice mogą z nami porozmawiać i pokopać piłkę. Jak najbardziej popieram takie imprezy - mówił Michał Żyro.

- Wziąłem udział w tej imprezie, ponieważ spotkania z dziećmi są bardzo ważne i nie możemy o nich zapominać, w końcu to one będą pracować na naszą przyszłość. Mówimy tu też o Euro 2012. Łatwych przeciwników reprezentacja Polski na Mistrzostwach Europy nie będzie miała. Po ostatnim pojedynku z Węgrami było widać, że rywale dobrze potrafili grać w piłkę. Z własnego doświadczenia wiem, że nawet Mołdawia gra teraz na wysokim poziomie, a przez zwykłe lekceważenie przegraliśmy z nią 0:1. Na Euro fajnie byłoby zagrać z Niemcami, żeby odegrać się za niefortunny remis w Gdańsku – opowiadał Michał Kucharczyk, który ocenił też swoją obecną dyspozycję. - Z dnia na dzień i z treningu na trening czuję się coraz lepszy, jednak mojego ostatniego meczu z Jagiellonią, w którym zagrałem od pierwszej minuty, nie mogę dobrze wspominać. Jeśli będę tak dobrze i zażarcie pracował na zajęciach jak teraz, to myślę, że trener da mi szansę wystąpić od początku z Zagłębiem.