Bartosz Kapustka: Piłkarze Leicester nie spodziewali się aż tak trudnego meczu

- Rozmawiałem z chłopakami z Leicester i widać było, że są smutni, mają spuszczone głowy. Nie jest wcale tak, że to po nich spływa, bo zdają sobie sprawę z tego, że sytuacja w tabeli wygląda dla nich dość kiepsko. Wszyscy mówili mi, że Legia była fajnie przygotowana. Oczywiście, nie zaskoczę nikogo, że opowiadali o atmosferze i byli pod ogromnym wrażeniem tego, jak kibice dopingowali warszawiaków. Docenili też Legię jako drużynę, po meczu każdy z nich mówił, że jest w niej trochę jakości. Nie spodziewali się łatwego meczu, ale nie spodziewali się aż tak trudnego.

- Każdy, kto pracował z trenerem Michniewiczem, wie o tym, że potrafi doskonale przygotować zespół na każdego przeciwnika, nie tylko na teoretycznie lepszego. Jeśli chodzi o wyeliminowanie atutów, dobranie odpowiedniego ustawienia pod rywala, który teoretycznie powinien kreować grę lub ma troszeczkę więcej jakości… Szkoleniowiec spędza 24 godziny na dobę, oglądając wszystkie mecze, żeby znaleźć te punkty, które można zneutralizować.

- Myślę, że – mimo wszystko - trudniej jest kreować, łatwiej jest przeszkadzać. Często piłkarze, którzy mają trochę mniej umiejętności czy jakości niż dany zespół, charakterem i dobrym przygotowaniem potrafią zrobić naprawdę bardzo dużo. Oczywiście, taki mecz jak z Leicester generował u chłopaków dużo więcej emocji i doping kibiców, cała otoczka, na pewno ich napędzał. Miejmy nadzieję, że drużyna wyjdzie tak samo zdeterminowana również na nadchodzące mecze ligowe, które są bardzo ważne, i będzie wygrywała. To jest dla nas bardzo istotne.

- Czy rozpoczęły się jakiekolwiek negocjacje na temat mojego nowego kontraktu? Konkretów na razie nie było. W czwartek, przed i po meczu, spotkaliśmy się z dyrektorem sportowym i powiedzieliśmy sobie, że trzeba się zobaczyć. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w przyszłości. Ale taka deklaracja padła, więc myślę, że pewnie się to, prędzej czy później, wydarzy.

Poniżej materiał wideo z "Hejt Parku". Bartosz Kapustka wypowiadał się w przedziale nagrania 1:04:00 - 1:10:20.