Adam Lyczmański
fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Adam Lyczmański: Karny powinien być za faul na Gualu

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Canal+ Sport

03.02.2025 02:22

(akt. 03.02.2025 02:24)

Mecz Legii Warszawa z Koroną Kielce obfitował w wiele kontrowersyjnych sytuacji. W studiu Ligi+ Extra omówione zostały dwie z nich, kluczowe dla przebiegu spotkania. Poniżej komentarz byłego sędziego, Adama Lyczmańskiego.

23. minuta – faul Ryoyi Morishity na Wiktorze Długoszu i w konsekwencji czerwona kartka dla Japończyka.

- Piłkarz Legii zarzekał się, że trafił w piłkę, ale sędzia Przybył decyzji nie zmienił i bardzo dobrze zrobił. Arbiter był dość daleko od tej sytuacji i w mojej ocenia zadecydował troszkę na nosa, ale nie pomylił się więc brawo za tego nosa – on był za linią środkową, a zdarzenie miało miejsce przed szesnastką.  Było to przewinienie a tym samym pozbawienie szansy na zdobycie bramki. Jak najbardziej słuszna czerwona kartka i brawo, że nie interweniował w tej sytuacji VAR. W tej sytuacji było jeszcze pchnięcie, może subtelne, ale ja skupiam się na nogach.

45 minuta – doliczony czas gry – najpierw bramkarz Korony fauluje Guala, a później Wszołka. Arbiter w żadnej z tych sytuacji faulu się nie dopatrzył, pomógł mu wóz VAR.

- Przy tej drugiej sytuacji początkowo miałem wrażenie, że Paweł Wszołek próbuje wymusić karnego, ale ujęcie z kamery głównej pokazało, że był zaatakowany w swoją lewą nogę, upada nienaturalnie. Mamla mówiąc kolokwialnie obciął się z tą interwencją, nie złapał tej piłki i jest to przewinienie. Natomiast mam duże pretensje do sędziów VAR, że nie zawołali arbitra do monitora do pierwszej sytuacji z Markiem Gualem, bo już w tej sytuacji było przewinienie. Powiem więcej, to było przewinienie, za które bramkarz Korony powinien otrzymać napomnienie. Był to atak nierozważny w głowę, a jak stanowi przepis, zagranie piłki przy nierozwadze nie jest usprawiedliwieniem. Bardzo się dziwię i chciałbym usłyszeć wyjaśnienie, dlaczego tylko ta druga sytuacja została arbitrom pokazana. Dziwię się! Na szczęście ostatecznie ten karny został podyktowany, ale powinien być podyktowany na sytuację z Gualem. A co by było, gdyby sędzia uznał, że Wszołek jednak wymuszał? Mielibyśmy rzut wolny pośredni i być może żółtą kartkę dla legionisty… Tego nie wiemy. Mamy czas, obie sytuacje powinny być sędziemu pokazane.

 

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.