Aleksandar Vuković: Zwycięstwo dedykuję ambasadorowi RP w Kijowie

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

07.03.2022 21:38

(akt. 08.03.2022 01:46)

– Niezwykle cenne i ważne zwycięstwo, po trudnym meczu – takim, jakiego się spodziewaliśmy. Dużo walki, gry na styku. Żadna drużyna nie popełniała większych błędów w defensywie, zarówno my, jak i rywale broniliśmy bardzo solidnie, kompaktowo. Wydaje mi się, że w takich spotkaniach chodzi o to, aby być konsekwentnym i dążyć do momentu, który może przyjść. I być gotowym, żeby go wykorzystać – mówił po rywalizacji ze Śląskiem Wrocław (1:0), w 24. kolejce PKO Ekstraklasy, trener Legii Warszawa, Aleksandar Vuković.

– Mieliśmy akcję Tomasa Pekharta, która była najlepszą w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie, po genialnym zagraniu nieprzeciętnego piłkarza (chodziło o Josue – red.), Paweł Wszołek znalazł się w sytuacji bramkowej – chwała mu za to, że umiał ją ze spokojem wykorzystać. Generalnie, oceniam występ drużyny na duży plus. Nie pozwoliliśmy Śląskowi nie wykreowanie zbyt wielu okazji pod naszą bramką. Praktycznie do niedawna nie potrafiliśmy wygrywać, a teraz zwyciężamy w kolejnym meczu – w tym momencie to dla nas duża rzecz.

– Maik Nawrocki już od dłuższego czasu był zagrożony pauzą. Dziś nadszedł ten dzień, w którym dostał – niestety – czwartą żółtą kartkę. Znajduje się w dobrej formie, dlatego trochę szkoda. Artur Jędrzejczyk jest już z nami, pierwszy raz po kontuzji znalazł się w kadrze meczowej. To na pewno kandydat do gry w kolejnym spotkaniu, ale chciałbym postępować z nim ostrożnie. Mimo doświadczenia, to piłkarz, który wraca po dłuższej przerwie. Zobaczymy. Są również inni ludzie, przede wszystkim Lindsay Rose, z którego byliśmy zadowoleni – zmiana ustawienia też sprawiła, że usiadł na ławce. Myślę, że on także może zastąpić Maika. Mamy jeszcze kilka dni na podjęcie decyzji.

Dla Legii to trzecie zwycięstwo z rzędu. – Czy teraz będzie łatwiej? Takie pytanie można było zadać przed tym meczem. Widzieliśmy, że łatwo dziś nie było, rywalizowaliśmy z dobrze grającą drużyną, która walczyła i dawała z siebie dużo. Nie spodziewam się, że w kolejnych spotkaniach będzie prościej. Najważniejsze jest to, abyśmy mieli postawę zespołu, który – mimo trudności obecnych w każdej grze – zrobi wszystko, aby osiągnąć cel – dodał "Vuko". 

– Ostatnio dedykowałem zwycięstwo Cezaremu Kucharskiemu. Teraz też chcę skorzystać z okazji, bo doszły mnie słuchy, że ambasador RP w Kijowie (Bartosz Cichocki – red.) martwi się m.in. wynikami Legii. W tej sytuacji, jaka jest, to rzecz wyjątkowa. Dedykuję wygraną panu ambasadorowi, któremu życzę spokojnych dni i bezpiecznego życia w stolicy Ukrainy. Dziękuję za to, że w takich chwilach jest ze stołecznym klubem.

ZOBACZ TAKŻE:

– Zapis relacji tekstowej na żywo

– Wypowiedź Jacka Magiery

– Mladenović o spotkaniu ze Śląskiem

– Rozmowa z Josue

– Komentarz Mateusza Wieteski

– Kilka słów od Picha i Janasika

– Michał Szromnik o meczu przy Łazienkowskiej

Polecamy

Komentarze (82)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.