Artur Boruc ukarany czerwoną kartką
13.02.2022 19:31
To oznacza, że jeśli Komisja Ligi nie zadecyduje inaczej, bramkarz Legii zostanie zawieszony na dwa spotkania – z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza i Wisłą Kraków. Niestety, zachowanie Artura Boruca było nieodpowiedzialne – emocje, nerwy, frustracja spowodowana bezradnością kolegów na boisku, nie tłumaczy tego co się zdarzyło w polu karnym. Można było sobie to po prostu darować, odpuścić.
– Nie można dopuścić do takiego zachowania i osłabiać drużyny w ten sposób. Ale takie rzeczy też się zdarzają i są częścią meczów. Niestety, dziś przytrafiło się to nam. W pewnym momencie Artur Boruc stracił nerwy. On doskonale wie, że to nie prowadzi do niczego. Z niegroźnej sytuacji, w której mieliśmy piłkę, mogło być już 0:2. Jest to tak oczywiste, że nie będę tego komentował. Straciliśmy Artura w tym meczu, a także i na kolejne. Nie możemy robić takich rzeczy. Rozmawiałem też o tym na gorąco z drużyną. Jedno to oswoić się z tym, że gramy o utrzymanie, tak jak Warta, Górnik Łęczna i jeszcze kilka innych drużyn w ekstraklasie. A drugie to samemu być świadomymi i nie utrudniać sobie sytuacji, w której jesteśmy. Pierwszy gol dla Warty był prezentem, czerwona kartka też. To za dużo, by skutecznie walczyć o trzy punkty – powiedział trener Legii, Aleksandar Vuković.
– Po meczu nie było aż tyle czasu, aby wnikliwie porozmawiać z Arturem Borucem o wszystkich detalach tej sytuacji. Nie chcemy takich zachowań, bo one drużynie nie pomagają – i to jest jasne. Efekt był taki, jaki był, czyli czerwona kartka i rzut karny. Dlaczego tak się stało? To ma mniejsze znaczenie – dodał "Vuko".
ZOBACZ TAKŻE:
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.