Stary stadion Legii
Na pytanie o najstarszy, a jednocześnie najbardziej znany stadion w Polsce, śmiało można było zawsze typować - Stadion Wojska Polskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Staruszek powstał w 1930 roku. 9 września wypada rocznica pierwszego spotkania rozegranego na tym, nieistniejącym już w praktyce obiekcie. Przeciwnikiem legionistów był zespół Europa z Barcelony, a mecz został rozegrany w1930 roku. Stary stadion Legii Warszawa istniał do 17 listopada 2008 roku, a obecnie na jego miejscu stoi nowoczesny obiekt wybudowany przez Miasto Stołeczne Warszawa.
Od 1922 roku legioniści rozgrywali swoje mecze w miejscu, gdzie dzisiaj istnieją boiska treningowe klubu. W tych latach jednak klub rósł w siłę, a brak własnego stadionu hamował ten rozwój. W związku z palącą potrzebą posiadania przez młody klub wojskowy własnego obiektu, marszałek Józef Piłsudski przekazał w imieniu wojska któremuś z prezesów klubu: gen. Romanowi Góreckiemu lub gen. Stanisławowi Roupertowi tereny po dawnych carskich koszarach w kwadracie ulic Łazienkowskiej, Myśliwieckiej, Czerniakowskiej oraz kanału Piaseczyńskiego. Od tamtej pory teren stał się własnością klubu, można było rozpocząć budowę stadionu. Niestety marszałek swoją decyzję przekazał tylko w formie ustnej, a darowizny nie poparły żadne dokumenty pisemne dowodzące praw Legii do tych gruntów. Niestety kiedyś słowo marszałka traktowane było jako prawo, dzisiaj stawiamy mu pomniki - nie pamiętając o jego słowach.
Budowa stadionu ruszyła w 1927 roku, według projektu inż. Maksymiliana Dudryka-Darlewskiego, autora trybuny krytej, na której miejscu stoi dzisiaj trybuna zachodnia, oraz inż. Aleksandra Kodelskiego. Oprócz boiska stadion posiadał również bieżnię oraz betonowy tor kolarski (drugi po Dynasach), który niestety rozebrano po kilku miesiącach z powodu błędów konstrukcyjnych. Docelowo stadion miał pomieścić 60 tysięcy widzów, jednak tego projektu nigdy nie udało się zrealizować. Budowa była finansowana z funduszy Państwowego Instytutu Wychowania Fizycznego - odpowiednika Ministerstwa Sportu.
Legia już wtedy była potęgą. W 1930 roku posiadała kilka sekcji i około 1000 członków. Jedną z wielu sekcji zgłoszonych w klubie była sekcja pływacka, dla której potrzeb wybudowano pierwszą w Warszawie pływalnię, według projektu inż. Kodeckiego wraz z wieżą do skoków projektu inż. Rakimowicza. Obiekty sekcji pływackiej przebudowano w latach 50. pod kierownictwem trójki znanych inżynierów: Hryniewieckiego, Leykama i Rajewskiego. Sztandarowym obiektem stadionu była jednak trybuna kryta o pojemności 5 tysięcy widzów, pod którą znajdowała się całkowita infrastruktura klubu sportowego. Na parterze znajdowały się sale treningowe sekcji bokserskiej, zapaśniczej, gimnastycznej oraz szermierczej, a także szatnie, sanitariaty, biura, świetlice, kuchnia i bufety. Na pierwszym piętrze była część hotelowa zdolna pomieścić drużyny przyjezdne, gabinety zarządu klubu oraz klubowy "Walk of Fame", w którym oczy gości cieszyły zdobyte trofea.
W październiku 1930 roku stadion Wojska Polskiego stał się miejscem pierwszego meczu międzypaństwowego, a reprezentacja pokonała Łotwę aż 6:0. Dwa spotkania z tamtych czasów przeszły do historii nie tylko tego miejsca, ale polskiej historii. W październiku 1933 roku Polska rozgrywała na Łazienkowskiej pierwszy mecz w eliminacjach mistrzostw świata. Przeciwnikiem była Czechosłowacja, ze światowymi asami lat trzydziestych. Wprawdzie Martyna strzelił gola z karnego, ale Czesi wbili nam dwa. Na rewanż Polacy nie pojechali. MSZ uznał, że stosunki polsko-czechosłowackie są na tyle zaognione, że gra naszej reprezentacji w Pradze mogłaby pogorszyć sytuację. Oddaliśmy więc mecz walkowerem, a kilka tygodni później Czechosłowacja zdobyła tytuł wicemistrza świata. Z innym wicemistrzem - Węgrami, spotkaliśmy się w towarzyskiej grze 27 sierpnia 1939 roku i wygraliśmy 4:2. To jeden z największych sukcesów polskiego futbolu. Sześć dni później wybuchła wojna, a zaplanowany na 3 września na Łazienkowskiej mecz z Bułgarią nie mógł być rozegrany.
Podczas okupacji Niemcy korzystali ze stadionu, więc o niego dbali. Obiekt został zniszczony dopiero podczas Powstania Warszawskiego. Nie na tyle jednak, aby już w maju 1945 roku nie można było rozegrać na nim pierwszego meczu po zakończeniu okupacji hitlerowskej. W następnym roku stadion był miejscem pierwszych powojennych mistrzostw Polski. W lipcu 1947 roku reprezentacja Polski rozegrała na nim pierwszy powojenny mecz, z Rumunią. Przez dziesięć lat, aż do zbudowania Stadionu Dziesięciolecia w roku 1955, stadion Wojska Polskiego był najważniejszym obiektem sportowym w Polsce. Stadion Dziesięciolecia przejął funkcje reprezentacyjne, co na Łazienkowskiej odbiło się w sposób drastyczny. Reprezentacja Polski nie zaglądała na stadion Legii od 1954 do 1961 roku. W tym czasie Legia kilkakrotnie się przeobrażała, jednak najistotniejsze było to, że odeszła od nazwy Centralny Wojskowy Klub Sportowy i powróciła do dawnej nazwy Legia.
