Citko i Sokołowski o ewentualnym transferze Niezgody
05.01.2020 17:35
Jarosławem Niezgodą interesuje się wiele klubów. Pewne jest, że gracza obserwuje Dinamo Moskwa. Wkrótce na rozmowy do Warszawy mają przylecieć przedstawiciele amerykańskiego Portland Timbers.
- Wbrew medialnym doniesieniom, odejście Jarosława Niezgody z Legii nie jest jeszcze przesądzone. Menedżerowi i samemu zawodnikowi trzeba zapewnić dalszy rozwój. Legia nie musi w tym momencie nikogo sprzedawać. Bardziej chodzi o ten czerwiec. Wiemy, że są chętni na Karbownika czy Majeckiego. Właśnie w tym okresie Legia może dużo stracić. Jeśli Niezgoda opuści Legię, trener Aleksandar Vuković może mieć problem z obsadą linii ataku - stwierdził na antenie "Radia dla Ciebie" Tomasz Sokołowski, były piłkarz stołecznego klubu.
- Dinamo Moskwa chce Niezgodę. Jest Besiktas Stambuł. Zainteresowanie jest duże. Mam sygnały z Belgii, Niemiec, Włoch, Stanów Zjednoczonych. W piłce wszystko jest możliwe. Dużo zależy od Legii, czy będzie chciała go sprzedać oraz od oferty, jaką złoży klub chcący go pozyskać - dodaje Marek Citko w rozmowie z "24wspolnota.pl".
Menedżer piłkarza został tez zapytany o możliwość pozostania gracza do lata. - Ma duże szanse na tytuł króla strzelców, a Legii może pomóc odzyskać mistrzostwo. Podejrzewam, że za pół roku klub z Warszawy mógłby na nim zarobić dużo więcej. Zobaczymy. Gdzie powinien trafić? Zależy od klubu i stylu gry. Nie ma co wróżyć z fusów. Jeśli mój zawodnik gdzieś się przeniesie, to tam, gdzie będzie od kończenia akcji. Jarek nie jest silną "dziewiątką", nie będzie się przepychał i walczył o piłki. To inny typ napastnika, taki lis pola karnego - powiedział Citko.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.