News: Grzegorz Lato: Lokeren to nie ogórki

"Afera biletowa" wciąż trwa

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

19.06.2012 15:07

(akt. 04.01.2019 13:39)

Nie milkną echa wypowiedzi Jakuba Błaszczykowskiego po meczu z Czechami. Kapitan biało-czerwonych skarżył się wtedy na to, że drużyna ma kłopot z dostaniem biletów na mecz. Sytuację postanowił dokładnie przedstawić Grzegorz Lato na konferencji prasowej.

Według prezesa PZPN-u, piłkarze na każdy mecz dostawali po 8 biletów dla rodzin. Wejściówki zostały odebrane 4 czerwca przez dyrektora kadry Konrada Paśniewskiego i były one darmowe. Wtedy też piłkarze poprosili o dodatkowe bilety, które do odbioru pojawiały się w dniu meczu. 

 

Polska - Grecja: zawodnicy dostali 286 biletów. Po 8 sztuk dostawali piłkarze, a po cztery ci, którzy ostatecznie nie pojechali na Euro (Kucharczyk, Glik, Jodłowiec) oraz członkowie sztabu szkoleniowego. 10 wejściówek miał do swojej dyspozycji Franciszek Smuda. Niewykorzystane szły do puli rezerwowej.


Polska - Rosja: zawodnicy dostali 301 bilety. Podział taki sam jak powyżej. 

 

Polska - Czechy: zawodnicy dostali 291 biletów. Po 9 sztuk dostali piłkarze. Reszta miała taki sam podział ja powyżej.


Według Laty, w niemieckiej kadrze dostaje się od 2 do 4 biletów. - Nasi piłkarze nie mogą chyba narzekać... Przypominam, że kadrowicze jeszcze nigdy nie mieli takich warunków jakie my stworzyliśmy im teraz. Zrobiliśmy wszystko, aby potem nie mówiono, że w czymś zawalił PZPN. Co jeszcze mogliśmy zrobić? - Nie mam pretensji do Kuby Błaszczykowskiego. Nie potrzeba nam jednak podjazdowych wojenek, w momencie kiedy za dwa miesiące zaczynamy eliminacje do Mistrzostw Świata w Brazylii. Nie będę ingerował w wybór kapitana zespołu. O ile nowy selekcjoner powoła gracza Borussii, a ekipa będzie chciała żeby dalej nosił opaskę, to nie będę się temu sprzeciwiał. Nie porównujmy też tego "konfliktu" do Francuzów z MŚ w 2010 roku. Tam były inne "chryje" niż u nas - mówił Lato, który poruszył też temat premii dla piłkarzy.


- Drużyna mogła dostać wielką premię za awans do ćwierćfinału, ale nie chciała z tego skorzystać. Piłkarze mieli zapewnione startowe oraz pewne mają też premie za dwa remisy. UEFA daje za podział punktów milion euro i połowa pójdzie do zespołu. Razem będzie to milion. Podziału kwoty mają dokonać zawodnicy z trenerem. Ponoć mają się dzielić według procentowego podziału - kto, ile zagrał w danym meczu. Czekam jedynie na listę od rady drużyny. Zaznaczam, że selekcjoner dostanie 150 procent tego co piłkarz - dodawał prezes związku.

 

- Lato nie poda się do dymisji


- Wkrótce poznamy nowego selekcjonera

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.