Pod koniec lat 50. zmodernizowano nieco trybuny, ale ta najważniejsza - główna pozostała bez zmian. 22 maja 1960 roku podczas meczu ligowego Legii z Wisłą na trybunach zasiadł sam sławny Edson Arantes de Nascimento, czyli Pele. Z okazji meczu koszykówki pomiędzy Legią a Realem Madryt stadion odwiedził sławny prezes "Królewskich" Santiago Bernabeu. Po boisku Legii biegali też tacy piłkarze i trenerzy jak Sepp Herberger, Uwe Seeler, Raymond Kopa, Josef Masopust, Kurt Hamrin, czy Johan Cruyff. 5 października 1960 roku na Stadionie Wojska Polskiego odbył się pierwszy mecz przy świetle elektrycznym. Legia pokonała duński Aarhus 1:0. Kiedy Legia zdobywała mistrzostwo Polski w latach 1969 i 1970 stadion stał się miejscem niezapomnianych spotkań. Mistrz Rumunii UTA Arad przegrał tu 0:8, legioniści odprawiali z kwitkiem również takie drużyny jak Saint-Etienne, Standard Liege, Galatasaray Stambuł, lub Atletico Madryt. Euforię, w jakiej dzięki Deynie, Gadosze, Brychczemu i innym prawdziwym artystom znalazła się Warszawa, można porównać jedynie z emocjami początku lat 90. i Ligą Mistrzów sezonu 1995/1996. Tutaj Legia dotarła do półfinału rozgrywek o Puchar Mistrzów i Puchar Zdobywców Pucharów. Ponownie zaczęły przyjeżdżać na ten stadion gwiazdy światowego formatu: Karl-Heinz Rummenigge, Daniel Passarella i Alessandro Altobelli z Interu; Ronald Koeman i Michael Laudrup z Barcelony; Olaf Thon i Klaus Augenthaler z Bayernu; Paul Ince i Mark Hughes z Manchesteru United; czy Roberto Mancini i Srecko Katanec z Sampdorii. Przyjeżdżali i nie zawsze wyjeżdżali jako zwycięzcy. Plejada wielkich trenerów także zasiadała na ławkach tego stadionu: Giovanni Trapattoni, Johan Cruyff, Jupp Heynckes, Alex Ferguson, czy Vujadin Boskov.
Od lat 60. obiekt przy ulicy Łazienkowskiej powoli, aczkolwiek systematycznie niszczał. Siedziba klubu oraz szatnie zostały przeniesione do piętrowego baraku postawionego obok trybuny otwartej. Dopiero w połowie lat 90. zaczęło się coś zmieniać. Z uwagi na świetny doping kibiców, coraz częściej stadion odwiedzała reprezentacja Polski, a wraz z nią jej rywale. Przy Łazienkowskiej oglądaliśmy dzięki emu wicemistrzów Europy - Czechów z Karelem Podborskim i Pavlem Nedvedem, Bułgarów z Christo Stoiczkovem, Hiszpanów z Luisem Enrique i Raulem, czy też Anglików z Beckhamem, Shearerem i Owenem pod wodzą Kevina Keegana.
Przed sezonem 2003/04 klub przeniósł się do nowych pomieszczeń biurowych ulokowanych pod trybuną krytą. Także tam znalazło się miejsce na siłownię, gabinet odnowy biologicznej, szatnie dla młodych zawodników oraz pomieszczenia dla trenerów i pracowników klubu. Niestety również przed tym sezonem zlikwidowano z powodów bezpieczeństwa trzy najniżej położone rzędy krzesełek na trybunie krytej. Pojemność stadionu została zmniejszona do 13 662 miejsc, z czego 4 566 znajdowało się pod dachem. Przed kolejnym sezonem zostało wyremontowane oświetlenie stadionowe. Jego moc zwiększyła się z 800 luxów do 1400 luxów. Po kolejnych korektach liczba krzesełek wynosiła 13 628.
W dalszej kolejności remontu doczekały się szatnie piłkarzy. Zamontowano też nową, niestety znacznie mniej atrakcyjną tablicę wyników. Renowacji poddawane zostały również kolejne klubowe pomieszczenia.
17 listopada 2008 roku rozpoczęto rozbiórkę stadionu. Najdłużej działającym miejscem była trybuna kryta, która wobec rozbiórki trzech pozostałych trybun była jedyną, na której mogli zasiadać kibice „Wojskowych”. W czerwcu 2010 roku zakończono budowę trzech zupełnie nowych trybun: północnej, wschodniej oraz południowej. Maksymalna ilość miejsc siedzących na nowym już stadionie wyniosła wtedy 27 tysięcy, a Legia, przy okazji uroczystego otwarcia obiektu, przy komplecie widzów rozegrała spotkanie towarzyskie z Arsenalem Londyn, zakończone wynikiem 5:6. Ostatni etap powstawania całego stadionu zakończył się wiosną 2011 roku. Ilość miejsc siedzących na stadionie wynosi obecnie ponad 31 tysięcy.