Bogusław Leśnodorski: Jesteśmy rozczarowani
28.09.2015 19:42
- Czerczesow już w Warszawie był, ale nie ustalaliśmy żadnych szczegółów. Poznałem go, podobnie jak kilku innych przedstawicieli zagranicznej myśli trenerskiej. Po prostu była okazja by się spotkać, pogadać i muszę przyznać, że dobrze się rozmawiało. Kluby z tej części Europy najczęściej odnosiły sukcesy z trenerami ze wschodniej części Starego Kontynentu. Aspekt kulturowy jest bardzo ważny. Natomiast mało jest przypadków by szkoleniowcy z Włoch, Hiszpanii czy Francji odnosili sukces z klubami z naszego regionu.
- Polscy trenerzy? Rozmawiałem ostatnio z Michałem Probierzem. Uważam, że to dobry szkoleniowiec. Ale zdanie klubu jest takie, że Jan Urban jest najlepszym polskim trenerem i jedynym polskim potencjalnym kandydatem do trenowania Legii. Nic nie jest wieczne, ten klub będzie miał jeszcze wielu trenerów. Musimy być przygotowani na ewentualne zmiany i brać pod uwagę aspekt sportowy i wizję rozwoju. Tutaj przychodzi się wygrywać, a do Turcji czy Rosji zarabiać duże pieniądze.
- Dopóki Berg jest zatrudniony w Legii będzie miał nasze pełne poparcie. Natomiast nie jesteśmy ślepi. Rozwój zespołu i piłkarzy indywidualnie od początku roku albo stoi w miejscu, albo wszystko się cofa. Wyniki w lidze też nam się nie podobają. Jesteśmy tym rozczarowani i może nadejść moment, że przestaniemy wierzyć, że to może zmienić się na lepsze. Ten proces myślowy trwa. Takie wyniki nigdy nie będą akceptowanlne w takim klubie sportowym jak Legia. To jak wygląda zespół też mi się nie podoba - pewne reakcje zawodników, zachowania. Wiele rzeczy.
- Dlaczego przedłużyliśmy umowę z trenerem Bergiem? Bo dotrzymaliśmy słowa. Umówiliśmy się, że jeśli spełni pewne warunki, to umowa zostanie przedłużona. I tak też się stało. Gdybyśmy mieli zmieniać trenera, to nie będziemy się sugerować tym, że trzeba będzie płacić dużą odprawę. To za poważna sprawa, by myśleć w ten sposób. Jakkolwiek by nas to nie bolało.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.