Aleksandar Vuković: Wierzę, że po meczu będziemy mieć powody do radości
10.07.2020 15:15
- Jak po porażce przygotować zespół na mecz z tym samym rywalem? Porażka jest mniej bolesna czy mniej bezsensowna w momencie, kiedy czegoś się z niej nauczymy. W tej sytuacji – można powiedzieć, wyjątkowej, kiedy zaraz gramy z tym samym rywalem - tym bardziej musimy poprawić pewne rzeczy i zwrócić na nie uwagę, żeby wygrać. Myślę, że to bardzo ważne. Szczególnie mecz przegrany do tego zmusza, mobilizuje. Ale po zwycięstwach też jest coś do polepszenia. Tym bardziej po porażce w Krakowie mamy wiele przemyśleń. Zostało to już poruszone w szatni. Jest czas na to, żeby pokazać w sobotę, że można inaczej.
- Cracovia wiele się nie zmieni, tak jak my. Zagrają podobnym składem i zaprezentują podobny sposób grania. Musimy być na to gotowi, wiedząc o tych zaletach, jakie pokazali. Wiedzieliśmy też o tym przed meczem pucharowym, ale realizacja musi być na dużo wyższym poziomie. Stałe fragmenty gry, na które byliśmy przygotowani… Mimo tego kosztowało nas to utratę pierwszej i drugiej bramki. Realizacja założeń, planu. Tego jak chcemy zablokować również silne strony Cracovii. Bo to drużyna, która – przed poprzednim, ligowym spotkaniem – była brana pod uwagę jako główny kandydat do walki o mistrzostwo. Musimy być maksymalnie gotowi.
- Czy przewiduję rotację w składzie w następnych meczach? Tak, będą zmiany w porównaniu z poprzednim spotkaniem. U nas jest taka sytuacja, że każdy trening liczy się do tego, żeby ocenić stan zdrowia niektórych graczy. Będzie to też determinowało. Tak samo jak to, jak dany piłkarz wyglądał w ostatniej grze.
- Czy Szymon Włodarczyk, w sytuacji kontuzji Kante, brany jest pod uwagę jako opcja w ofensywie? Jeżeli chodzi o młodych zawodników, to będziemy robić tak, jak do tej pory. Umiejętnie starać się ich wprowadzać do gry. Wtedy, kiedy ocenimy, że to najlepszy moment dla nich, i też będzie taka potrzeba. Każdy zawodnik w kadrze ma szansę na występ. To też kwestia, której nie jestem w stanie zadeklarować. Nie mogę podać żadnej daty, konkretnego meczu. Ale jak ktoś jest w „dwudziestce” meczowej, to w każdej chwili musi być gotowy na to, że może wystąpić.
- Zagramy z Cracovią przy Łazienkowskiej, przy naszej publiczności, co rzadko zdarza się nam w ostatnim czasie. Liczyłem, że w dzisięciu ostatnich meczach po pandemii, tylko w trzy graliśmy u siebie, a w pozostałych siedmiu – na wyjeździe. Cieszymy się, że w sobotę, przed własną publicznością, będziemy robić wszystko, żeby postawić upragniony krok. Przeszliśmy bardzo dużo, razem, od początku rozgrywek. Sezon jest dłuższy, niż można było zakładać. Trwa bardzo długo, wydarzyło się w tym czasie wiele. W sobotę wspólnie musimy zrobić wszystko, aby zakończyć rozgrywki zwycięstwem. Wiadomo, że przed nami będą jeszcze dwa mecze, ale w sobotę – razem z kibicami – chcemy wykonać krok i zdobyć mistrzostwo. Wiem, że wyczucie naszych fanów będzie takie, że w tej chwili wsparcie dla drużyny jest bardzo ważne, potrzebne. Liczymy na wsparcie. Myślę, że wszyscy po meczu będziemy mieli powody do radości.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.